Docisk / stabilizator gramofonu

[Myszor]

Pytanie czy nie porysuje szpindla.

Miałem. Nie rysuje. I guzik daje tak jak większość docisków
Trzeba uważać przy zakupie bo są dwie wersje w zależności od długości spindli.

[Cracker]

Ja osobiście bym wolał mieć taki niż standardowy.

Bardzo dobrze . I o to chodzi . Podaba się - kupuj.

nie dociska siłą grawitacji i nie wpływa na wyeksploatowanie z biegiem czasu łożyska czy zawieszenia

Dywagacje na temat zużycia łożyska przy zastosowaniu docisku są dla mnie śmieszne i czysto teoretyczne Trochę się już tym winylem bawię i jak do tej pory nie spotkałem się z przypadkiem, gdzie ktoś spieprzył gramofon bo używał 500gramowego docisku.
Może Ty znasz ?
Takie łożyska napewno są odpowiednio dobierane, nie do jednokrotnej ale do kilkukrotnej wagi talerza .

[blispx]

Kichał kup sobie taki jeżeli masz odpowiedni talerz

http://www.soundfountain.com/amb/ttring.html

reszta to audio voodoo

[Kichal]

Może Ty znasz ?

Nie znam bo raczej nie dzieje się to w ciągu godziny, miesiąca czy nawet roku, ale wiem, że są gramofony z uszkodzonymi łożyskami/silnikami, i falującymi obrotami, z którymi nie da się nic zrobić poza kompletną regeneracją napędu. Jest szansa, że Ty tego nie odczujesz, ale jest również możliwe że kolejna osoba, która kupi ten gramofon położy na nim docisk przez miesiąc i sprzęt się rozleci i nie będzie miała nawet zielonego pojęcia że ktoś kładł kilogram na talerzu przez 10 lat i będzie próbowała dojść o co chodzi, a akurat wtedy przyszedł już na niego czas. A jak komuś zaczną po paru latach falować obroty czy dziać się inne anomalia to na pewno tego nie podepnie pod używanie docisku bo "przecież do tej pory było dobrze".

Wiadomo, że różne rzeczy mogą się podziać jeszcze wpływające na w/w zjawiska. Tak na prawdę to tak jak piszesz - nie ma zbytnio dowodu na niszczące używanie docisku bo nikt tego pod to nie podpina jak mu się zepsuje + ludzie często zmieniają sprzęt.

Takie łożyska napewno są odpowiednio dobierane, nie do jednokrotnej ale do kilkukrotnej wagi talerza .

Jest to prawda, ale trzeba też mieć na uwadze różnice między chwilowym dużym obciążeniem a stałym dużym obciążeniem. Mówię to czysto teoretycznie bo nie prowadziłem badań ani nie grzebałem w łożyskach, ba, nawet nie uszkodziłem żadnego w gramofonie, ale możliwe większe obciążenie = większe łożysko i być może mniejsza precyzja wykonania. Tutaj mamy bardzo małe i precyzyjne łożyska. Pewnie jest tak samo jak z ABEC'ami, że im lepsza precyzja wykonania łożyska (np ABEC 9) tym jest jego dużo mniejsza wytrzymałość w stosunku do np ABEC 3.

Ale są to moje czysto teoretyczne wnioski tak jak to ująłeś wcześniej więc należy to czytać z przymrużeniem oka dopóki nie zdobędę dowodów xD Fakt jest taki, że z punktu czysto fizycznego zdrowszy jest Clever Clamp itp a efekt taki sam.

[decu]

Widziałem "docisk" Michell w akcji i to nie jest audio voodoo. Jest to akcesorium które z pofalowanej płyty tworzy pięknie rozlany po talerzu winylowy naleśnik. Kichał ładnie wyłożył na czy polega jego przewaga, ja dodam tylko, że przy mocno zdeformowanych płytach kładzie się małą podkładkę pomiędzy płytę i talerz, a następnie całość ściska "dociskiem" dzięki czemu płyta układa się w delikatny stożek którego wierzchołek znajduje się przy szpindlu, a brzegi płyty ładnie przylegają do talerza.
Standardowy docisk, choćby i ważył kilogram, nie ma szans tego dokonać.
Myszor używałeś go z podkładką pod płytę i nie widziałeś różnicy?

[Regsoft]

reszta to audio voodoo

Na oryginalnej gumie nie udało mi się usłyszeć różnicy przy docisku. Wydaje mi się, że ludzie kupują je dla bajeru. I dobrze, bo o to chodzi aby frajda była

[darkman]

"dociskiem" dzięki czemu płyta układa się w delikatny stożek którego wierzchołek znajduje się przy szpindlu, a brzegi płyty ładnie przylegają do talerza.

No jeśli faktycznie tak, to nawet bym to chętnie sprawdził na spodko falowcach, bo akurat parę mam odłożonych do prostowania, kiedyś tam.
Masz to sprawdzone decu?
Bo ja dość sceptyczny jestem w tym względzie (docisków), nawet bardzo,

[Myszor]

Widziałem "docisk" Michell w akcji i to nie jest audio voodoo. Jest to akcesorium które z pofalowanej płyty tworzy pięknie rozlany po talerzu winylowy naleśnik. Kichał ładnie wyłożył na czy polega jego przewaga, ja dodam tylko, że przy mocno zdeformowanych płytach kładzie się małą podkładkę pomiędzy płytę i talerz, a następnie całość ściska "dociskiem" dzięki czemu płyta układa się w delikatny stożek którego wierzchołek znajduje się przy szpindlu, a brzegi płyty ładnie przylegają do talerza.
Standardowy docisk, choćby i ważył kilogram, nie ma szans tego dokonać.
Myszor używałeś go z podkładką pod płytę i nie widziałeś różnicy?

Nie było podkładki pod płyty w komplecie.
Poza tym ja nie mam pofalowanych płyt. Kupiłem z ciekawości jak i inne dociski.
Generalnie niepotrzebne one są.

[Kichal]

"dociskiem" dzięki czemu płyta układa się w delikatny stożek którego wierzchołek znajduje się przy szpindlu, a brzegi płyty ładnie przylegają do talerza.

No jeśli faktycznie tak, to nawet bym to chętnie sprawdził na spodko falowcach, bo akurat parę mam odłożonych do prostowania, kiedyś tam.
Masz to sprawdzone decu?
Bo ja dość sceptyczny jestem w tym względzie (docisków), nawet bardzo,

Można to zobaczyć na tym filmiku wrzuconym kilka stron wcześniej, jest przed i po nałożeniu. Wydaje się "legit". Przy napływie gotówki chyba się na niego skuszę, póki co odpuszczę Clever Clamp mimo że to też chwalone rozwiązanie ale za 50zł więcej mamy niezły wypasik

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=cT_4oSL4VgQ[/youtube]

Nie było podkładki pod płyty w komplecie.
Poza tym ja nie mam pofalowanych płyt. Kupiłem z ciekawości jak i inne dociski.
Generalnie niepotrzebne one są.

Nie chcesz sprzedać ?

[Myszor]

Sprzedałem. I ten , i clever clamp, i inne.
Ten filmik też oglądałem zanim kupiłem.
Dużo firm ma dobre filmiki.

[Kichal]

Tak obczajałem to jest dość sporo takich nawet niezależnych na youtube. Nie ma aż takiego boom, ale efekt jest zauważalny.
Tylko jak widzę jak oni dociskają te clampy że cały gramofon osiada to chyba moja teoria o bezpieczeństwie dla łożyska idzie się ...

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=em3HZG9c3Wg[/youtube]
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qhPYLzGp59g[/youtube]

[Myszor]

Jak masz dużo krzywych płyt to próbuj.
Ja doszedłem do wniosku że lepiej mieć proste.

[Cracker]

Widziałem "docisk" Michell w akcji i to nie jest audio voodoo. Jest to akcesorium które z pofalowanej płyty tworzy pięknie rozlany po talerzu winylowy naleśnik. Kichał ładnie wyłożył na czy polega jego przewaga, ja dodam tylko, że przy mocno zdeformowanych płytach kładzie się małą podkładkę pomiędzy płytę i talerz, a następnie całość ściska "dociskiem" dzięki czemu płyta układa się w delikatny stożek którego wierzchołek znajduje się przy szpindlu, a brzegi płyty ładnie przylegają do talerza. Standardowy docisk, choćby i ważył kilogram, nie ma szans tego dokonać

Czasami mnie kurwica bierze jak czytam takie teksty jak powyżej.
To jest panowie dziadowanie a nie hobby.
Kolego decu jeśli używasz docisku do prostowania mocno zdeformowanych płyt , to Twoja sprawa, ale nie do tego on służy i nie wprowadzaj w błąd innych.
Ja nie mam problemu z mocno zdeformowanzmi płytami bo po prostu takich nie kupuję a jak się jakaś trafi z netu to trafia do kosza a nie na talerz.

Docisk nie służy do prostowania płyt a do tłumienia drgań powierzchniowych jakie powstają w czasie odtwarzania pomiędzy płytą a iglą oraz do zwiększenia przyczepności płyty do maty co również redukuje drgania.
Docisk zwiększa masę obracającego się układu talerz-płyta co wpływa na polepszenie stabilności, cięższą rzecz w ruchu trudniej przyspieszyć czy zwolnić.
A jeśli przy tym wygąda fajnie to tylko jego dodatkowa zaleta.

Wkładnie podkładki pod płytę i tworzenie z niej stożka aby ją odtworzyć to kompletna głupota.
A o azymucie kolega słyszał ?
Będzie go kolega zmnieniał do krzywych płyt czy otwarzał je jak leci.
Ja na taką płytę swoich igieł bym nie położył , za bardzo sobie je cenię i nie chcę w tak głupi sposób skracać ich żywotności.

[Regsoft]

To jest panowie dziadowanie a nie hobby.

Niestety miałem te same skojarzenia

do tłumienia drgań powierzchniowych ... zwiększenia przyczepności ... polepszenie stabilności

Słyszysz to na swoim Denonie w ślepym teście?

jeśli przy tym wygąda fajnie to tylko jego dodatkowa zaleta

Oczywiście

[Dragant]

Temat "dociskania" to chyba taka niekończąca się historia osobiście wydaje mi siesię to zbedne, ale jeśli komukolwiek dobrze się na niego patrzy, muzyka brzmi dla niego lepiej i nie uważa że ma negatywny wpływ na napęd - droga wolna
Proszę tylko o powstrzymanie się od zapewnień, że każda krzywa płyta zostanie wyprostowana, bo to już jest ściema.