WEGA JPS 352P. Mechanizm opuszczający ramie.

[kotlaro]

Przemyślałem sprawę i nie ma co się poddawać, bardziej sprawy już nie spapram, na naprawę się nie opłaca wydawać, bo przewyższa koszta graniaka.
Panowie prócz wsparcia ( również psychicznego ) na tym forum proszę Was o wskazówki dotyczące kupna kabli, które najlepiej się sprawdzą przy tym gramofonie.

Słowem wstępu to tyle. Co dalej, jestem zielony jeśli chodzi o elektrykę ( bliżej mi do budowlanki ) tak więc przez cały proces lutowania/ naprawiania prosiłbym Was koledzy o jakieś rady. Nie chce po prostu z tego graniaka tak łatwo rezygnować , nie daje mi to spokoju.

Reasumując:
- Czy taka lutownica się sprawdzi: https://allegro.pl/lutownica-kolbowa-op ... 71630.html ?? Co jeszcze muszę do niej dokupić ( cyna?)
- Proszę Was o podlinkowanie odpowiednich kabli do mojej wegi
- Czy coś jeszcze jest potrzebne ??

Serwus.

[kriss]

A co konkretniej chcesz lutować? Jak nie miałeś nigdy w życiu lutownicy w dłoni to może być trochę problem. Może takie podstawy z lutowania to ogarnij sobie jakiś tutorial na YouTube czy coś...
I raczej wpierw to bym poćwiczył na czymś innym.
Jak chcesz przylutować dwa kabelki to przy odrobinie wprawy wystarczy nawet taka tania najprostsza lutownica jak z twojego linku.
Potrzebujesz co najmniej cyny i kalafonii

[kotlaro]

A co konkretniej chcesz lutować? )

Skoro zerwały mi się dwa kabelki ( niebieski i czerwony) od ramienia, to muszę je odlutować i na nowo przylutować do tej płytki z przewodami? Dobrze rozumiem??

[kriss]

Te kabelki od ramienia to w którym dokładnie miejscu się zerwały? Bo na foto jakoś nie widzę, albo słabe fotki albo ja ślepy

[kotlaro]

Zdjęcia były robione przed zerwaniem, a zerwały się tu:

[kriss]

To może wystarczy je połączyć ze sobą jak jest jeszcze do czego sie przylutować?
Bo wymiana w całości przewodów ok, ale obawiam się że możesz mieć z tym problem, albo i nie. Zależy jak czujesz się na siłach

Z resztą poczytaj to
Powinno rozwiać pewne wątpliwości
viewtopic.php?t=4527#p63657

[Wojtek]

na naprawę się nie opłaca wydawać, bo przewyższa koszta graniaka.

Szkoda słów

[kotlaro]

na naprawę się nie opłaca wydawać, bo przewyższa koszta graniaka.

Szkoda słów

Tzn?

[kotlaro]

To może wystarczy je połączyć ze sobą jak jest jeszcze do czego sie przylutować?
Bo wymiana w całości przewodów ok, ale obawiam się że możesz mieć z tym problem, albo i nie. Zależy jak czujesz się na siłach

Z resztą poczytaj to
Powinno rozwiać pewne wątpliwości
viewtopic.php?t=4527#p63657

Właśnie za dużo tam nie wystaje. Ewentualnie może jakbym jakoś je trochę wyciągnął?

[kriss]

Ja tego nie wiem czy masz tam możliwość wyciągnąć je trochę. Do połączenia trzeba by było użyć kawalkow przewodów
aby przedłużyć. Ważne aby nie były napięte bo ramię wykonuje przecież pewne ruchy.
Druga sprawa to odpowiednia izolacja takich połączeń żeby czasem coś później nie brumilo.
Nie wiem jaki to może mieć wplyw na późniejszy odsłuch.
Nie traktuj tego co piszę jako super rozwiązanie. Bo super i porządnie by było wymienić jednak całość przewodu.

[kotlaro]

Nie traktuj tego co piszę jako super rozwiązanie. Bo super i porządnie by było wymienić jednak całość przewodu.

Też tak mi się wydaje, że lepiej to zrobić porządnie ( o ile się uda) i powoli. Może będzie dłużej, ale kto wie, może wegę odratuje.
Jakie kable to tego sprzętu byś polecił??

[kriss]

Polecić nie polecę bo nigdy nie robiłem takiej wymiany.
Bankowo są koledzy na forum , którzy coś by mogli polecić.
Natomiast wpisując w google "przewody ramienia gramofonu" wyskakuje kilka propozycji.
Myślę, że wystarczą jakieś zwykłe miedziane OFC.

[Wojtek]

Tzn?

Tzn. że wg mnie uprawiasz zaawansowane cebularstwo zamiast zlecić komuś naprawę.
Nie wiem ile Ciebie wyniósł ten nie do końca sprawny gramofon, ale to czy koszt naprawy przekroczy cenę sprzętu czy nie to jest akurat drugorzędna sprawa.
Na dzień dzisiejszy masz w łapach złom który nie sprzedaż nawet za tyle ile za niego dałeś, więc co to w ogóle jest za argument?

Nauka lutowania przy wymianie przewodów w ramieniu gramofonowym - ambitnie, nie powiem Powodzenia.

[kriss]

Nauka lutowania przy wymianie przewodów w ramieniu gramofonowym - ambitnie, nie powiem Powodzenia.

A no właśnie... też mam pewne obawy, czy kolega podoła wyzwaniu. Nie widzę nic złego w tym, że ktoś chce naprawić coś samemu i przy okazji zaoszczędzić, tym bardziej jak budżet napięty. Ale pod warunkiem że nie jest to przysłowiowe porywanie się z motyką na słońce.

[kotlaro]

Macie racje panowie, dziś jeszcze jestem umówiony z jednym elektrykiem. Zobaczymy