Alternatywa 2: dokupić lepszy przedwzmacniacz. Technics ma na pokładzie swój budowany z myślą o tych ortofonach, podobno całkiem niezły - jeszcze nie wiem. Po poprzednim gramofonie mam na stanie także Cambridge'a 540p (na pewno porównam oba). Mógłbym kupić coś lepszego (?) np. Musical Fidelity V90-LPS (nowy poniżej 700), a sprzedać Cambridge'a.
I teraz: zastanawiam się, który z tych 2 upgrade'ów jest sensowniejszy. O ile preamp łatwo porównać, o tyle po wstawieniu igły już z nią zostaję, więc nie bardzo mam opcję przetestować na własne uszy. Co myślicie?
PS. jest jeszcze opcja 3 - dokupić za to kilka płyt i na razie nie kombinować dalej ze sprzętem
