Wojtek pisze: ↑15 wrz 2018, 01:17
że nie ma cen na discogs (wbrew wesołym pozorom).
To prawda oczywiście. Stosunkowo łatwo wyszukać tę płytę i podobne. Ceny są, czy tu czy poza RP. Troszkę mnie zaskakuje niemoc w jej wyszukaniu, hihi.
blispx pisze: ↑14 wrz 2018, 16:34
Bootlegi , piraty zwał jak zwał na ogół nie mają ceny,
A właśnie. W temacie to jeszcze i to, że często koledzy umieszczają oznaczenie RE przy opisie swoich płyt. I jakoś tak lekką ręką to idzie.
Z tym jest pewien kłopot nomenklaturowy, bo RE to oficjalna (legalna reedycja danego tytułu zatem kontynuacja wydawnictwa będącego już out of stock), zwykle robiona przez macierzysty label, choć niekoniecznie bo np Fame robi wiele reedycji znanych tytułów wytwórni z którymi ma umowę licencyjną ze znakami wytwórni macierzystej.
Natomiast w wypadku płyt o których mowa wyżej, to nie są reedycje (RE), tylko w najlepszym wypadku repliki płyt/lub z płyt oficjalnych/ wydane niejako w drugim obiegu. Poza licencyjnym, cokolwiek to znaczy.
Zatem właściwe oznaczenie identyfikacyjne to raczej "RU", jak 'replika unofficial', ładne słowo ale to pozbawia artystę należnych mu dochodów. Takie wydanie/wydania nie mają nic wspólnego z Reedycjami.
Inną beczką prochu jest znana wypowiedź Davida Gilmoura, że istnienie bootlegów zupełnie mu nie przeszkadza i to tylko reklama dla jego kompozycji. Heh, ma gość jaja.