Jak ustawić ramię w gramofonie?

[-Wolf-]

Jest. Niedawno ją nawet wymieniałem. Ale jednak nie jest spoko, bo przed chwilą na innej płycie miałem to samo. Tym razem przeszło po przeczyszczeniu igły. Może igła była brudna i nie wchodziła w rowek tak jak powinna?

[Wojtek]

Możliwe

[-Wolf-]

Chyba jednak tak było. Zdjąłem headshell coby łatwiej się czyściło igłę i ukulałem całkiem ładny kawałek kurzu

[Tarkus]

Testuję swoją nową wkładkę: Shure M97xe. Jest taki problem, że często na początku płyty, zaraz po "lądowaniu" na niej, igła "ślizga się". Czy to znaczy, że antyskating jest za mały?

[Obywatel]

Testuję swoją nową wkładkę: Shure M97xe. Jest taki problem, że często na początku płyty, zaraz po "lądowaniu" na niej, igła "ślizga się". Czy to znaczy, że antyskating jest za mały?

Masz na myśli takie szarpnięcie do przodu i towarzyszące mu pyknięcie kiedy igła wskakuje w rowek?

Miałem to w dwóch poprzednich Technicsach (SL-231 i SL-Q3). W SL-1610 pewnie też to występuje, ale on ma układ spoczynkowego tłumienia sygnału z wkładki więc fizycznie "pyknięcia" w głośnikach nie słyszę

Próbowałem z tym walczyć bezskutecznie. Na YT widziałem mnóstwo filmów, na których ten problem również występuje i użytkownicy (często zaawansowani) nie przejmują się nim więc również dałem sobie spokój

[Tarkus]

Mam na myśli "jazdę" w poprzek rowków rozbiegowych, a czasem też pierwszych rowków nagrania. Dodam, że nacisk jest ustawiony optymalnie zgodnie instrukcją, tj. na 1,25g według elektronicznej wagi jubilerskiej.
PS. Również mam wrażenie, że prawy kanał czasem bardziej trzeszczy niż lewy, co także - jak wyczytałem - może być symptomem zbyt małego antyskatingu.

[Wojtek]

To zwiększ AS i zobacz co będziesz z tego miał

[Tarkus]

OK, będę sukcesywnie zwiększał aż do ustąpienia ww. zjawisk. Dziękuję!
Zdążyłem się już także dowiedzieć, że antyskating dla igieł eliptycznych trzeba ustawiać większy niż dla sferycznych.

[Obywatel]

Skoro podejrzewasz, że winowajcą jest za mały AS, to znaczy że "jazda" odbywa się ku środkowi płyty. Zacząłbym od zwiększenia wartości AS. Jeśli to nie poskutkuje, to zwiększyłbym nacisk do 1,5g i jeszcze raz AS. Jeśli to nie poskutkuje, a na starej igle było dobrze, to znaczy że igła walnięta albo nie dogaduje się z ramieniem. No bo zakładam, że jakichś drastycznych błędów przy kalibracji wkładki nie popełniłeś.

[Tarkus]

Nie, kalibrację przeprowadził prawdziwy fachowiec. Na razie lekko zwiększyłem antyskating i wydaje się, że skłonność do ślizgania się zmniejszyła, ale sprawdzę to jutro na innych płytach. Kupiłbym sobie płytę testową i ustawiłbym wg niej, ale są cholernie drogie, więc na razie z tym poczekam.

[Obywatel]

Zdążyłem się już także dowiedzieć, że antyskating dla igieł eliptycznych trzeba ustawiać większy niż dla sferycznych.

Tak mówią. Niektóre gramofony maja nawet osobną podziałkę AS dla sferyków i eliptyków. Dla zwykłego użytkownika różnice wartości siły dośrodkowej dla różnych igieł są jednak pomijalne. Ja zawsze ustawiam proporcjonalnie do nacisku i jeśli jest wszystko dobrze, to tak zostawiam.

[darkman]

"jazdę" w poprzek rowków rozbiegowych, a czasem też pierwszych rowków nagrania

To AS i poziomowanie.

że prawy kanał czasem bardziej trzeszczy niż lewy, co także - jak wyczytałem - może być symptomem zbyt małego antyskatingu

A jak lewy to co apologeci audio napisali?
Prawy lub lewy to uszkodzenia mechaniczne płyty. Oba na raz to zwykle brud. Sprawdź na kilku płytach.

eliptycznych trzeba ustawiać większy niż dla sferycznych.

Tak jest zwykle.

igła albo nie dogaduje się z ramieniem

Ciekawa koncepcja
Nie rozwijaj proszę.

Kupiłbym sobie płytę testową i ustawiłbym wg niej, ale są cholernie drogie

Fakt. Można by kupić klubową/forumową i nie "se leży o Wojtka dajmy na to".. "mi pasujue bo mam nie daleko" Ściepujemy się? (Ta, którą polecał Klin kiedyś jest bardzo spoko-u nas dość słabo z kupnem, ale jest na ebajexpensive)

Niektóre gramofony maja nawet osobną podziałkę AS dla sferyków i eliptyków

Istotnie, niektóre dobre. Złym też się trafia, a niektórym bdb.. się nie trafia.
Przy okazji napiszę jak to jest oznaczone, bo kilkukrotnie się spotkałem już z takim pytaniem, która skala jest którą?

Tak czy owak ustawiać trzeba doświadczalnie, ale najpierw własciwe warunki 'brzegowe'. Poziomowanie, geometria wstępna ramienia i wkładki.
Elipsa - w oznaczeniu skali, pusta wśrodku to skala do eliptyka (elipsa i kółeczko)
Sfera - czarna w środku, to oznacznie dla sferyków (kółeczko i elipsoida wypełniona)

[Tarkus]

Gramofon wypoziomowany wg dobrej poziomicy ze sklepu budowlanego. Wkładka założona i ustawiona przez fachowca na bliźniaczym gramofonie. Czyli problemem jest prawdopodobnie antyskating. Co do trzeszczenia, muszę to po południu poobserwować. Mam jedną płytę, w której przy mocnych partiach basowych prawy kanał "pierdzi" tak, że uszy więdną, ale to może być wada tłoczenia (Pronit!) lub zużycie (choć sprzedano mi ją jako "nieużywaną"). Na kilku polskich płytach prawy chwilami "niedomaga", zagranicznych mam mniej, ale posprawdzam. Na razie, po paru minimalnych zwiększeniach antyskatingu, tendencja poślizgowa wydawała się zmaleć, ale sprawdzę potem na paru innych płytach.

A jak lewy to co apologeci audio napisali?

Że może być symptomem nadmiernego antyskatingu. W każdym razie przy płytach testowych jest tak ponoć zawsze.

Doczytałem też w necie, że dla opuszczonego stabilizatora (tej ruchomej "szczoteczki") 1,25 to nacisk minimalny.
cyt. za http://www.turntableneedles.com/Shure-M ... p_701.html
0.75 - 1.5 grams tracking pressure (OPTIMUM = 1.25) with stabilizer UP.
1.25 - 2.0 grams tracking pressure (OPTIMUM = 1.75) with stabilizer DOWN.

Fakt. Można by kupić klubową/forumową i nie "se leży o Wojtka dajmy na to".. "mi pasujue bo mam nie daleko" Ściepujemy się?

Ja bym się ściepnął. Widziałbym to tak:
Trzeba by opracować jakieś "pancerne" opakowanie wielokrotnego użytku do wysyłania płyty. Np. grube pudło tekturowe na wiele płyt, po bokach dwa grube styropiany, w środku płyta zawinięta w folię bąbelkową.
Płyta mogłaby być na stałe np. u Wojtka lub innego stałego "keepera", który po otrzymaniu przelewu za wysyłkę przesyłałby ją potrzebującemu, który po użyciu odsyłałby ją na własny koszt.
Inny wariant: płyta byłaby "przechodnia". Byłby oddzielny temat, który wszyscy mieliby obowiązek obserwować (lub domyślnie byliby powiadamiani o nowych wpisach) i aktualny "keeper" byłby zobowiązany przesłać ją pierwszemu potrzebującemu.
Co o tym myślicie?

[Wojtek]

Nie, kalibrację przeprowadził prawdziwy fachowiec.

W sensie że był u Ciebie w domu?

Wkładka założona i ustawiona przez fachowca na bliźniaczym gramofonie.

OK, czyli nie był u Ciebie w domu

To jedynie overhang jest "jakoś przez kogoś" ustawiony. Cała reszta już nie, siłą rzeczy
Niemniej overhang raczej nie jest źródłem Twoich problemów.

Nie używaj stabilizatora.

Co o tym myślicie?

Myślę że każdy zainteresowany dokładną kalibracją powinien mieć własną płytę testową. Nie każda jest droga (relatywnie oczywiście).

[Tarkus]

To jedynie overhang jest "jakoś przez kogoś" ustawiony. Cała reszta już nie, siłą rzeczy
Niemniej overhang raczej nie jest źródłem Twoich problemów.

O to mi chodziło. Cała reszta regulacji nie jest aż tak trudna, jak ten okropny overgang. Wypoziomowanie - za pomocą wspomnianej poziomicy, filców i tekturek (nie ukrywam, że wolałbym podstawkę na śrubkach!). Tracking - z użyciem jubilerskiej wagi elektronicznej. No i zostaje ten cały antyskating. Skala na pokrętle gramofonu, obliczona dla igły sferycznej, dla eliptycznej się nie sprawdza, przynajmniej dla tej i przy tym nacisku.

Nie używaj stabilizatora.

Dlaczego? Wydawał mi się praktyczny. Przede wszystkim pięknie zbiera kurz, co się bardzo przydaje, przynajmniej dopóki nie mam myjki.

Myślę że każdy zainteresowany dokładną kalibracją powinien mieć własną płytę testową. Nie każda jest droga (relatywnie oczywiście).

Jaką (i skąd) byś polecił? Na Allegro widuję same po circa 200 i więcej, przy czym nie ma ich aż tak dużo.