NAD 306 - gniazdo słuchawkowe nie odłącza głośników

[rutusek]

witam, wczoraj zapragnąłem posłuchać muzyki na słuchawkach, wszystko ok, słucham, nagle stanęła przede mną małżonka i macha rękoma, okazało się iż dom drży w posadach od ryku, jak to określiła kolumn. otóż gniazdo nie odłączyło kolumn po wpięciu wtyku jacka, pytanie-, w czym tkwi problem, i czy wystarczy wymiana gniazda słuchawkowego. wzmacniacz nad 306. pozdrawiam

[chudy_b]

czy wystarczy wymiana gniazda słuchawkowego

Nie wystarczy.

Zajrzałem w schemat tego wzmacniacza. Jeśli niczego nie pomyliłem, to niestety do gniazda słuchawkowego dochodzą tylko trzy przewody. Prawy kanał, lewy kanał i masa. Gniazdo nie rozłącza głośników, nie ma takiej możliwości. Pozostaje wyłączenie głośników przyciskiem. No i tu pojawia się główny problem. Ten wzmak nie ma takiego przycisku. Co za głupia konstrukcja. Wstyd NAD.

[rutusek]

aż się wierzyć nie chce... pozostaje odłączanie po jednym kabelku od kolumny lub wzmacniacza, ale cóż, sam nad gra świetnie, szkoda go..

[Wojtek]

Przeczytałem instrukcję obsługi i jest pewne rozwiązanie.

Konstrukcyjnie ścieżka do wyjścia A na głośniki nie ma żadnych przekaźników.
Ścieżka do wyjścia B - ma. Od załączania wyjścia B służy przycisk "Extra Speakers" na panelu czołowym.

A więc - przepnij sobie kolumny z wyjścia A do wyjścia B i jak słuchasz na słuchawkach to wyłączasz głośniki, a jak odkładasz słuchawki to załączasz.

[Myszor]

Konstruktor założył, że w słuchawkach ma być to co w głośnikach

[Wojtek]

W sumie to patent w którym wpięcie jacka do gniazda słuchawkowego odcina sygnał na kolumny jest dość rzadko spotykany w vintage wzmakach.