akai ap-100c ramię raz wraca raz nie

[peppers]

Witam serdecznie. Od jakiegoś czasu mam dziwny objaw ramienia przy odsłuchiwaniu płyt. Ramię dochodzi do końca płyty podnosi się i wraca, a za innym razem na innej płycie ramię zostaje na końcu płyty (płyta się kręci) i ramię nie wraca na stopkę. Jaka może być tego przyczyna? Stare płyty, rozciągnięty pasek brak smaru na windzie, już sam nie wiem. Może mieliście podobne problemy. Z góry dziękuję za pomoc.

[eenneell]

Mnie to wygląda na "niedoregulowanie/ rozregulowanie " autopowrotu ramienia

[peppers]

Mnie to wygląda na "niedoregulowanie/ rozregulowanie " autopowrotu ramienia

No dobrze, ale podpowiedz jak to zrobić?

[eenneell]

Nie wiem!? Nie mam/ znam Akai
Ściągnij sobie servisa manuala :
http://www.vinylengine.com/library.shtml
a może tu:
http://www.hifi-manuals.com/Download/Ak ... ers-manual

[Wojtek]

Bardziej bezpośredni link do VE: http://www.vinylengine.com/library/akai/ap-100.shtml

Całkiem możliwe, że auto-powrót załącza się dość późno/zbyt daleko, stąd na jednych płytach działa, a na innych mechanizm nie ma okazji załapać koniec odtwarzania.

Z tego co kojarzę śrubka regulacyjna nie jest w tym modelu łatwo dostępna i trzeba dostać się do niej od spodu, blisko podstawy ramienia.

[Grzegorz252]

Cześć.
Mam podobny problem z Akai AP-100. Na końcu ostatniego utworu ramię staje w miejscu... Nie podnosi się do góry i nie wraca ale mam wrażenie, że włącza się auto return. Może wiecie jak to wyregulować?

pozdrawiam,
Grzegorz

[Wojtek]

A przeczytałeś mój poprzedni wpis w tym wątku?

Tak się dzieje na każdej płycie?
Co się dzieje jeśli podniesiesz windę i przesuniesz je ręcznie nad koniec płyty?
Skąd wrażenie, że auto-powrót się załącza, skoro nie spełnia swojej funkcji?

[Grzegorz252]

Jak podniosę windę i przesuwam ramię ręcznie, to czasami talerz się zatrzymuje a czasami, po ponownym opuszczeniu windy, dogra do końca.
pozdrawiam,
Grzegorz

[Wojtek]

a czasami, po ponownym opuszczeniu windy, dogra do końca.

Nie rozumiem tej części zdania.

[Grzegorz252]

a czasami, po ponownym opuszczeniu windy, dogra do końca.

Nie rozumiem tej części zdania.

Podnoszę windę, przesuwam ramię kawałeczek, opuszczam windę i dalej wszystko działa jak należy. Czasami jednak w momencie ręcznego przesuwania ramienia gramofon się wyłącza.

[Wojtek]

Podnoszę windę, przesuwam ramię kawałeczek

Dlaczego kawałeczek?
Test który zaproponowałem w poprzednim wpisie miał polegać na tym byś pozycją ramienia wymusił załączenie się auto-powrotu.
Jasne jest, że auto-powrót nie załączy się gdy ramię jest w połowie strony bądź na początku (a przynajmniej nie powinien).

Czasami jednak w momencie ręcznego przesuwania ramienia gramofon się wyłącza.

Gdzie wtedy ramię się znajduje?

Jeśli jesteś w stanie nagrać film obrazujący te zjawiska to to by pewnie wiele pomogło.
Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze jest łatwo takie rzeczy opisywać słownie.

[Grzegorz252]

Pisałem wcześniej, że to się wszystko dzieje pod koniec ostatniego utworu na płycie...
Spróbuję nakręcić filmik.

[Wojtek]

Dla ścisłości:
Odtwarzasz ostatni utwór na stronie płyty i teraz:
a) gramofon się wyłącza w trakcie odtwarzania utworu
b) gramofon się wyłącza po tym jak igła skończy odtwarzać utwór (i trafia na koniec strony)
c) gramofon się nie wyłącza, nawet jak igła dotrze do końca płyty

?

[Grzegorz252]

Czasami jednak w momencie ręcznego przesuwania ramienia gramofon się wyłącza.

Gdzie wtedy ramię się znajduje/
/

to jest końcówka ostatniego utworu na płycie

[Grzegorz252]

Dla ścisłości:
Odtwarzasz ostatni utwór na stronie płyty i teraz:
a) gramofon się wyłącza w trakcie odtwarzania utworu
b) gramofon się wyłącza po tym jak igła skończy odtwarzać utwór (i trafia na koniec strony)
c) gramofon się nie wyłącza, nawet jak igła dotrze do końca płyty

?

Jeszcze raz:) Chyba jestem za bardzo chaotyczny...
Odtwarzam ostatni utwór i powiedzmy na minutę przed końcem utworu ramię staje w miejscu, nie przesuwa się do końca strony ale talerz się kręci. Ponieważ tak się działo na kilku płytach, to zacząłem kombinować...
Próbowałem ominąć to miejsce.
Podnosiłem windę, przesuwałem ramię kawałek dalej i wtedy:
a) gramofon się wyłączał ale za wcześnie, bo igła była jeszcze nad ostatnim utworem,
b) gramofon się nie wyłączał, opuszczałem windę i mogłem odsłuchać końcówki utworu a potem Auto Return zadziałał książkowo.

Zawsze jednak jest to miejsce w którym coś blokuje ramię.

pozdrawiam,