Jest to możliwe, jakieś wyrobienie łożysk nastąpiło. Druga sprawa - to nie jest Lenco ze złotego okresu tej firmy, niestety pewne rzeczy były robione z kiepskich materiałów i po kosztach.paword pisze: Swoją drogą zastanawiające jest to, że nie przewidzieli żadnego zawieszenia dla silnika. Pytanie, czy fabrycznie nowy silnik nie generował drżenia skoro na sztywno przymocowali go do chasis.
W jednym Lenco, które naprawiałem izolacja od plinty wyglądała tak:
-od strony osi silnika gumowa przelotka wciskana w plintę.
-od spodu silnika kwadratowy kawałek miękkiej gumy z otworem pod wystające poza obrys łożysko.
Spróbuj w ten sposób to rozwiązać, w razie potrzeby wymienić na dłuższe śruby mocujące ramkę silnika.
Jeśli nie znajdziesz odpowiednio miękkich uszczelek gumowych, można dorobić to z silikonu.
Podpowiedź: niezbyt sparciałe przewody zapłonowe
