
Zacznijmy od prawidłowego umiejscowienia gramofonu. Powinien on stać na równej i wypoziomowanej powierzchni najlepiej na osobnej półce niż wzmacniacz czy inny sprzęt, mogący powodować drgania. Starajmy się też, aby było to miejsce wolne od kurzu, wody i innych takich...

1. Podłączenie gramofonu do wzmacniacza
Oczywiście gramofon podłączamy do wejścia PHONO w naszym wzmacniaczu. Jeśli takowego nie ma, potrzebny jest przedwzmacniacz, ponieważ gramofony mają inną charakterystykę napięć (temat był już omawiany na forum) i nie będzie działał na. na wejściu CD, czy AUX. Większość gramofonów posiada uziemienie. Jest to cieniutki kabelek, często przylegający do kabli sygnałowych, zakończony "widełkami". Kabelek ten przykręcamy do gniazda oznaczonego GND lub GROUND, a gdy wzmacniacz nie posiada takowego, można wykorzystać jedną ze śrubek mocujących obudowę. WAŻNE: uziemienie musi stykać się z metalową częścią obudowy, inaczej nie będzie skuteczne.
2. Instalacja wkładki
Kupując używany gramofon warto od razu zainwestować w nową wkładkę lub co najmniej igłę, ponieważ nigdy nie wiemy, jaki "przebieg" ma obecna. Montaż wkładki jest dość delikatną operacją, zwłaszcza gdy ramię nie ma oddzielanego headshella (tego koszyczka na końcu ramienia). Szczególną uwagę należy zwrócić na siłę, z jaką dokręcane będą śrubki mocujące. Jeśli chcemy wykonywać kolejne etapy kalibracji, należy dokręcić je tak, aby po lekkim nacisku na wkładkę było możliwe jej przesuwanie w główce. Dotyczy to tylko ramion z główkami wyposażonymi w wyfrezowane otwory w kształcie prowadnic, po których można ją przesuwać. Następnie przystępujemy do podłączenia wkładki do przewodów sygnałowych. Są one oznaczone za pomocą czterech kolorów: czerwonego – prawy plus, białego – lewy plus, zielonego – prawy minus i niebieskiego lewy minus, podpinamy je wg. poniższego schematu (widok od "przodu" wkładki) Na tym etapie należy zachować daleko idącą ostrożność – użycie zbyt dużej siły może doprowadzić do uszkodzenia wkładki lub zerwania przewodów sygnałowych. Jeśli będą kłopoty z całkowitym nasunięciem konektorów na bolce można spróbować lekkiego dociśnięcia ich za pomocą mini-śrubokrętu. Do nałożenia konektorów najlepiej użyć małej pincety, nigdy nie należy dotykać konektorów palcami. Operaję tą oczywiście najłatwiej wykonać na odłączonym headshellu(jeśli mamy taką możliwość), a następnie zamocować na ramieniu. Teraz możemy przystąpić do regulacji.
3. Ustawienie siły nacisku
Jest to podstawowa regulacja, którą należy koniecznie wykonać przed rozpoczęciem korzystania z gramofonu. W trakcie tej regulacji najwięcej uwagi należy zwracać na igłę, która jest narażona na uszkodzenie. Siła, z jaką igła będzie stykała się z powierzchnią płyty odgrywa decydującą rolę w zachowaniu trwałości naszej kolekcji analogów. Ma też ogromne znaczenie w ilości i jakości informacji odczytywanej z płyty. Wbrew panującemu przekonaniu, pragnę stwierdzić, iż ustawienie zbyt małej siły nacisku, przynosi o wiele gorsze skutki dla stanu płyty, niż lekkie jej przeciążenie. Mówię tutaj o działaniu w zakresie tolerancji podanej przez producenta wkładki. Jest to spowodowane tym, że niedociążona igła ma tendencje do odrywania się od powierzchni płyty, szczególnie we fragmentach z dużą zawartością wysokich częstotliwości (gęste „upakowanie” rowków). Taki niekontrolowany lot igły, to prawdziwa katastrofa dla powierzchni płyty, gdzie szerokość pojedynczego rowka wynosi 45μm. Oczywiście ma to znaczenie, jeśli rozpatrujemy problem w skali mikrodynamiki, na której przecież nam wszystkim zależy.
Regulację nacisku najlepiej wykonać używając w tym celu specjalnej wagi. Jeśli nie dysponujemy takim wynalazkiem można poradzić sobie inaczej, pod warunkiem, że umieszczona na ramieniu przeciwwaga posiada zaznaczoną skalę nacisku. W pierwszej kolejności należy zdjąć z wkładki osłonę igły chyba, że stanowi ona jej integralną część. Następnie musimy odłączyć (wyzerować) układ antyskatingu, odblokować ramię i pokręcając przeciwwagą, ustawić je tak, aby było idealnie równoległe do powierzchni talerza. Tarcza przeciwwagi posiada obrotowy pierścień z naniesioną na niego skalą wycechowaną w gramach. Blokując w miejscu przeciwwagę, należy obracać pierścieniem do miejsca, w którym symbol zera zbiegnie się ze znacznikiem na ramieniu. Jeśli wszystko przebiegło zgodnie z instrukcją, wystarczy teraz przekręcić przeciwwagę do momentu wskazania wymaganej przez producenta wkładki wartości siły nacisku. Taka metoda jest niestety obarczona pewnym błędem, (lecz co zrobić bez wagi?) i można ją bezpiecznie stosować jedynie w odniesieniu do popularnych wkładek typu MM. Posiadacze układów MC i MM z wyższej półki, bez dobrej wagi nic nie zdziałają. Ustawiony nacisk igły powinien zawsze zawierać się górnej połówce dopuszczalnego zakresu.
4. Ustawienie siły antiscating
Zacznijmy od tego co to jest? Otóż siła dośrodkowa, znosząca igłę w kierunku środka płyty (rys.), w języku angielskim nosi nazwę scating. Antiscating to przeciwdziałanie owej sile. Bardzo często przyjmuję sie, że antyscating ma wartość równą lub zbliżoną do sliły nacisku na igłę (pkt.3) Jest to założenie jeśli nie błędne, to bardzo niedokładne. Jak najłatwiej określić tą siłę? Trzeba znaleźć płytę, na której zapisano jak najmniej muzyki... To wcale nie żart, taka płyta (konkretnie chodzi mi o jej jedną stronę) posiada długi dobieg do swojego wewnętrznego rowka. Miejsce, w którym nie ma już zapisanej muzyki wykorzystamy do naszych potrzeb. Wystarczy opuścić igłę na powierzchnię płyty pomiędzy rowkami zabierającymi, w miejscu gdzie jest ona gładka i obserwować jej zachowanie. Jeśli ramię „znosi” do środka płyty, mamy sytuację zbyt małej kompensacji skatingu. W sytuacji odwrotnej, gdy ramię ucieka do zewnątrz należy tą siłę zmniejszyć. Idealna sytuacja zdarzy się, jeśli igła będzie czekała na „swój” rowek. Jest to chyba jedyna praktyczna metoda ustalenia właściwej siły antyskatingu. Z góry uprzedzam, że jest to zabieg wymagający nieco precyzji i cierpliwości.

Tyle na początek. Jest jeszcze kilka innych regulacji, które postaram się wkrótce opisać, niemniej wykonanie tych czterech podstawowych na początek w zupełności wystarczy aby można było bez problemów i zakłoceń odtwarzać czarne płyty.
