Przeszczep

[mi-sioo]

Szanowni,
nie wiem, czy taki temat już był - na pewno jest nietypowy.

Dostałem w prezencie gramofon. Niestety zarówno ja jak i "darczyńca" był w momencie zakupu całkowitym laikiem. Gramofon to Hyundai (marketowy) w drewnianej obudowie. Po przeczytaniu wielu postów z forum zakupiłem Duala do pokoju, gdzie w 95% słucham płyt. Prezent Hyundai stoi w salonie. Problem jest taki, że Hyundai musi stać i czasami zagrać, żeby darczyńcy nie zrobić przykrości, no i oczywiście mojej małżonce się podoba. Dodatkowo - cała rodzina wie już, że najlepszy dla mnie prezent to płyta winylowa:) Boję się, że jak będę na nim grał dobre płyty, to je po prostu zniszczę. Ogólnie mówiąc - temat bardzo skomplikowany i praktycznie nie do przejścia.

I tutaj przejdę do meritum. Znajomość tematu w/w osób ogranicza się do: "ładnie wygląda, pasuje do mebli" i "oooo! gra!". A moja myśl jest taka, żeby zakupić gramofon z uszkodzoną obudową i zrobić przeszczep - w drewnianą obudowę Hyundaia włożyć coś normalnego. Wilk będzie syty i owca cała. Wiem, że operacja może być skomplikowana, ale sytuacja jest jeszcze bardziej trudna i muszę z tego jakoś wyjść.

Podpowiecie coś mądrego?

[olsza84]

Nie wiem czy warto się w to bawić. Serio. Ja bym na tym Hyundai grał jakieś płyty w słabym stanie, których mi nie szkoda.

[carmen]

Mocno skomplikowane, można kupić kpl. ramię do normalnych wkładek , zastosować przedwzmacniacz i oczywiście nową wkładkę.

[darkman]

Moim zdaniem też nie warto. Jednak jeśli pasuje do mebli

[Wojtek]

Oj, ja nie będę taki miły jak koledzy

Problem jest taki, że Hyundai musi stać i czasami zagrać, żeby darczyńcy nie zrobić przykrości, no i oczywiście mojej małżonce się podoba. Dodatkowo - cała rodzina wie już, że najlepszy dla mnie prezent to płyta winylowa:) Boję się, że jak będę na nim grał dobre płyty, to je po prostu zniszczę. Ogólnie mówiąc - temat bardzo skomplikowany i praktycznie nie do przejścia.

Jeśli tego typu dziecinady są "nie do przejścia" to szczerze współczuję, że musisz się takimi pierdołami w życiu męczyć.
Szkoda zdrowia.

Chyba że masz 15 lat czy coś to jeszcze zrozumiem, ale skoro gdzieś tam jest małżonka to chyba nie bardzo pasuje

ale sytuacja jest jeszcze bardziej trudna i muszę z tego jakoś wyjść

Zrób to po męsku może? Wierzę w Ciebie.

Podpowiecie coś mądrego?

Na niemądry pomysł?

Jedyna moja rada to pozbycie się tego co zbędne i wytłumaczenie darczyńcom że wkręciłeś się w winyl, że Hyundai pomógł Ci to odkryć, ale teraz wchodzisz na inny poziom i Hyundai jest za słaby.

Albo bardziej drastycznie: niech zdarzy się jakiś "ups" wymuszający pogrzeb Hyundaia
Możesz w tym celu zakonspirować jakiegoś okolicznego małolata w zamian za lizaka, żeby nie wzbudzać podejrzeń.

[dale]

Podrzuć zdjęcie tego Hyundai'a - jakiś czas kombinuję z gramofonami, jest szansa na rozwiązanie tego problemu.
Wojtek, biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności (czas, kasę i efekt) ma rację, ale, zanim ostatecznie skreślimy drapaka, można pokombinować
Jak możesz cyknij fotkę od góry i z boku, albo choć wrzuć model.

[Regsoft]

Podpowiecie coś mądrego?

Wystarczy odrobina uczciwego podejścia i spokojnego, dyplomatycznego naświetlenia sprawy aby to załatwić w jedyny sensowny sposób, a nie cudować i przepychać jakąś dziecinadę

[Myszor]

Jedyna moja rada to pozbycie się tego co zbędne i wytłumaczenie darczyńcom że wkręciłeś się w winyl, że Hyundai pomógł Ci to odkryć, ale teraz wchodzisz na inny poziom i Hyundai jest za słaby.

Idealnie. Właśnie tak bym powiedział

[kriss]

Ogólnie ciekawa historia .
Daj sobie spokój z "przeszczepami". Kase za ten gramofon lepiej przeznacz na jakis płyty. Powodzenia w podjęciu męskiej decyzji

[mi-sioo]

Hej,
z bólem serca, z bólem głowy muszę przyznać - macie rację. Mam w domu 2 "bandytów" w wieku 5 i 8 lat. Ten mały bardzo lubi kręcić talerzem gramofonu. Coś mi się wydaje, że niedługo za mocno pokręci i coś urwie
Dzięki za podpowiedzi.

ps. jedyny plus opowieści - fajna dyskusja się wywiązała

[Regsoft]

niedługo za mocno pokręci i coś urwie

I to ma być "dorosłe" załatwienie sprawy? Biedne dzieci. Trauma na wiele lat. Tego chcesz je uczyć?

[olsza84]

Nie no tego Hyundaia niech właśnie kręcą A jak coś się stanie to będziesz miał wymówkę, że młodzież zepsuła.
Mój młody też lubi kręcić i macać jak robię swoje Duale. Gramofon skończony, wyczyszczony, błyszczy a tu patrzę młody z brudnymi paluchami po zjedzeniu kanapki robi za didżeja i tylko mu głowa wystaje za stołu Dlatego mu kupiłem innego Duala i stawiam obok żeby sobie kręcił