Przecież wiadomo, że praktycznie KAŻDY 20-30 letni sprzęt albo jest niedługo przed awarią, albo... już był naprawiany.
Tym bardziej, że poruszamy się w dolnych i średnich zakresach cenowych (wówczas).
Problemów jest kilka.
Czy to była poważna awaria? (powiedzmy tranzystory mocy) Czy błahostka? (np. podświetlenie panelu). A przede wszystkim - jak to zostało naprawione? Fachowo i z głową? Tak, aby zachować w miarę oryginalne, dobre brzmienie?
Musisz wybierać i decydować sam! Jeśli są jakieś propozycje - to TYLKO ze względu na brzmienie (chyba, że ktoś zna konkretny egzemplarz, poręczy za osobę oferującą). Ostatecznie - to TY ponosisz ryzyko co do konkretnego egzemplarza!
Czy jest on w pełni sprawny i co ewentualnie było naprawiane - można ocenić tylko jak pojedziesz osobiście odebrać i sprzedający będzie tak uprzejmy, że pokaże Tobie wnętrze przed ubiciem interesu. A poza tym wszystkim - im lepiej się znasz na elektronice, tym pewniej kupisz. Możesz również poprosić o historię sprzętu, zdjęcia wnętrza, ale wiadomo - można zrobić tak, aby tu i tu - ukryć pewne rzeczy.
Nie ma lekko
Ale i tak wolę starocie...
Pozdrawiam!