Gramofon gra płasko

[wydra]

Później w temacie pisał ze jednak na cyfrze jest to samo a na słuchawkach jest dobrze, i tym się sugerowałem. Pierdzenie i brak basu to zazwyczaj była wina albo prądu spoczynkowego we wzmacniaczu albo upalonej cewki w niskotonowym lub nieszczelności w obudowie zamkniętej. Z resztą pierdzenie to może też być wszystko musiałbym to usłyszeć, tak to strzelam w ślepo. mógłbyś wrzucić zdjęcie tych kolumn? bo wpisując w google heco 550 to mi masę rożnych wyskakuje kolumn. Laptopa masz ustawionego na maksa głośności a sterujesz gałką we wzmacniaczu?

[Wojtek]

Telefon nie jest miarodajny przy takich testach bo telefon zwyczajowo nie ma wyjścia liniowego tylko słuchawkowe.

[wydra]

Telefon nie jest miarodajny przy takich testach bo telefon zwyczajowo nie ma wyjścia liniowego tylko słuchawkowe.

Moze preamp phono i telefon przesterowują wejście? A laptopa jest przyciszony.

[confileus]

musiałbym to usłyszeć, tak to strzelam w ślepo. mógłbyś wrzucić zdjęcie tych kolumn? bo wpisując w google heco 550 to mi masę rożnych wyskakuje kolumn. Laptopa masz ustawionego na maksa głośności a sterujesz gałką we wzmacniaczu?

Przepraszam, że tak ciągle zmieniam wersję ale najwidoczniej EQ trochę zamazywało w laptopie te brzęczenie. Wyłączyłem je i jest tak samo jak przy gramofonie, czy chociażby telefonie.

Nagrałem dyktafonem dodatkowo jak to brzmi:

https://drive.google.com/file/d/1AaLXaC ... sp=sharing
(mikrofon trochę zmodulował te brzęczenie, w rzeczywistości jest trochę łagodniej )

Zdjęcie:
https://drive.google.com/file/d/1gdGKou ... sp=sharing

Ten głośnik w prawym górnym rogu jak się przytoczy ucho, slychać że to on brzęczy właśnie.
Zamówiłem Cantony 510, mam możliwość ich zwrotu więc w międzyczasie jeszcze zajrzę do tych Heco w środku.

Edit: rozkrecilem je, w zasadzie wszystko wyglądało okej. Jak włączyłem je ponownie to jeden głośnik zaczął grać w końcu poprawnie, zaś drugi ewidentnie cały czas brzęczy mimo, że zaglądałem tam dwa razy żeby się upewnić że jest odpowiednio zakręcony i że wszystko jest ok, ale nadal to samo.

[Wojtek]

Cyrk. Czyli jednak kwestia kolumn albo ich połączenia z wzmacniaczem.

[confileus]

Cyrk.

Też bym tak to określił.
Pozostaje mi to jakoś naprawić teraz.

[amrowek]

wątpię abyś naprawił głośnik , raczej jakiś servis a co za tym idzie i koszta ,

[ozii]

Dwie osoby piszą w jednym wątku, chyba się zgubiłem...

[tuczi77]

Dwie osoby piszą w jednym wątku, chyba się zgubiłem...

Najważniejsze, że zainteresowani się nie gubią

[Wojtek]

Można się pogubić - podziękuj tucziemu za podłączenie się ze swoim problemem

[tuczi77]

podłączenie się ze swoim problemem

Z doświadczenia na innych forach wiem, że najlepiej pisać w istniejącym temacie zamiast zakładać drugi taki sam.

[Wojtek]

Jasne jasne, popieram, śmieję się tylko

[confileus]

No i przyszły Canton Quinto 510, grają bardzo fajnie i nic nie trzeszczy, ale.. kurde, brakuje mi w nich znacząco basu.. korekta w wzmacniaczu nie wiele poprawia w zasadzie. Bardziej mi podpasowal bas i ogólne brzmienie z Heco jednak..
Tak czy siak, Heco idą do naprawy, a Cantony zwracam. Mam już 100% pewność, że to wina głośników także uważam problem za rozwiązany i chciałbym z tego powodu podziękować wszystkim za pomoc Jesteście niezwykle pomocni!

[tuczi77]

Wczoraj, dzięki uprzejmości Myszora, miałem okazję sprawdzić swój sprzęt razem z Nuda Mini. Winnym "płaskiego" grania nie jest ani preamp ani gramofon. To niestety w Zg40 brakuje średnicy. Podpięcie Nudy rzeczywiście nieco polepszyło sprawę, ale bardziej w niuansach niż generalnie. Tak więc najpierw nauczę się słuchać bez korektora (:roll:) i powoli będę rozglądał się za kolumnami. Ostatni w kolejce będzie zewnętrzny preamp i/lub wzmacniacz. Dziękuję wam za pomoc, a Myszorowi za to, że chciało mu się do mnie podjechać

[Wojtek]

Wniosek: zawsze stawiaj na polski sprzęt audio z epoki