Gdybyś miał nieograniczoną ilość $$$ to jaki zestaw do odsłuchu winyli byś kupił ?

[masterwilo]

Jak w temacie. Może ktoś się podzieli swoimi marzeniami ?

[-Wolf-]

Najdroższe co by było na rynku. A dlaczego? Bo mógłbym

[Latro]

byłoby "memory fajf" i już mam zespół/wokalistę/wokalistkę lub orkiestrę w domu

[zbyszek1982]

Ja nie mam wielkich wymagań, bo mój obecny zestaw spełnia pokładane w nim nadzieję, ale jakbym miał nieograniczone środki to bym pewnie kupił:

Gramofon - Luxman PD444 + SME 312 i odpowiednia wkładka
Preamp Phono - pewnie Husariaa
Preamp właściwy - Lamm LL2.1
Wzmocnienie - Monobloki Quad II
Kolumny - Tannoy Cheviot lub Arden jakby Quady uciągnęły.

Reszta na płyty

[blispx]

Życie byłoby pozbawione sensu i celu gdyby było mnie na wszystko stać

[darkman]

Mam już fajny zestaw. Zatem looz.
Natomiast chętnie bym kupił pojemnego iPoda koniecznie Apple, bo lubię. Bez słuchawek, bo fajne tez już mam. No i cóż czarterek na Pictairn, antena HB9CV, Icom706MKII, zeszyt, ołówek i pa.

p.s. a, jeszcze zippo i leatherman ale to mam zawsze przy sobie.
p.s. zapomniałem dodać, że pierdolnał bym robotą, ale to mogę zrobić i jutro. Nie takie kasy się pruło. Zatem żadna łaska.

[cooledit]

A w zasadzie czemu nie. Marzenia to piękna sprawa a czasem się spełniają co widać pod cienką linią na dole posta . Ale zawsze można jeszcze troszkę pomarzyć >>>>>>> i to by było tak.... najpierw konkret domek na dwa zestawy do porównania oczywiście:

a. Artus FMD firmy Transrotor, elektronika Mc Intosch, kolumny Focal Grande Utopia
b. TechDAS Air Force One , elektronika Accuphase , kolumny B & W 800 D lub Nautilius

no i do tego jakieś tam nie "grające" kabelki, paczkę Talarków od Lajkonika i butelkę Coli - zmrożonej

[zbyszek1982]

czarterek na Pictairn

Trochę słaba miejscówka

[olsza84]

A ja w inną stronę. Chcialbym mieć kilka "monster reciever" w swojej kolekcji np.od Sansui, Kennwooda, Pionnera, Yamahy w stanie NM. Mógłbym też mieć całą kolekcję sprzętów z tej samej linii np.Yamaha cr, od najsłabszej do najmocniejszej wersji.

A na koniec jeszcze Nad'a 300

[darkman]

elektronika Mc Intosch

A owszem, zapomniałem. To mnie też bierze. Tymczasem jak co roku, to się pogapię trochę dłużej na AudioShow.
W sumie to nie chodzi o wydatek tylko o to by nie bolało, że się ma.

Trochę słaba miejscówka

Pitcairn, ma swoje zalety. Gdy byłem na innej wyspie to stwierdziłem, że jakieś dwa lata dałbym radę spokojnie posiedzieć.
Przy nieograniczonych środkach, jakiś mały samolocik do kompletu czy śmigłowiec to przecież wydatek jak średnie wtyki do kabelków.

[Myszor]

Nie wiem jak ze sprzętem ale wybudowałbym dom z profesjonalnym dużym, pięknym pokojem odsłuchowym, w którym byłyby różne zestawy, miejsce na płyty, zabezpieczenie antykurzowe i zamek na szyfr który znam tylko ja

[zbyszek1982]

Pitcairn, ma swoje zalety.

Ale z dziećmi lepiej nie jeździć.

[aarset]

Pitcairn, ma swoje zalety.

Ale z dziećmi lepiej nie jeździć.

No i kiedyś prąd był wyłączany o 22:00

[ojcie_c]

Ja podobnie jak kolega Myszor.
Ze sprzętu jestem zadowolony, wszystko gra bardzo ładnie. Kasę wydawałbym ewentualnie na jakieś audiofilskie płyty w rodzaju mofi albo igły Jico SAS czy neo-SAS do szczura M44.

[Michalek]

Może i ja coś dodam, lecz troszkę z innej strony. Posłuże się cytatem z "Uwikłanie" Miłoszewskiego,
"Ocknął się po kilku godzinach, spocony od pary nocnej. W pierwszej chwili nie wiedział, gdzie jest. Przestraszył się. Ale tylko w pierwszej chwili.
Było, no cóż, może nie fantastycznie, ale przyzwoicie. W kluczowym momencie przypomniał sobie opowieść znajomego z liceum, który kiedy w końcu dobrał się do dziewczyny, o której marzył od lat, przyszedł następnego dnia do szkoły i ciągle zadumany wyznał na papierosie: Wiecie co? Więcej miałem z nią frajdy, kiedy waliłem k.... w klopie."
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, ale czy dalej byłoby to tak ekscytujące wiedząc, że nic lepszego już nie doświadzczymy?