Słaba jakość dźwięku na wewnętrznych utworach

[Wojtek]

Wojtek to gadaj jak jest a nie krytykuj dociekających

Tak jest: viewtopic.php?f=12&t=1032

Oczywiście ustawiłem wszystko jak trzeba, ale to bardziej dla zasady i obawy przed zniszczeniem igły i zużyciem płyt niż dlatego, że słyszałem jakąś róznicę.

Generalnie jak jest coś mocno nie tak to to słychać
A jak chcesz mieć total pewność to sięgasz po cięższy sprzęt do analizy lub po prostu płytę testową - i za jej pomocą konfrontujesz to co masz.

[Myszor]

Czytałem tamten wątek kiedyś.
Nie wiem jak to się ma do tematu.

[Ramone]

Dziękuję bardzo za wszystkie głosy oraz porady. Dzięki kuba za szablon Lofgren A.

Wziąłem się za niego, napociłem się, próbowałem, ustawiałem, aż na koniec doszedłem do wniosku, że już precyzyjniej nie ustawię. I tak zostało. I jest rzeczywiście lepiej. Jest „dźwięczność”, wychodzi bogactwo dźwięków wydawanych przez instrumenty i to mi się podoba. Charakterystyka całości jest lżejsza, więcej wysokich i to jest ok. Wychowany na przegrywanych dziesiątki razy gorzowskich Stilonach, mam nieuleczalną traumę „efektu kubła”, stąd moje dążenie do dbałości o wysokie rejestry.

Minusy są takie, że przy partiach wokalu, przy „s”, „sz”, jest taki szelest szeleszczący... Czasem większy, czasem mniejszy i trudno, trzeba – chyba – z nim żyć. No i ten nieszczęsny koniec płyty... Efekt słabszej jakości nie został całkowicie wyeliminowany, ale jest... akceptowalny - że tak powiem.

Próbowałem znaleźć w sieci wkładkę AT 440, ale wygląda na to, że jakoś jej nie ma. Czy może polecacie jakąś inną o zbliżonej charakterystyce? Pozdrawiam – Ramone.

[ojcie_c]

AT440ML została zastąpiona modelem VM540ML. Na początek radziłbym Ci spróbować z modelem "oczko niżej", tj. AT120Eb (można je jeszcze znaleść za granicą) - potem zawsze możesz dokupić do niej igłę ze szlifem microline.

Z mojego empirycznego doświadczenia wynika, że przy poprawnym ustawieniu, AT120 eliminuje IGD, czego na AT95 nie zauważyłem.

[mcemsi]

VM540ML - wg wszystkich znaków na niebie to jest (niemal) to samo.

PS. ojcie_c był szybszy.

[qbus]

Próbowałem znaleźć w sieci wkładkę AT 440, ale wygląda na to, że jakoś jej nie ma. Czy może polecacie jakąś inną o zbliżonej charakterystyce? Pozdrawiam – Ramone.

Przedwczoraj odebrałem przesyłkę z samą igłą do AT-400MLb. Jak zwykle kupowałem u tego sprzedawcy, który wystawił całą wkładkę tutaj: http://www.ebay.de/itm/Audio-Technica-A ... SwsW9Y27wR

Wysyłka z Niemiec 5 Euro, płatność PayPalem, wkładka przychodzi do Ciebie średnio po tygodniu od zakupu

Nie wiem czy ten kod na eBay jeszcze działa - PXMAS17S, ale mi dał 15% rabatu i za igłę z przesyłką zapłaciłem niecałe 600 zł.

[qbus]

VM540ML - wg wszystkich znaków na niebie to jest (niemal) to samo.

Tak, to oficjalny następca AT440 tylko ma "trochę" większy nacisk - zalecany to zdaje się 2.0g zamiast 1.4 jak w AT440. Czy ma to jakieś znaczenie to nie wiem, wiem natomiast, że ta wkładka kosztuje ponad tysiaka .

[Wojtek]

Czytałem tamten wątek kiedyś.
Nie wiem jak to się ma do tematu.

Już wiemy że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem
To przykre, bo tamten wątek... ma WSZYSTKO do tego tematu i poruszanych problemów.
Jak montujesz wkładkę u siebie to co robisz? Pozycjonujesz igłę na 49mm wg zaleceń fabryki Sony? Używasz jakiegoś szablonu?
No, to to jest m.in. właśnie po to

Próbowałem znaleźć w sieci wkładkę AT 440, ale wygląda na to, że jakoś jej nie ma.

Jeśli szukałeś tylko w PL to się nie dziwię, ale generalnie w Europie jest nadal dostępna

Czy ma to jakieś znaczenie to nie wiem

Oj ma. Inna podatność zawieszenia igły (sztywniejsza). To jest w sumie główna różnica względem poprzedniej generacji.

[Myszor]

Wojtek nie wytrzymałem ze śmiechu do końca jak ten gość nie mógł ustawić szablonu wg twoich wskazówek bo mu zabroniłeś ruszać talerzem

[Myszor]

Już wiemy że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem

Wiemy ? To znaczy kto ? Ty i twoje ego ?
Wiesz Majtek (tak piszą o tobie) ty jednak cham jesteś po prostu.

[Bacek]

Ostatnio w Trójce był jakiś vinyl guru from abroad i twierdził że najgorsza jakość jest na środku płyty.

To nie jest kwestia twierdzeń czy przekonań, a techniki.

To może być kwestia wybranej geometrii. Jeżeli wybrana jest taka że gdzieś na samym końcu jest tracking error 0 to oczywiście w środku jest on większy i pod tym kątem może być to prawda ale nie uwzględnia bardzo ważnej sprawy czyli liniowej prędkości płyty na końcu.

[blispx]

Chujowy gramofon i tyle w temacie, na co drążyć temat i się niepotrzebnie spinać

[qbus]

Oj ma. Inna podatność zawieszenia igły (sztywniejsza). To jest w sumie główna różnica względem poprzedniej generacji.

To lepiej czy gorzej?

[darkman]

Inaczej. Nie ma chyba sensu wartościować.

[Wojtek]

Wiesz Majtek (tak piszą o tobie) ty jednak cham jesteś po prostu.

Bez komentarza.

To może być kwestia wybranej geometrii.

Czyli techniki, tak.

Chujowy gramofon i tyle w temacie, na co drążyć temat i się niepotrzebnie spinać

Zakładając że jednak jest sprawny to nie powinien mieć takich objawów - najprostszą wymówką nie wypada się wykręcać

To lepiej czy gorzej?

"To zależy"
W tym wypadku oznacza to ni mniej ni więcej że nowa seria AT jest bardziej strojona pod średnie ramiona niż lekkie i średnio-lekkie.
Musiałbyś poczytać o podatności wkładek/igieł i relacji do "wagi" ramienia gramofonowego.