Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 11:30
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Mam problem z wymienionym w temacie gramofonem. Przy odtwarzaniu płyty, igła ustawia, opada, po czym zaczynają się schody. Czasem zagra pięknie od samego początku, czasem przeskakuje przez jakiś czas na samym początku płyty po czym gra normalnie, a czasem radośnie "pyka" sobie przeskakując, aż ktoś miłosiernie nie zatrzyma błędnego koła. Nawet na tej samej płycie wszystkie te przypadki mogą się przewinąć. Jeżeli uda się przebrnąć przez początek, płyta gra sobie już pięknie do końca.
Niestety nie mogę znaleźć nic na ten temat w internecie, czy to podobnego problemu, czy instrukcji do samego gramofonu. Tyle tylko, że jest to ten sam model co SABA PSP 480 i jak tamten bazowany na Luxmanie PX-101.
Igła dociążona jak należy, talerz chyba w miarę równy... Da się coś z tym zrobić?
A wygląda to tak:
http://i.imgbox.com/Nfs4RcMK.jpg
http://i.imgbox.com/E4sLTeMz.jpg
http://i.imgbox.com/S46XYBnV.jpg
Niestety nie mogę znaleźć nic na ten temat w internecie, czy to podobnego problemu, czy instrukcji do samego gramofonu. Tyle tylko, że jest to ten sam model co SABA PSP 480 i jak tamten bazowany na Luxmanie PX-101.
Igła dociążona jak należy, talerz chyba w miarę równy... Da się coś z tym zrobić?
A wygląda to tak:
http://i.imgbox.com/Nfs4RcMK.jpg
http://i.imgbox.com/E4sLTeMz.jpg
http://i.imgbox.com/S46XYBnV.jpg
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Pewnie trzeba przeczyścić, nasmarować, wyregulować
Trzeba zacząć o zgromadzenia instrukcji, serwisówki itp, itd
Znależć potencjalną przyczynę.
B&O tangencyjny naprawiłem, (ale nie na odległość); i taką kolejność zachowałem
Jeżeli przeskakuje, to prawdopodobnie mechanizm przesuwu się ślizga, czyli coś mu dolega
Ale tu może być zupełnie inna konstrukcja
Trzeba zacząć o zgromadzenia instrukcji, serwisówki itp, itd
Znależć potencjalną przyczynę.
B&O tangencyjny naprawiłem, (ale nie na odległość); i taką kolejność zachowałem
Jeżeli przeskakuje, to prawdopodobnie mechanizm przesuwu się ślizga, czyli coś mu dolega
Ale tu może być zupełnie inna konstrukcja
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 11:30
Re: Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Mi się widzi, że problem jest z samym opadaniem igły, bo jak już "zaskoczy" na początku to jest wszystko dobrze. Warto dodać, że jak opuści się igłę "pośrodku" płyty to problemu nie ma. Problem jest szczególnie wyraźny, jeżeli płyta nie jest idealnie płaska. Igła dociera do płyty, jest podbijana na lekkim podniesieniu płyty i często nie zdąży osiąść przed ponownym obrotem. Ale ponownie, jak już "zaskoczy", to działa. Zastanawiałem się, czy to nie problem z krzywym talerzem, ale na oko patrząc to różnica poziomów przy obrocie jest w granicach 1 milimetra. Dość, żeby sprawiać takie problemy?
Instrukcja jest praktycznie nie do znalezienia, serwisówkę znalazłem ale nie było tam nic na temat samego opadania ramienia. Znalazłem instrukcję do Luxmana PX-101, gdzie montaż ramienia jest bardzo podobny, ale tam był tylko dość niejasny opis ustawienia wysokości ramienia, i to dla zupełnie innej wkładki.
Tutaj znalazłem zdjęcia rozebranego modelu SABA, który poza wkładką jest identyczny.
http://www.hifi-forum.de/viewthread-26-16441.html
Gramofon kupiony był w lokalnym serwisie i był tam czyszczony i smarowany przed sprzedażą, więc liczyłem, że problem jest z regulacją. Niestety serwis został jakiś czas temu zamknięty, więc nie ma za bardzo jak pójść się poskarżyć.
Instrukcja jest praktycznie nie do znalezienia, serwisówkę znalazłem ale nie było tam nic na temat samego opadania ramienia. Znalazłem instrukcję do Luxmana PX-101, gdzie montaż ramienia jest bardzo podobny, ale tam był tylko dość niejasny opis ustawienia wysokości ramienia, i to dla zupełnie innej wkładki.
Tutaj znalazłem zdjęcia rozebranego modelu SABA, który poza wkładką jest identyczny.
http://www.hifi-forum.de/viewthread-26-16441.html
Gramofon kupiony był w lokalnym serwisie i był tam czyszczony i smarowany przed sprzedażą, więc liczyłem, że problem jest z regulacją. Niestety serwis został jakiś czas temu zamknięty, więc nie ma za bardzo jak pójść się poskarżyć.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41574
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Oryginalnie Saba PSP 480 jak i Uher PS-936 miały fabrycznie montowaną taką samą wkładkę co ta w Twoim Nordmende.VaterYester pisze:modelu SABA, który poza wkładką jest identyczny.
Pytanie zasadnicze: czy wymieniałeś igłę? Jeśli nie to może darujmy sobie jakiekolwiek inne diagnozy
Bardzo fajna i ważna cecha tego gramofonu jest taka, że pomimo iż ma on ramię tangencjalne i proste to ma ono standardowy zaczep typu SME, dzięki czemu przyjmie klasyczne headshelle.
Nie wiem jak jest z dostępnością oryginałów czy też zamienników oryginalnych igieł, ale ja na Twoim miejscu zrobiłbym tak jak ten człowiek co rozebrał swoją Sabę i zrobił z tego coś bardziej zbliżonego do pierwowzoru Luxmana, czyli kupił headshell i jakąś wkładkę na 1/2''.
Jeden warunek: wkładka nie może być wyższa niż 19mm (licząc od dachu do czubka igły), bo inaczej kąt VTA będzie z bani.
Zajrzałem do instrukcji obsługi Luxman PX-101 i nie widzę przeciwwskazań byś nie mógł się do niej zastosować.
Nie wiem co dla Ciebie jest w niej niejasne, ale krótko mówiąc ramię wyważasz przy pomocy pokrętła na przeciwwadze, a siłę nacisku ustawia się tym ciężarkiem znajdującym się na rurce ramienia. Na niej też zaznaczona jest skala, pod postacią kresek.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Jeżeli nacisk ustawiłeś odpowiedni do wkładki/igły (jaki- nie widać)
a igła jest nowa (nie zajechana) to przyczyną miałby być krzywy 1mm talerz
Ja na swoim B&O puszczałem lekko pofalowane płyty (ok 3mm bo 4mm to światło między płytą, a igłą) i tak porysowane, że hej! i nic nie przeskakuje!!!
Mnie w tym układzie wygląda na zajechaną/ uszkodzoną igłę igłę. zrób fotę samej igły!
PS Ale co tam "pisze" np " Eine weitere Opto-elektronik legt den Aufsetz- und den Abhebe-Punkt des Armes fest"
Ciężko zrozumieć
Edit
a igła jest nowa (nie zajechana) to przyczyną miałby być krzywy 1mm talerz
Ja na swoim B&O puszczałem lekko pofalowane płyty (ok 3mm bo 4mm to światło między płytą, a igłą) i tak porysowane, że hej! i nic nie przeskakuje!!!
Mnie w tym układzie wygląda na zajechaną/ uszkodzoną igłę igłę. zrób fotę samej igły!
PS Ale co tam "pisze" np " Eine weitere Opto-elektronik legt den Aufsetz- und den Abhebe-Punkt des Armes fest"
Ciężko zrozumieć
Edit
No właśnieWojtek pisze:Pytanie zasadnicze: czy wymieniałeś igłę? Jeśli nie to może darujmy sobie jakiekolwiek inne diagnozy
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 11:30
Re: Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
W instrukcji Luxmana miałem problem ze zrozumieniem ustawienia wysokości ramienia, a konkretnie tabeli i diagramu odnoszącego wysokość wkładki do ustawienia wysokości ramienia. Ostatecznie wziąłem odległość od igły do górnej powierzchni wkładki ustawionej poziomo. Po poprawnym ustawieniu przeciwwagi i nacisku igły, a także wysokości ramienia jest ZDECYDOWANIE lepiej. Po przetestowaniu paru płyt, igła przeskoczyła najwyżej raz, może dwa, a większości wypadków w ogóle, co jest absolutnie fantastycznym wyczynem w porównaniu z tym, co było. Aż wstyd się przyznać, że podstawowa kalibracja mogła być główną przyczyną problemu... Temat chyba będzie do zamknięcia.
Igła była nowa przy zakupie, ale w pewnym momencie wymieniłem ją dla pewności. Model: http://www.stylusplus.co.uk/audio-techn ... 3790-p.asp
Poniżej zdjęcia igły:
http://i.imgbox.com/7dzK3m6c.jpg
http://i.imgbox.com/ebuwCApN.jpg
http://i.imgbox.com/qpKoB6sl.jpg
Igła była nowa przy zakupie, ale w pewnym momencie wymieniłem ją dla pewności. Model: http://www.stylusplus.co.uk/audio-techn ... 3790-p.asp
Poniżej zdjęcia igły:
http://i.imgbox.com/7dzK3m6c.jpg
http://i.imgbox.com/ebuwCApN.jpg
http://i.imgbox.com/qpKoB6sl.jpg
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Brawo! Po zdjęciach igła jest ok!VaterYester pisze:Poniżej zdjęcia igły:
http://i.imgbox.com/7dzK3m6c.jpg
http://i.imgbox.com/ebuwCApN.jpg
http://i.imgbox.com/qpKoB6sl.jpg
Czyli jakim nacisku?VaterYester pisze: Po poprawnym ustawieniu przeciwwagi i nacisku igły
Ja bym się dopytał jaki nacisk powinna mieć ta wkładka/igła!
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 11:30
Re: Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Zdecydowana większość źródeł w internecie, gdzie sprzedawana jest igła ATN-51 podaje 1.5 grama (albo przedział 1-2), choć znalazłem jedną stronę podającą 2-3 g. Na temat samej wkładki (AT 51) nie jestem w stanie nigdzie znaleźć żadnej specyfikacji.eenneell pisze: Czyli jakim nacisku?
Ja bym się dopytał jaki nacisk powinna mieć ta wkładka/igła!
Ustawiłem na razie 1.5 i jest znaczna poprawa, chociaż planuję trochę poeksperymentować żeby znaleźć optimum.
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Rozumiem ,że na "0" ramię "lewituje" jeśli pierścień/ciężarek na ramieniu pokazuje "0"
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 11:30
Re: Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Tak dokładnie.eenneell pisze:Rozumiem ,że na "0" ramię "lewituje" jeśli pierścień/ciężarek na ramieniu pokazuje "0"
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 41574
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Mylisz pojęcie wysokości ramienia z wysokością windy ramienia. To nie powinno mieć żadnego wpływu na dźwięk.VaterYester pisze:W instrukcji Luxmana miałem problem ze zrozumieniem ustawienia wysokości ramienia, a konkretnie tabeli i diagramu odnoszącego wysokość wkładki do ustawienia wysokości ramienia.
Jeśli igła jest OK, a ramię nieskalibrowane to wychodzi prawie na to samo
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
To powinno być OK!VaterYester pisze:Tak dokładnie.
1).Jeżeli płyty będą dalej się "zacinać", to pozostaje obserwacja; czy zawsze w tym samym miejscu/miejscach
2) Jeszcze sprawdź taką funkcję (zakładam, że taka funkcja jest!); nastawiając manualnie ramię, to czy przesuwa się płynnie od początku do końca (chodzi o przesuw ramienia nad płytą, bez kontaktu igła/płyta) Jeżeli ten przesuw gdzieś jest "zacinany" , to pewnikiem coś z automatyką
Na razie więcej pomysłów nie mam
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 11:30
Re: Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
Możliwe, że mylę pojęcia, dużo jeszcze jest dla mnie tajemnic w winylowym świecie. Na dźwięk wpływu może nie mieć żadnego (dźwięk cały czas był w porządku!), ale troszkę inaczej opada teraz igła, a to poniekąd o to chodziło, bo problem występował tylko i wyłącznie po opuszczeniu igły na początku płyty. Tak czy siak, po zgodnym z instrukcją ustawieniu nastąpiła fantastyczna poprawa.Wojtek pisze:Mylisz pojęcie wysokości ramienia z wysokością windy ramienia. To nie powinno mieć żadnego wpływu na dźwięk.VaterYester pisze:W instrukcji Luxmana miałem problem ze zrozumieniem ustawienia wysokości ramienia, a konkretnie tabeli i diagramu odnoszącego wysokość wkładki do ustawienia wysokości ramienia.
Jeśli igła jest OK, a ramię nieskalibrowane to wychodzi prawie na to samo
1) Jeżeli się zacinają, to ZAWSZE na SAMYM POCZĄTKU płyty, przed pierwszym utworem. Jeżeli coś się bardziej "wgłąb" płyty zacina, to zawsze była to ewidentna wina uszkodzonej płyty. Chodzi tylko o zacinanie się na samiusieńkim początku płyty - jeśli opuścić igłę w połowie płyty zacinania nie ma. Nawet na tej samej płycie mogło się zdarzyć, że płyta zacznie grać od razu, czasem parę razy przeskoczyła po czym zaczynała grać, a czasem potrafiła się zaciąć przez dwie minuty i trzeba było miłosiernie zabrać igłę. Ponownie, tylko i wyłącznie na samiusieńkim zewnętrznym obrzeżu.eenneell pisze:To powinno być OK!VaterYester pisze:Tak dokładnie.
1).Jeżeli płyty będą dalej się "zacinać", to pozostaje obserwacja; czy zawsze w tym samym miejscu/miejscach
2) Jeszcze sprawdź taką funkcję (zakładam, że taka funkcja jest!); nastawiając manualnie ramię, to czy przesuwa się płynnie od początku do końca (chodzi o przesuw ramienia nad płytą, bez kontaktu igła/płyta) Jeżeli ten przesuw gdzieś jest "zacinany" , to pewnikiem coś z automatyką
Na razie więcej pomysłów nie mam
2) Ramię chodzi zupełnie płynnie w obie strony, tu problemu nie ma żadnego.
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
To już coś się wyjaśniło...VaterYester pisze: Chodzi tylko o zacinanie się na samiusieńkim początku płyty - jeśli opuścić igłę w połowie płyty zacinania nie ma. Nawet na tej samej płycie mogło się zdarzyć, że płyta zacznie grać od razu, czasem parę razy przeskoczyła po czym zaczynała grać, a czasem potrafiła się zaciąć przez dwie minuty i trzeba było miłosiernie zabrać igłę.
Myślę że ramię opada za wcześnie, i igła nie "łapie"rowka (Choć to trochę dziwne - ale sprawdzenie trzeba od czegoś zacząć)
Trzeba by znaleźć pokrętło,śrubkę etc odpowiedzialną za "start" igły na płycie i podregulować. Czasem 0,5mm ma znaczenie
Tak jest z automatami, a płyty różnią się rozbiegówkami, początkiem zapisu, a nawet średnicą To ustawienie jest w automatach dość istotne
Ale jak się znajdzie optymalne ustawienie (raczej bliżej początku 1 utworu, a dalej od krawędzi płyty) to powinien hulać na wszystkich płytach
No z tym, że nie na pewno
Na razie więce pomysłów nie mam
- torkia
- Posty: 41
- Rejestracja: 27 sty 2013, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Re: Nordmende RP1651 - przeskakujący automat
W gramofonach z tym rozwiązaniem systemu nadążnego, ważne jest aby sensor (czujnik optyczny) trackingu otrzymywał prawidłowy sygnał w miarę odchylania się ramienia w kierunku środka płyty.
Ważne jest aby zawieszenie ramienia w osi pionowej nie posiadało oporów w ruchu dla tego, że ramie podąża za rowkiem do momentu przecięcia bariery optycznej czujnika trackingu. W tym momencie rusza silnik przesuwu ramienia i działa do momentu, aż bariera optyczne zostanie otwarta i w takiej sekwencji aż do końca płyty.
Przyczyną przeskakiwania może być przytarte ramie w osi pionowej lub rozregulowany układ trackingu.
Czytając wcześniejsze wypowiedzi, uważam jednak, że problem leży w zbyt małym nacisku igły na płytę.
Ważne jest aby zawieszenie ramienia w osi pionowej nie posiadało oporów w ruchu dla tego, że ramie podąża za rowkiem do momentu przecięcia bariery optycznej czujnika trackingu. W tym momencie rusza silnik przesuwu ramienia i działa do momentu, aż bariera optyczne zostanie otwarta i w takiej sekwencji aż do końca płyty.
Przyczyną przeskakiwania może być przytarte ramie w osi pionowej lub rozregulowany układ trackingu.
Czytając wcześniejsze wypowiedzi, uważam jednak, że problem leży w zbyt małym nacisku igły na płytę.