Yamaha YP-D6 - Ramię czasami nie wraca na swoje miejsce

[Imrahil]

Cześć,
od kilku dni jestem posiadaczem półautomatu Yamaha YP-D6 z wkładką Audio Technica AT-VM3. Pierwszego dnia testów wszystko było OK (ramię samo wracało na swoje miejsce po zakończeniu odtwarzania). Poza jakością dźwięku, która wg mnie była niesatysfakcjonująca.

Mimo zapewnień sprzedawcy, że gramofon przeszedł niedawno przegląd i jest odpowiednio wyregulowany postanowiłem sprawdzić to własnoręcznie. Okazało się, że był źle wyregulowany. Zrobiłem to więc sam. Jakość dźwięku uległa zauważalnej poprawie.

No i niby jest sukces, ale w tym momencie ramię nie zawsze chce wracać samo. Zauważyłem, że problem występuje szczególnie tylko na niektórych płytach. Z tego co widzę każda płyta (albo prawie każda) ma na samym końcu (już po ostatnim utworze) takie spiralne "rowki", czy cokolwiek to jest. Na płytach, na których te rowki są głębsze igła jakby się od nich odbija, wraca na końcówkę ostatniego utworu, odbija się od niego, znów odbija się od spiralnego rowka na końcu płyty i tak w kółko.

Mam wrażenie, że gdy ustawiłem większy nacisk igły, to było lepiej, choć też niezadowalająco. Ramię częściej samo się wyłączało, ale mimo to nie zawsze.

Stąd mój wniosek, że coś tu źle dobrałem pod kątem mocy nacisku/przeciwwagi/antyskatingu.

Pytanie do Was - jak byłoby to lepiej wyregulować, żeby ramię na końcu odtwarzania zawsze działało jak należy?

[zbyszek1982]

To chyba źle wyregulowałeś

Zacznij od ponownego ustawienia nacisku.

[Wojtek]

Mimo zapewnień sprzedawcy, że gramofon przeszedł niedawno przegląd i jest odpowiednio wyregulowany postanowiłem sprawdzić to własnoręcznie.

Ale że sprzedawca regulował gramofon u Ciebie w domu czy jak to wyglądało?

Stąd mój wniosek, że coś tu źle dobrałem pod kątem mocy nacisku/przeciwwagi/antyskatingu.

Możliwe.

[Imrahil]

Sprzedawca twierdził, że gramofon był regulowany przy przeglądzie (który nie wiem dokładnie kiedy miał miejsce).

Moja radość z regulacji polegała na tym, że jakość dźwięku była zauważalnie lepsza

Główne moje pytanie do Was skierowane jest następujące - co konkretnie wpływa na możliwe gorsze działanie automatycznego powrotu ramienia - mniejszy, czy większy nacisk igły?

[zbyszek1982]

Większy nacisk raczej by nie miał wpływu na automatykę, ale mały nacisk już może.
Dlatego napisałem żeby zacząć od ponownego ustawienia nacisku.

[Imrahil]

Ah, dodam jeszcze, że pierwotną złą regulację stwierdziłem głównie po fakcie, że na czystej płycie ramię i igła mocno uciekały do środka. Jakby antyskating był źle ustawiony, ale może to "przepychało" igłę przez rowki na końcu płyty?

[zbyszek1982]

Antyskatingu się nie ustawia na czystej płycie.

[Wojtek]

Sprzedawca twierdził, że gramofon był regulowany przy przeglądzie (który nie wiem dokładnie kiedy miał miejsce).

OK, podstawa podstaw - gramofon nie jest urządzeniem które "gdzieś" się reguluje, a potem mamy nadzieję ze mimo transportu na odległość się nic nie rozreguluje (tym bardziej że powinno się transportować gramofony ze zdjętą przeciwwagą, itd.).
Dlatego pytałem czy sprzedawca sam przywiózł sprzęt do Ciebie czy coś

Naucz się kalibracji ramienia, zrób to.

Ta wkładka ma oryginalną igłę czy jakiś zamiennik? Oryginał będzie miał logo firmy AT na oprawce igły.
Jeśli nie wiesz co masz - wrzuć foto.

[zelazny]

Imrahil, żebyś nie dumał za dużo o AS (antyskating), to po prostu dla AS ustaw wartość taką samą jaką ma siła nacisku igły (VTF).

[Imrahil]

Ta wkładka ma oryginalną igłę czy jakiś zamiennik? Oryginał będzie miał logo firmy AT na oprawce igły.
Jeśli nie wiesz co masz - wrzuć foto.

Nie wiem co mam, załączam foty

Imrahil, żebyś nie dumał za dużo o AS (antyskating), to po prostu dla AS ustaw wartość taką samą jaką ma siła nacisku igły (VTF).

Kiedy antyskating jest tak ustawiony, ramię rzadziej wraca samo. Z tego co obserwuję, kiedy antyskating jest ustawiony w taki sposób, by ramię bardziej parło do środka, czyli kiedy antyskating jest ustawiony mniejszy niż siła docisku (i to tak konkretnie bo o 0,5 g mniej), to wówczas ramię częściej wraca.

Zmniejszenie siły docisku raczej pogarsza zdolność ramienia do samodzielnego powrotu.

[zelazny]

Nie wiem, mając Technicsa SL 1700 mkI miałem AS=VTF i było ok, teraz mam Luxmana i to samo.
Automat ci szwankuje.

[Wojtek]

Masz AT-VM3 z nieoryginalną igłą.
Zalecany zakres nacisku to 1-2g, ale skoro to nieznany zamiennik igły to bliżej 2g byłoby bezpieczniej.

[Imrahil]

Automat ci szwankuje.

No właśnie nie jestem tego taki pewien. Zanim nie postanowiłem go regulować samodzielnie, automat działał jak trzeba. Tylko, że dźwięk wówczas nie był satysfakcjonujący. Coś mi się zdaje, że cały czas mam nie do końca dobrze wyregulowane ramię.

Ale tak swoją drogą, z tego co obserwuję, nowe płyty z mojej kolekcji mają tendencję do częstszego "odbijania" igły na końcu. Stare wydania nie mają w ogóle takich akcji.

Zalecany zakres nacisku to 1-2g, ale skoro to nieznany zamiennik igły to bliżej 2g byłoby bezpieczniej.

Tak też mam ustawione i na ten moment wygląda, że jest lepiej Dziś trochę bardziej to potestuję.

[Imrahil]

Już po testach Nacisk ustawiony na około 1,75 g, AS na 1,5 g. Dodatkowo zastosowałem stabilizator. W ponad 90% przypadków automat działa jak trzeba. Ewidentnie jednych płyt nie lubi bardziej niż innych. Nie ma znaczenia czy nowa, czy stara, czy ciężka, czy lekka. Niektórych po prostu nie lubi

[zelazny]

Ojjj nie tędy droga stary, automat nie ma lubić czy nie lubić, a po prostu prawidłowo działać.