Jak czyścić płyty winylowe?

[Wojtek]

Wojtku co z tego ze marka Reloop to wcale nie oznacza ze jest to dobre

A czy ja napisałem, że w związku z tym jest to super? Nadinterpretacja.

a nawet jesli jest dobre to prakycznie sporo przeplacasz kupujac to czyli placisz za nazwe

Paranoja. To akurat tani produkt jest. Lepiej sprawdź, zamiast zgadywać.

delikatna szmatka (drobna gabka)

Szmatka, a gąbka to jednak dwie różne rzeczy.

Zdaje to egzamin bez kupowania drogich produktow. Wiele igiel tak czyscilem gdy przynioslem do domu gram ktory stal niewiadomo ile Golym okiem bylo widac efekty

Jasne. Równie dobrze można coś innego sensownego namoczyć miksturą (np. pędzelek o odpowiednim włosiu) i też coś z tego wyjdzie.

[Darek]

Paranoja. To akurat tani produkt jest. Lepiej sprawdź, zamiast zgadywać.

Jak myslisz czy sprawdzilem link zanim napisalem? Ciekawe co tansze

Szmatka, a gąbka to jednak dwie różne rzeczy.

efekt identyczny

Jasne. Równie dobrze można coś innego sensownego namoczyć miksturą (np. pędzelek o odpowiednim włosiu) i też coś z tego wyjdzie.

cos fajnie powiedziane. Myslisz ze ta szczoteczka przyniesie lepszy efekt od pedzelka?

[Wojtek]

Jak myslisz czy sprawdzilem link zanim napisalem? Ciekawe co tansze

Różnica: 5 złotych. Można brać to co tańsze, bo to ten sam produkt, normalna sprawa.

cos fajnie powiedziane.

Bo taka prawda.

Myslisz ze ta szczoteczka przyniesie lepszy efekt od pedzelka?

Nie, ale jeśli nie mamy tego typu środków to jaki problem w stosowaniu tego co przychodzi razem z płynem?

Z igły widły, dosłownie

[grummer]

Więc niedługo będę mieć już komplet tych wszystkich specyfików. Dzisiaj jeszcze idę porozglądać się za tą szczoteczką z koziego włosia. Teraz pytanie, czy zwyczajna ściereczka welurowa bądź z mikrofibry wystarczy, żeby te płyty wytrzeć z płynu, czy lepiej je zostawić samym sobie, aż wyschną?

[Wojtek]

Po co wycierać? Niech sobie wyschną.

[grummer]

Po co wycierać? Niech sobie wyschną.

Tylko, że schnięcie jednej strony potrwa do 30 min. Nie mam myjki i będę wszystko robić na talerzu gramofonu. Mam do wymycia ok. 30 płyt. Czy dodatkowo mikrofibra przy wycieraniu nie zbierze jakichś pozostałości po całym syfie?

[d-t-x]

Ja tam kładę ręczniki papierowe i pozwalam się wchłonąć wodzie.

[zbyszek1982]

Ja sobie zrobiłem ssawkę do odkurzacza ze zbiorniczkiem na odessany płyn. Koszt kilkunastu złotych, a efekt jak po profesjonalnej myjce.

[grummer]

Ja sobie zrobiłem ssawkę do odkurzacza ze zbiorniczkiem na odessany płyn. Koszt kilkunastu złotych, a efekt jak po profesjonalnej myjce.

Zbyszku, posiadasz jakieś zdjęcia? Sam o tym myślałem szczerze mówiąc, ale silnik gramofonu raczej jest za słaby na odkurzacz i będzie się zatrzymywał. Wolałbym nie spalić, a ręcznie się też nie da.

[zoombie]

grummer, moim zdaniem trzeba zebrać nadmiar wody przy takim czyszczeniu, mikrofibra jest OK. A czas schnięcia to nieco więcej niż 30 min, zależy oczywiście od wilgotności i temperatury w pomieszczeniu, u mnie bezpieczny czas to koło 2-3 godziny, zresztą szybko zauważysz, jak włożysz mokrą płytę (choćby na dolnej krawędzi) do przezroczystej koszulki

[grummer]

grummer, moim zdaniem trzeba zebrać nadmiar wody przy takim czyszczeniu, mikrofibra jest OK. A czas schnięcia to nieco więcej niż 30 min, zależy oczywiście od wilgotności i temperatury w pomieszczeniu, u mnie bezpieczny czas to koło 2-3 godziny, zresztą szybko zauważysz, jak włożysz mokrą płytę (choćby na dolnej krawędzi) do przezroczystej koszulki

Wydaje mi się to troszkę żmudne, nawet przy tak niewielkiej ilości jak 30 płyt. Co dopiero przy 100, czy 1000. Przy schnięciu może się przylepić kurz, który lata w powietrzu. Wiem, że mirasol dopóty ma właściwości antystatyczne, dopóki nie wyschnie.

[zoombie]

No jest to trochę żmudne i czasochłonne, ale i tak nie mam więcej stojaków niż na ok. 40 płyt, wiec tyle mogę co najwyżej wymyć za jednym zamachem. A niestety na myjki automatyczne z odsysaniem nie bardzo mogę sobie pozwolić, natomiast o własnej konstrukcji odsysacza można pomyśleć, zwłaszcza jak już ktoś pochwali się szczegółami swojego patentu

Aha, nie zauważyłem przylepiania się kurzu latającego w powietrzu

[grummer]

No jest to trochę żmudne i czasochłonne, ale i tak nie mam więcej stojaków niż na ok. 40 płyt, wiec tyle mogę co najwyżej wymyć za jednym zamachem. A niestety na myjki automatyczne z odsysaniem nie bardzo mogę sobie pozwolić, natomiast o własnej konstrukcji odsysacza można pomyśleć, zwłaszcza jak już ktoś pochwali się szczegółami swojego patentu

Aha, nie zauważyłem przylepiania się kurzu latającego w powietrzu

No ok, a co w przypadku polskich marnych labeli puszczających farbę? Na każde 40 płyt masz jakieś krążki zabezpieczające?

[Wojtek]

Wiem, że mirasol dopóty ma właściwości antystatyczne, dopóki nie wyschnie.

Hę? Jak zmywasz naczynia to one też nie są w stanie wyschnąć? Współczuję

[eenneell]

Zawsze można płytę "odwirować"