AT-OC9ML/II vs DL-103R
- Myszor
- Posty: 10678
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
AT-OC9ML/II vs DL-103R
Zakładam taki wątek porównawczy (jeśli już jest to można dolepić ale chyba nie ma) bo sam szukałem informacji na ten temat.
Zaznaczam, że są to tylko moje subiektywne opinie a nie żadne prawdy i każdy słyszy ciut inaczej i ma inny tor.
Zacznę od specyfikacji.
Obie wkładeczki ważą prawie tyle samo. AT ma szerszy zakres częstotliwości i wyższe napięcie wyjściowe (choć nie zmieniałem ustawień pre i wzmaka i obie grały z podobną głośnością). Duża różnica w sile nacisku: 1,5 vs 2,5g.
Compliance i separację kanałów proszę by skomentował ktoś kto się zna na tym.
Cenowo wychodzą identycznie. Za at zapłaciłem 419usd. Za demona (vel jogurta) 330GBP. Obie made in Japan.
Którą więc warto kupić? Będę próbował to rozstrzygnąć.
Obie wkładki zamontowałem do identycznych headshelli.
Ponieważ Denona ustawiałem zgodnie z szablonem sony 49mm od czubka igły do krawędzi kołnierza a at zgodnie z szablonem overhangu dołączonym przez at to przypadkowo osiągnąłem identyczny balans ramienia
Ucieszyło mnie to bo można zmieniać wkładki w locie dopasowując tylko tracking force i as. Ciut obniżyłem ramię bo Denon ma niższe zawieszenie. Obciążenie w obu przypadkach było ok. 160ohm (zalecane jest minimum 100ohm przez obu producentów).
Jako płyt testowych użyłem na razie Clearaudio Bestseller Classic oraz Brothers in Arms (MoFi).
W przyszłości dorzucę jeszcze parę opinii na innej muzie.
To co słychać od pierwszej sekundy to że Denon jest perfekcyjnie zestrojony pod względem balansu tonalnego.
Wszystkie zakresy częstotliwości są potraktowane na równych prawach i nic nie dominuje. Bardzo mi się to podoba bo w życiu nie używałem i nie lubię korektorów dzwięku, loudnessów, konturów itp.
Tu mamy naprawdę perfekcyjnie zestrojony przekaz. At taka nie jest. Ma swoje fochy i swój szklankowaty sopran oraz dość słabo kontrolowany bas. Czasem go nie ma a czasem jest za dużo. Fantastycznie na jogurcie słychać gitary.
To co rzuca się jako drugie na uszy to bas Denona. Znakomity, sprężysty, kopiący ale świetnie kontrolowany.
Słychać to genialnie w "Raid across the river" gdzie bas jest bardzo specyficznie nagrany i schodzi mega nisko. Denon sobie z tym radzi. AT nie i jej się ulewa jak dziecku.
Z kolei w wokalach lepiej wypadła AT. Jakoś bardziej naturalnie. To jest ta jej magia Nie mogę doczekać się słuchania jakiegoś albumu wokalnego z prawdziwego zdarzenia bo, umówmy się, wokal Knopflera do wybitnych nie należy
Szerokość sceny jest taka sama w obu przypadkach. Wydaje mi się że denon ma głębszą senę. Gra jakby do przodu, instrumenty są bliżej słuchającego niż w at. Przestrzeń bardzo dobra w obu przypadkach. Klasa po prostu.
Jeśli chodzi o szczegół to chyba ciut lepsza jest at. Na pewno głośniejsza w przerwach między utworami - słychać jak idzie po rowku. Denon w przerwach jest milczkiem kompletnym. Ma to swoje plusy i minusy. W dzwięku AT jest więcej niuansów. Nie wiem jak to opisać.
To tyle tym razem. Denon musi się ułożyć trochę. Jeśli zmięknie ciut i nabierze troszkę koloru jak dobre wino to będzie nie do pokonania. Runda pierwsza to jakieś 4:3 dla jogurta i na dziś chyba bym go wybrał do swojego systemu choć tęskniłbym za tą dziwną niedoskonałością at bo jak jej płyta podejdzie to nie ma zmiłuj i po prostu śpiewa.
Tak czy siak: obie są mega rasowymi zwierzętami i cokolwiek się nabędzie to jest radość dla uszu.
Piszcie co myślicie.
Zaznaczam, że są to tylko moje subiektywne opinie a nie żadne prawdy i każdy słyszy ciut inaczej i ma inny tor.
Zacznę od specyfikacji.
Obie wkładeczki ważą prawie tyle samo. AT ma szerszy zakres częstotliwości i wyższe napięcie wyjściowe (choć nie zmieniałem ustawień pre i wzmaka i obie grały z podobną głośnością). Duża różnica w sile nacisku: 1,5 vs 2,5g.
Compliance i separację kanałów proszę by skomentował ktoś kto się zna na tym.
Cenowo wychodzą identycznie. Za at zapłaciłem 419usd. Za demona (vel jogurta) 330GBP. Obie made in Japan.
Którą więc warto kupić? Będę próbował to rozstrzygnąć.
Obie wkładki zamontowałem do identycznych headshelli.
Ponieważ Denona ustawiałem zgodnie z szablonem sony 49mm od czubka igły do krawędzi kołnierza a at zgodnie z szablonem overhangu dołączonym przez at to przypadkowo osiągnąłem identyczny balans ramienia
Ucieszyło mnie to bo można zmieniać wkładki w locie dopasowując tylko tracking force i as. Ciut obniżyłem ramię bo Denon ma niższe zawieszenie. Obciążenie w obu przypadkach było ok. 160ohm (zalecane jest minimum 100ohm przez obu producentów).
Jako płyt testowych użyłem na razie Clearaudio Bestseller Classic oraz Brothers in Arms (MoFi).
W przyszłości dorzucę jeszcze parę opinii na innej muzie.
To co słychać od pierwszej sekundy to że Denon jest perfekcyjnie zestrojony pod względem balansu tonalnego.
Wszystkie zakresy częstotliwości są potraktowane na równych prawach i nic nie dominuje. Bardzo mi się to podoba bo w życiu nie używałem i nie lubię korektorów dzwięku, loudnessów, konturów itp.
Tu mamy naprawdę perfekcyjnie zestrojony przekaz. At taka nie jest. Ma swoje fochy i swój szklankowaty sopran oraz dość słabo kontrolowany bas. Czasem go nie ma a czasem jest za dużo. Fantastycznie na jogurcie słychać gitary.
To co rzuca się jako drugie na uszy to bas Denona. Znakomity, sprężysty, kopiący ale świetnie kontrolowany.
Słychać to genialnie w "Raid across the river" gdzie bas jest bardzo specyficznie nagrany i schodzi mega nisko. Denon sobie z tym radzi. AT nie i jej się ulewa jak dziecku.
Z kolei w wokalach lepiej wypadła AT. Jakoś bardziej naturalnie. To jest ta jej magia Nie mogę doczekać się słuchania jakiegoś albumu wokalnego z prawdziwego zdarzenia bo, umówmy się, wokal Knopflera do wybitnych nie należy
Szerokość sceny jest taka sama w obu przypadkach. Wydaje mi się że denon ma głębszą senę. Gra jakby do przodu, instrumenty są bliżej słuchającego niż w at. Przestrzeń bardzo dobra w obu przypadkach. Klasa po prostu.
Jeśli chodzi o szczegół to chyba ciut lepsza jest at. Na pewno głośniejsza w przerwach między utworami - słychać jak idzie po rowku. Denon w przerwach jest milczkiem kompletnym. Ma to swoje plusy i minusy. W dzwięku AT jest więcej niuansów. Nie wiem jak to opisać.
To tyle tym razem. Denon musi się ułożyć trochę. Jeśli zmięknie ciut i nabierze troszkę koloru jak dobre wino to będzie nie do pokonania. Runda pierwsza to jakieś 4:3 dla jogurta i na dziś chyba bym go wybrał do swojego systemu choć tęskniłbym za tą dziwną niedoskonałością at bo jak jej płyta podejdzie to nie ma zmiłuj i po prostu śpiewa.
Tak czy siak: obie są mega rasowymi zwierzętami i cokolwiek się nabędzie to jest radość dla uszu.
Piszcie co myślicie.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2017, 20:31 przez Myszor, łącznie zmieniany 1 raz.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- Regsoft
- Posty: 6420
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Jeden z moich ulubionych kawałków do sprawdzania sprzętu
Na lżejszym ramieniu tu jest wyraźna różnica na niekorzyść. Dlatego z uwagi na moje preferencje w kierunku Denona zbieram takie a nie inne gramofony
Obie wkładki potrafią fajnie się uzupełniać ale jak musiałbym się zdecydować na jedną to ... wiadomo
Obie promienieją ale każda bardziej błyszczy w innym zastosowaniu więc określenie która lepsza mocno związane jest nie tylko z osobistymi preferencjami ale i z biblioteką płyt. Liczy się rodzaj muzyki ale i jakość nośnika
Ja w Denonach słyszę coś jeszcze o czym nie napisałeś ale nie będę o tym pisał bo może sam usłyszysz a tak byś się zasugerował
Wygląda na to, że wizja odkupienia od Ciebie Denona (taniej oczywiście ) po tym jak Ci się nie spodoba zaczyna mi uciekać z prędkością światła
PS. Zbieraj na SUT. Moim (i nie tylko) zdaniem daje pełniejszy dźwięk niż wejście MC w PRE
-
- Posty: 1217
- Rejestracja: 18 paź 2011, 15:11
- Lokalizacja: Pń
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Denon z racji podatności wymaga ciężkiego ramienia. Tutaj powinien wisieć na ciężkim headshellu.
Kilkanaście razy jeśli nie więcej zakładałem na różne ramiona tą AT w tej wersji. Nigdy nie stwierdziłem problemów z basem ...
Jasne, nie jest tak równa jak Ortofony jednak na brak kultury w dole pasma nie narzekałem.
Zamiast na SUT'a zbieraj na porządnego Ortofona.
Kilkanaście razy jeśli nie więcej zakładałem na różne ramiona tą AT w tej wersji. Nigdy nie stwierdziłem problemów z basem ...
Jasne, nie jest tak równa jak Ortofony jednak na brak kultury w dole pasma nie narzekałem.
Zamiast na SUT'a zbieraj na porządnego Ortofona.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Obydwie wkładki mają zasadniczo różne igły, stąd te różnice.
Lepszy szlif = szerszy zakres
Mniej sztywne zawieszenie = wyższe compliance = mniejszy nacisk
Trochę bez sensu
To ciekawe
O to to
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Regsoft
- Posty: 6420
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Problem to może za duże słowa ale ja też wolę basik z Denona
Po prostu ... zbieraj
Będzie okazja to sam sprawdzi ...
PS. Którym Ortofonem sugerowałbyś się zainteresować ?
Ano delikatnie mówiąc dziwaczne
- Pawelec
- Posty: 3291
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Oj nieładnie, jeszcze nie zdążył poznać "jogurta" (nawet nie przepracowała 10 h) a koledzy wytyczją nową drogę. Bardzo fajne porównanie i dalej jestem ciekawy wniosków po dłuższym osłuchaniu i polecam zabawę z cięższymi główkami (lub dociążonymi) bo wtedy kontrola jest jeszcze pełniejsza. Może się wydawać niemożliwe bo już jest dobrze ale zapewniam . Nie mogę porównać do AT bo nie miałem, nie mam i mieć nie będę.
Co do "porządnego Ortofona" to czy możecie koledzy coś konkretnie polecić z krótkim opisem wrażeń? - najlepiej w nowym WĄTKU
AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
- Regsoft
- Posty: 6420
- Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Gramoholizm to droga a nie cel
Racja. Dzięki Myszor
Zdania na wiele spraw można mieć różne ale fajnie przeczytać czyjś punkt widzenia i porównać z własnymi odczuciami
- Myszor
- Posty: 10678
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Wydaje mi się też że wkładki mm/mc z dużym tracking force są o wiele łatwiejsze do ustawienia niż te z małym naciskiem.
Denon kompletnie nie reagował na AS (na początku z wrażenia zostawiłem na zero, dopiero potem ustawiłem ) ani na azymut.
At jest bardzo czuła u mnie na azymut i jak jest źle ustawiony to po prostu nie gra.
Virtuoso Wood też nie reagowała na zmiany (TF 2,2g).
Kupię jeszcze jedną parę kabelków at bo teraz jedna ma stare i nieczyszczone styki a do demona bardzo się przyłożyłem z montażem.
Ortofony cadenza ? Jeśli łączą zalety dwu powyższych to warto pewnie
Denon kompletnie nie reagował na AS (na początku z wrażenia zostawiłem na zero, dopiero potem ustawiłem ) ani na azymut.
At jest bardzo czuła u mnie na azymut i jak jest źle ustawiony to po prostu nie gra.
Virtuoso Wood też nie reagowała na zmiany (TF 2,2g).
Kupię jeszcze jedną parę kabelków at bo teraz jedna ma stare i nieczyszczone styki a do demona bardzo się przyłożyłem z montażem.
Ortofony cadenza ? Jeśli łączą zalety dwu powyższych to warto pewnie
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- darkman
- Posty: 16281
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
- Myszor
- Posty: 10678
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Krzysiek sorry może źle się wyraziłem. Nie ma problemu z basem w at. Po prostu denek robi to konsekwentnie . Trzyma na wodzy i za włosy, a at idzie na żywioł co niekoniecznie musi się podobać. To jest ta między nimi różnica. Denek jest jak komputer, at jak chimeryczna baba jedno i drugie jest fajneahaja pisze:Denon z racji podatności wymaga ciężkiego ramienia. Tutaj powinien wisieć na ciężkim headshellu.
Kilkanaście razy jeśli nie więcej zakładałem na różne ramiona tą AT w tej wersji. Nigdy nie stwierdziłem problemów z basem ...
Jasne, nie jest tak równa jak Ortofony jednak na brak kultury w dole pasma nie narzekałem.
Zamiast na SUT'a zbieraj na porządnego Ortofona.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
To kwestia szlifu. Sferyk kontra ML. Średnio sprawiedliwe porównanie , ale taka już jest natura.Myszor pisze: Wydaje mi się też że wkładki mm/mc z dużym tracking force są o wiele łatwiejsze do ustawienia niż te z małym naciskiem.
Denon kompletnie nie reagował na AS (na początku z wrażenia zostawiłem na zero, dopiero potem ustawiłem ) ani na azymut.
At jest bardzo czuła u mnie na azymut i jak jest źle ustawiony to po prostu nie gra.
Virtuoso Wood też nie reagowała na zmiany (TF 2,2g).
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
- Myszor
- Posty: 10678
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Mało czasu mam na słuchanie ostatnio
Ale dziś udało mi się odpalić Revolver, a że do Beatlesów mam stosunek nabożny i uważam ich za najważniejszy zespół w moim życiu to bardzo przeżyłem ten odsłuch.
Denon z demoniczną ostrością i precyzją odtworzył płytę ale mnie nie wciągnął i nie zaangażował (a ja zawsze się angażuję w płyty Fab Four). Brzmiało jak z CD. Precyzja i zero emocji.
Zmieniłem na AT i banan wrócił na twarz. Od taxmana po tomorrow never knows.
At nie jest tak precyzyjnie konturowe jak jogurt ale bardzo śpiewne.
Ale się cieszę, że ją mam
Ale dziś udało mi się odpalić Revolver, a że do Beatlesów mam stosunek nabożny i uważam ich za najważniejszy zespół w moim życiu to bardzo przeżyłem ten odsłuch.
Denon z demoniczną ostrością i precyzją odtworzył płytę ale mnie nie wciągnął i nie zaangażował (a ja zawsze się angażuję w płyty Fab Four). Brzmiało jak z CD. Precyzja i zero emocji.
Zmieniłem na AT i banan wrócił na twarz. Od taxmana po tomorrow never knows.
At nie jest tak precyzyjnie konturowe jak jogurt ale bardzo śpiewne.
Ale się cieszę, że ją mam
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- Sogol
- Posty: 148
- Rejestracja: 04 lip 2016, 21:25
- Gramofon: Kenwood KD 990
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Przymierzałem się do AT ale aż się boję ,miałem sporo problemów z innym dl-jogurtem(fakt - staż też mizerny),u mnie 160 jest wyjątkowo wrażliwa na AS,nie wspomnę o VTA---w takim układzie AT może mnie przerosnąć ,ciekawe ile zależy od samego gramofonu i ramienia,tzn., pewnie jedne są mniej upierdliwe w ustawieniach inne więcej...
Ogar to ma klawe życie...
- Myszor
- Posty: 10678
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Wrocław
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Potwierdzasz moją teorię że te z dużym TF są mniej upierdliwe do ustawienia
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 42522
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: AT-OC9ML/II vs DL-103R
Mega uproszczenie (co już tłumaczyliśmy w innym wątku), ale sprawdza się
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268