Siemens rw777 vs rw555

[cymbal1313]

Witam!
Mam do wyboru kupno siemensa rw 777 i rw555. Oczywiście nie wiem co wybrać. Możecie mi coś podpowiedzieć? Pozdrawiam!

[kielek]

Technicznie na papierze RW 777 jest lepszym/wyższym modelem,ale wszystko zależy od faktycznego stanu technicznego konkretnego egzemplarza,ceny a także jaka wkładka jest zamontowana w danym gramofonie.

[cymbal1313]

Witam!
zakupiłem w końcu RW777. Problem w tym że sygnał jest tylko w jednym kanale, a drugi buczy. Gdy gramofon nie gra a jest podłączony do wzmacniacza, po odkręceniu głośności ponad 50 proc. również występuje głośne buczenie w obydwu kanałach. Poza tym przy wciśnięciu przycisku stop bardzo silny trzask w głośnikach. Dodam, że gramofon nie ma kabelka uziemienia. Jest to bliźniaczy gramofon do Sanyo Plus Q50.

Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły proszę o rady.
Pozdrawiam!!!!

[Wojtek]

Dodam, że gramofon nie ma kabelka uziemienia.

A ma na wyjściu końcówkę DIN5 czy cinch?

[cymbal1313]

Miał din, ale poprzedni właściciel przelutował to na cinch, tzn uciął w połowie kabel i przyczepił cinche...

[cymbal1313]

Ale nie było tego kabla na uziemienie, nie ma po nim śladu. Jeżeli to ma znaczenie, ramie jest plastikowe.

[Wojtek]

Miał din, ale poprzedni właściciel przelutował to na cinch, tzn uciął w połowie kabel i przyczepił cinche...

I tego się właśnie spodziewałem.

Poprzedniemu właścicielowi pewnie brakowało wiedzy i zupełnie olał uziemienie, które było poprowadzone (i może nadal jest?) w oryginalnym kablu zakończonym wtykiem DIN5.

Jak oryginalny kabel jest zakończony DIN5 to nie ma potrzeby stosowania osobnego przewodu na uziemienie, bo przewód ten jest już zawarty w oryginalnym kablu, obok przewodów sygnałowych.

Krótko mówiąc, okablowanie do poprawy.

Jeżeli to ma znaczenie, ramie jest plastikowe.

Tak na prawdę to nie jest to plastik tylko włókno węglowe.
Plastikowe ramiona to trochę nie ta liga sprzętu

[cymbal1313]

Witam.
Rzecz jest jeszcze bardziej skomplikowana. Po otwarciu gramofonu okazało się, że poprzedni właściciel, albo pra, pra, pra właściciel, prawdopodobnie nie posiadając wejścia phono we wzmacniaczu, wlutował w gramofonie prymitywny i nieudany przedwzmacniacz. Dlatego te wszystkie bardzo silne sygnały o pojawiające się na wyjściu. Przy okazji pomieszał trochę rzeczy. W każdym razie, wyciągnąłem te śmieci z gramofonu, poukładałem kable jak poprzednio było. Tyle, że faktycznie w tym gramofonie oryginalnie zastosowano metodę puszczenia uziemienia przez jeden z kabli sygnałowych, tzn przez masę.
I teraz, po podłączeniu gramofonu do wzmacniacza nadal nie gra jeden kanał. Już nic nie buczy jak poprzednio, w jednym kanale dźwięk jest tak soczysty, jak powinien być (chyba). a w drugim jedynie szumy.
Czyli następna zagadka
?????????????????????????????

[Wojtek]

Jesteś pewien, że dobrze przyszykowałeś kabel od drugiego kanału? Minus z plusem niepomylony i takie tam?

[cymbal1313]

No raczej tak. ale chyba udam się do jakiegoś sklepu po miernik, żeby wszystko posprawdzać. może przy montażu wkładki ktoś coś pomieszał, a nie ma tam wskazówek żadnych.

Jeżeli chciałbym wypuścić masę oddzielnym kabelkiem to czy chodzi o to by masa wychodząca z wkładki była wypuszczona kablami sygnałowymi a masa gramofonu kabelkiem zewnętrznym? bo u mnie jest tak, że z ramienia wychodzi 6 kabelków. prócz 4 standardowych kolorowych 2 czarne. te czarne łączą się również z masą gramofonu i jest to razem puszczone jednym z ekranów kabli sygnałowych....

[cymbal1313]

No to następny krok. Okazuje się, że jest zwarcie na jednym kanale. Po rozwarciu mechanizmu, który zwiera się przy wyłączaniu gramofonu, rozlutowaniu kabli wyjściowych, jedne kable sygnałowe są odseparowane, a drugie zwarte. Jak na razie okazuje się, że to gdzieś w ramieniu. Czy to możliwe i czy to normalne? Może czegoś nie wiem?

[chudy_b]

Oczywiście nie mierzysz z podłączoną wkładką? Zwarte mogły by być masy, ale to raczej już po wyjściu przewodów z ramienia.

[cymbal1313]

Fak, a jest to pewnie ogromnym błędem? no mierzyłem z wkładka i bez... bez wkładki zwarcia nie ma, a z wkładka jest................................................................................

[chudy_b]

Potraktowanie wkładki napięciem omomierza raczej nie jest dla niej przyjemne. Nie wiem, czy można w ten sposób uszkodzić wkładkę "trochę". Raczej albo ją od razu spalisz, albo nie. Inna sprawa, że w niej siedzą dwie cewki, Jedna mogła paść, druga nie, co tłumaczyłoby brak jednego kanału. Ale to tylko domysły.

[Winters]

Cyfrowy miernik nie powinien skrzywdzić wkładki, prędzej analogowy.