Quarter pisze: ↑26 kwie 2021, 18:54
Demon Cleaner pisze: ↑25 kwie 2021, 18:29
Ok, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc.
Jak tylko uzyskam z GN informację zwrotną, to nie omieszkam zdać relacji. Może się przydać innym użytkownikom tego modelu.
Koniecznie - także ze względu na ocenę Grubej Nuty. Zawsze ich polecałem jako opcję dla osób obawiających się problemów z zakupem vintage audio bez gwarancji. Będzie okazja (niestety) sprawdzić na Tobie jak z tych zobowiązań gwarancyjnych się wywiązują. Mam nadzieję, że dadzą radę. Jeśli się okaże, że wsadzili zbyt szeroki pasek "bo akurat taki mieli", to więcej ich nie polecę. Przykro mi, że akurat Ciebie taki f***up spotkał
Dzisiaj oddałem Garanda do serwisu. Kontakt, komunikacja i uprzejmość jak zwykle na najwyższym poziomie. Pan Tomasz (chyba tak ma na imię człowiek, który zwykle tam jest) stwierdził, że przyjrzą się sprawie i gramofon zostanie rozebrany na części (przynajmniej tak go zrozumiałem). Dodał jeszcze, że "dźwięk startu silnika jest trochę niepokojący". Będą do mnie dzwonić. Dzięki za zainteresowanie
Wiesz, jak dotąd nie mam powodu, by im nie ufać. Sprawiają wrażenie ludzi kompetentnych, słownych i solidnych. Co prawda mały kłopot pojawił się już przy "odsłuchu pokazowym". Wkładka z metalowym headshellem powodowała przebicia, ale została wymieniona na inną, a ja dostałem zniżkę, więc nie upatruję w tym zwiastuna jakiejś katastrofy. Każdemu mogło się zdażyć
Odnoszę wrażenie, że chyba trochę przejąłeś się tą historią. Chyba niepotrzebnie. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że wcześniej czy później sam doszedłbym do wniosku, że takie rozwiązanie będzie dla mnie najlepsze. Biorę to na klatę, jestem dorosły i jeżeli miałbym mieć do kogoś pretensje, to tylko do siebie

Poza tym jak na razie poziom customer care w Grubej Nucie jest wzorowy. Nie mam podstaw, by sądzić, że to wszystko zakończy się jakimś clusterf***iem. Jestem dobrej myśli i mam szczerą nadzieję, że cała ta historia znajdzie swój pozytywny finał
