Ostatnio cały czas coś się dzieje ale w mniejszym stopniu audio.
Jakiś czas temu zawitał do mnie nasz Kolega z forum w celu poprawy wad pracy silnika w Luxmanie PD444. Nie synchronizował obrotów.
Ramię zaś trzeszczało przy próbach ruchu.
Elektronika silnika została wymyta z kwasu jaki wyparował czy też wypełzł z kondensatorów i otrzymała nowe kondensatory.
Trzeba było poprawić druk bo zjadła go korozja.
te dwa niebieskie kondensatorki to sprawiły
Zasilacz dostał nowe kondensatory najwyższej jakości oraz poprawki, przedłużyłem nogi tranzystorów bo ledwo co wchodziły w druk i lut był by słaby, do tego naprężenia termiczne.
Na końcu trzeba było dojść jak go wyregulować, układ przypomina inne konstrukcje dla których da się znaleźć manuale. Nie identyczny jednakże i trzeba troszkę pomyśleć. Silnik w tym Luxmanie jest chyba trzecią inkarnacją. Bo wydaje mi się, że już widziałem dwa różne od tego.
Cewki silnika to dzieło sztuki
Oś w dobrym stanie, dostała nowy olej.
Ramię Koshin Lustre GST-801 W ramieniu wymyłem łożyska ruchu horyzontalnego, były trochę zatłuszczone, wyczyściłem i wymieniłem smar w regulacji wysokości podstawy. Naprawiłem działanie windy bo samoczynnie się luzowała i opadała, dobrałem smar.
To ramie antyskating i siłę docisku ma regulowaną magnetycznie.
Tutaj widać jak siła odciąga od pionu oś ramienia przy ustawieniu w niezerowej pozycji nacisku.
Lub oś wisi prosto luzem przy sile w pozycji zerowej
Wymyłem łożyska
Przy okazji wymieniłem w ramieniu kabelki. Jeden z oryginałów wyszedł luzem. Okazało się, że są one prowadzone bardzo blisko ruchomych elementów i bałem się, że izolacja licy się przetrze, wymyśliłem zdystansowanie tego drucikiem przylutowanym do ekranu.
Na końcu trzeba ustawić kąt gniazdka przyrządem profesora cycka, rurka oczywiście równolegle do podstawy.
Dziękuję za wizytę z odległego Szczecina? Mam nadzieję gramofon działa dobrze
