[relacja] Pro-Ject 7 AMP - modyfikacja zdalne sterowanie

Żeby nie było za cicho
ODPOWIEDZ
cezi
Posty: 167
Rejestracja: 25 gru 2011, 20:02

[relacja] Pro-Ject 7 AMP - modyfikacja zdalne sterowanie

#1

Post autor: cezi »

Wiem, że jestem w mniejszości na tym forum, będąc zwolennikiem tranzystora nad lampą, ale mimo wszystko, chciałem się z wami podzielić relacją dotyczącą wbudowania modułu zdalnego sterowania do wzmacniacza Pro-ject 7 AMP. Modyfikację przeprowadził znany już na forum użytkownik Torkia, natomiast sam układ dekodujący sygnał z pilota oraz wsad do mikrokontrolera zaprojektował kolega z "elektrody" Futrzaczek.

Wzmacniacz który był przedmiotem modyfikacji posiadam od nowości od 1997 roku. W 2004 roku przeszedł jedną modyfikację, dodano m.in. drugi transformator toroidalny, baterie kondensatorów w stopniu zasilania, wymieniono przewody, tranzystory mocy, wymieniono potencjometr, wzmacniacze operacyjne oraz kondensatory w torze audio. Jak dla mnie wzmacniacz grał bardzo dobrze. Od kilku lat chodziło mi po głowie dodanie modułu zdalnego sterowania. Oczywiście mod miał podnieść wyłącznie walory funkcjonalne, teraz spokojnie mogę oglądać film w TV puszczając dźwięk przez wzmacniacz, przedtem było to trochę uciążliwe bez pilota.

Założenia były takie, co nieco podniosło trudność projektu:

a) wzmacniacz będzie sterowany pilotem firmy Pro-Ject z innego wzmacniacza, o trudnościach o tym za chwilę.
b) musiała zostać zachowana pełna dotychczasowa funkcjonalność wzmaniacza, a więc możliwość zmiany kanałów zarówno pokrętłem z ręki jak i z pilota niezależnie od siebie. Dodatkowo nie chciałem aby zmieniac cokolwiek w zewnątrznym ascetycznym wyglądzie wzmacniacza, odpadała więc kwestia dodania jakichkolwiek wyświetlaczy itp

W listopadzie 2011 roku (sic) napisałem maila do firmy Pro-Ject, czy mógłbym zakupić u nich sam pilot do wzmacniacza Stereo Box. Dostałem informację, że bez problemu zakupię go u polskiego dystrybutora (firma z Cieszyna) przez litośc nie wspomne nazwy. Nota bene, kiedy opisałem gościowi z firmy Pro-ject sytuację co chcialbym zrobić, odpisał, że taka modyfikacja jest niemożliwa, bo źródła są przełączane przełącznikiem mechanicznym, a musiałyby być przełączane przekaźnikami (o czym doskonale wiedziałem). Polski dystrybutor zwodził mnie przez dobrych kilka miesięcy, że pilot jest już zamówiony - w końcu przestał odpowiedać na maile. Trudno - duży minus dla polskiego dystrybutora.

Na szczęście pod koniec listopada udało mi się kupić na niemieckim ebay'u pilota do wczesnej wersji Pro-ject'a Pre Box.
Oryginalny pilot z Pre Box'a (wczesna wersja)
Oryginalny pilot z Pre Box'a (wczesna wersja)
Można było wtedy przystąpic do realizacji projektu. W założeniach przełącznik mechaniczny miał być wyrzucony i zastąpiony sześcioma mikro-przekaźnikami. Dodano odrębne zasilanie do układu Stand-by, gdyż chciałem wykorzystać wszystkie przyciski na pilocie . W pilocie nie było żdnej ingerencji, sygnał z poszczególnych klawiszy został zdekodowany i zapisany w pamięci mikrokontrolera. Poniżej kilka zdjęć i filmik jak wzmacniacz teraz działa.
Pro-ject przed rozbiórką
Pro-ject przed rozbiórką
Prace przy potencjometrze
Prace przy potencjometrze
Projekt i gotowa płytka zasilacza układu stand-by
Projekt i gotowa płytka zasilacza układu stand-by
Prace rozbiórkowe
Prace rozbiórkowe
Płytka z mikroprocesorem
Płytka z mikroprocesorem
Przymiarki, przymiarki, przymiarki......
Przymiarki, przymiarki, przymiarki......
Płytka z przełącznikami nisknapięciowymi. Na drugim planie przedwzmacniacz phono
Płytka z przełącznikami nisknapięciowymi. Na drugim planie przedwzmacniacz phono
Płytka z diodami wskazującymi aktywny kanał
Płytka z diodami wskazującymi aktywny kanał
Oryginalnie w pokrętło przełącznika była wmontowana dioda, której położenie sygnalizowało aktywny kanał. Ponieważ przełącznik musiał zostać zastąpiony impulsatorem, który ruch obrotowy (rozpoznaje ruch w prawo lub w lewo) zamienia na impuls, zmieniający kanał, należało wmontować między ściankę wzmacniacza a zewnetrzną obudowę z pleksi, płytkę z sześcioma diodami. W sytuacji kiedy jest aktywny dany kanał, jednocześnie sygnał z przełącznika niskonapięciowego zapala odpowiednią diodę.
Nie tylko gotowe, ale działa:))
Nie tylko gotowe, ale działa:))
Enkoder ze sprzegięłkiem zamieniający ruch obrotowy na impuls, pozwalający na zmianę kanału
Enkoder ze sprzegięłkiem zamieniający ruch obrotowy na impuls, pozwalający na zmianę kanału
Odrębne zasilanie dodanego układu
Odrębne zasilanie dodanego układu
Pro-ject w całej okazałości
Pro-ject w całej okazałości
I jeszcze jedno ujęcie z góry
I jeszcze jedno ujęcie z góry
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=z6sD6sKyP40[/youtube]

W tej chwili wzmacniacz nie będzie już podlegał żadnym modyfikacjom. Ewentualnie co zostaje w przyszłości to zabawa op-ampami w przedwzmaczniaczu phono (dlatego są wstawione podstawki) oraz ewentualne sprawdzenie czy korekcja RIAA jest OK, po tych wszystkich modyfikacjach.

Miłego oglądania

Cezi
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2014, 19:20 przez cezi, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[relacja] Pro-Ject 7 AMP - modyfikacja zdalne sterowanie

#2

Post autor: Wojtek »

cezi pisze:Wiem, że jestem w mniejszości na tym forum, będąc zwolennikiem tranzystora nad lampą
Zrewiduj poglądy, bo ja nie wiem skąd się bierze przekonanie, że tutaj jest tak jak piszesz, a nie na odwrót :)
cezi pisze:ale mimo wszystko, chciałem się z wami podzielić relacją dotyczącą wbudowania modułu zdalnego sterowania do wzmacniacza Pro-ject 7 AMP.
Super! Brawo torkia.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
cezi
Posty: 167
Rejestracja: 25 gru 2011, 20:02

Re: [relacja] Pro-Ject 7 AMP - modyfikacja zdalne sterowanie

#3

Post autor: cezi »

Wojtek pisze: Zrewiduj poglądy, bo ja nie wiem skąd się bierze przekonanie, że tutaj jest tak jak piszesz, a nie na odwrót :)
Ja nie odnosze się do tego, kto ma jakiego typu wzmacniacz, ale kto jakiego typu chciałby mieć wzmacniacz. Ja bym lampy nie chciał. A na forum jest duzo postów w stylu " jak kupisz lampowca to Ci sie "uszy" otworzą itp.."

Ale, absolutnie nie twierdzę, że mam 100% racji. To po prostu wniosek z postów które czytam.

koniec off topa:)
Wojtek pisze: Super! Brawo torkia.
Jest gość! Nieprawdaż?
Awatar użytkownika
kebabożerca
Posty: 218
Rejestracja: 07 mar 2014, 16:41

[relacja] Pro-Ject 7 AMP - modyfikacja zdalne sterowanie

#4

Post autor: kebabożerca »

E tam lampa. Ja jestem taki ortodoks że na koncerty chodzę. Wtedy wszystko brzmi jak na żywo ;)
Aj du not baj dys rekord, it is skraczt.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[relacja] Pro-Ject 7 AMP - modyfikacja zdalne sterowanie

#5

Post autor: Wojtek »

cezi pisze:Ja nie odnosze się do tego, kto ma jakiego typu wzmacniacz, ale kto jakiego typu chciałby mieć wzmacniacz.
To wychodzi mniej więcej na jedno. Serio :)
cezi pisze:Jest gość! Nieprawdaż?
Ano! Omikron solidna firma :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
torkia
Posty: 41
Rejestracja: 27 sty 2013, 22:15
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: [relacja] Pro-Ject 7 AMP - modyfikacja zdalne sterowanie

#6

Post autor: torkia »

No no Panowie, wystarczy :oops:
Od siebie dodam, że na początku podchodziłem sceptycznie do pomysłu ceziego. Wiedziałem, że trzeba będzie zaprzęgać do pracy mikrokontroler.
W głowie rysował mi się schemat działania, lecz z uwagi na fakt, że nie jestem programistą miałem opory.
Z pomocą przyszedł wspomniany futrzaczek, który sprytnie oprogramował procesor. Potem było już z górki.
Omikron niestety nie jest firmą, choć kiedyś plany były. Niestety pewne procedury urzędowe spowodowały, że uszła mi para...
eenneell
Posty: 4157
Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
Lokalizacja: K-ków

[relacja] Pro-Ject 7 AMP - modyfikacja zdalne sterowanie

#7

Post autor: eenneell »

cezi pisze:Miłego oglądania

Cezi
:clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:
torkia pisze:No no Panowie, wystarczy :oops:
:clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:
ODPOWIEDZ