Fisher MT-6115

[Wojtek]

A o co tak właściwie pytasz w kontekście headshella? Bo zgubiłem wątek (poruszane multum tematów).

[dot87]

Przepraszam za to faktycznie się tego trochę nazbierało
Chodzi o sposób mocowania headshella na ramieniu. Od spodu jest śrubka Philips po której wykręceniu (przynajmniej przy delikatnym poruszaniu) nic się nie dzieje. Wydaje się jakby był zamontowany na sztywno.

[Wojtek]

Całkiem możliwe, że w tym modelu generalnie nie zdejmuje się headshella, choć technicznie na pewno jest taka możliwość (może trzeba użyć więcej siły?). Widać zresztą po zdjęciach że kabelki po stronie ramienia wchodzą bezpośrednio w rurkę, a nie opierają się na bolcach.

[dot87]

No więc właśnie tak to wygląda. Czyli co ewentualnie zmiana wkładki to na ramieniu bezpośrednio?

[Wojtek]

Ano. W sumie nic specjalnie trudnego, o ile zdejmiesz igłę przed montażem

[dot87]

No więc też mi się tak właśnie wydaje. Także w razie czego będę działał na ramieniu

[dot87]

Witam szlachetnych członków Winylowego forum
Na początek wszystkim członkom i ich rodzinom życzę Wesołych Świąt!
Teraz pytanie: niedawno wymieniłem wkładkę na Ortofon OM 5 e. Ustawiłem wszystko(wydaje mi się że dobrze;według szablonu Baerwalda). Mam problem z nierównym balansem na kanałach (lewy kanał gra głośniej, podział około 60:40)
Początkowo myślałem że to wina AS ,ale mimo dość luźnej regulacji wydaje mi się że AS działa prawidłowo (przy dużej wartości na ostatnim pierścieniu przed końcem płyty potrafi skakać igła, przy zmniejszonym AS nic podobnego się nie dzieje.)
Przy zamianie przewodów przy wzmacniaczu lewy kanał cały czas głośniej gra lewy(choć jakby trochę mniej)
Przy innym źródle ( telefon pod AUX) wszystko ok.
Ma ktoś pomysł co to może być? Wina kabli sygnałowych? Źle skalibrowana wkładka ( jak pisałem wydaje mi się że jest dobrze ale nie nazwałbym się specjalistą)? Czy jeszcze coś innego?
Sorry za przydlugi post i z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

[Wojtek]

Może azymut?

[dot87]

Możliwe. Jednak jak sprawdzałem dzisiaj wydaje mi się że jest ok(aczkolwiek możliwe że nie do końca ogarniam ten patent z lusterkiem)
Dzisiaj w czasie odsłuchu wydaje mi się że jak załączyłem filtr loudness to dźwięk się wyrównał (możliwe że nawet przesunął trochę w prawą stronę) także dziwne rzeczy.
Wydaje mi się że widziałem gdzieś na forum kogoś z podobną sytuacją ale nie pomnę już w którym to było temacie.

[sbi]

Przy zamianie przewodów przy wzmacniaczu lewy kanał cały czas głośniej gra lewy(choć jakby trochę mniej)
Przy innym źródle ( telefon pod AUX) wszystko ok.

Jeśli zamieniasz wtyczki od gramofonu do wzmacniacza i lewy kanał cały czas gra głośniej to problem raczej jest w torze phono wzmacniacza. Jesli masz dostęp do jakiegoś zewnętrznego przedwzmacniacza, to podłącz go i będziesz wtedy pewien.

[dot87]

Dobry pomysł sbi. Niestety nie mam dostępu do zewnętrznego przedwzmacniacza a kupować specjalnie żeby sprawdzić coś co niekoniecznie pomoże to trochę bez sensu dla mnie...

[sbi]

Po co kupować, skąd jesteś? Pewnie uda się coś pożyczyć.

[dot87]

Warszawa Bemowo. Jak ktoś ma to chętnie pożyczę jakiś przedwzmacniacz do sprawdzenia tezy z wadliwym torem PHONO. Odwdzięczę się jakimś dobrym piwem czy cos:)

[dot87]

No to się załatwiłem... Podczas wymiany wkładki dwa piny urwały się od kabelków ramienia (prawdę mówiąc nie wyglądały mi na zbyt solidnie połączone ale możliwe że tylko próbuje się usprawiedliwić).
Teraz pytanie czy poradzę sobie sam z ich ponownym połączeniem? Czy to tylko lutowanie czy jakiś bardziej skomplikowany proces? Czy ma użyć cyny bezołowiowej czy to bez różnicy? Czy można jakoś dodatkowo zabezpieczyć kabelki i piny żeby sytuacja sie nie powtórzyła (nie wiem jakaś koszulka dodatkowo czy coś)?
Sorry za przydługi post i mam nadzieję że ktoś doradzi co i jak.

[Wojtek]

Podczas wymiany wkładki dwa piny urwały się od kabelków ramienia (prawdę mówiąc nie wyglądały mi na zbyt solidnie połączone ale możliwe że tylko próbuje się usprawiedliwić).

Foto proszę.