Wydzieliłem ten post z wątku o numerach matryc, gdyż nie miał on się jak do tematu (dlatego też został olany przez działających tam dyskutantów). Taka uwaga na przyszłość: nowe tematy nie bolą.
vinylpervert pisze:Czy ktoś spotkał się z płytą metalową pokrytą vinylem albo czymś podobnym
A jakieś foto możesz pokazać? Mam parę pomysłów, ale taki opis za wiele mi nie pomaga.
vinylpervert pisze:dorwałem kilka takich płyt
Gdzie, jak ?

(żart)
vinylpervert pisze:Sony Ent.
Sony Entertainment? W sensie wytwórni? No i z czego to wynika? Jakiś napis na płycie czy co?
vinylpervert pisze:wydaje mi się że są to studyjne płyty
W jakim sensie "studyjne"?
Mi to wszystko najbardziej pachnie (hah) acetatem (ang.
acetate disc), znaną także jako m.in.: płyta testowa, płyta transkrypcyjna, "dub plate".
Jest to typ płyty gramofonowej, dawniej wykorzystywanej jako coś w stylu "płyty matki", a później (od lat 60tych) wykorzystywana w formie płyty testowej.
Typowy "acetat" to płyta aluminiowa pokryta cienką warstwą lakieru nitrocelulozowego (potencjalne źródło smrodu

), w której nacinamy rowek. Taką płytę możemy od razu wrzucić na gramofon i ją odsłuchać. Stąd była to bardzo oszczędna i szybka forma przygotowania testowej płyty w porównaniu z tradycyjnym przygotowaniem matryc i wytłoczeniem pojedynczej sztuki. Problemem takich płyt jest ich bardzo szybkie zużycie, ze względu na wykorzystane tworzywa. Już po kilku odsłuchach zauważa się sporą degradację zapisu.
Po co się taką płytę w celach testowych wykonuje? A chociażby w celu sprawdzenia jak zabrzmi transfer z mastera (taśma) na płytę i ocena jakości takiego transferu, zanim jeszcze zleci się wykonanie pierwszej matrycy tłoczniowej. Tego typu płyty testowe wykonywano często bezpośrednio w studiach nagraniowych i masteringowych.
Octany nadal są wykorzystywane w procesie masteringu płyt winylowych. Matrycę do tłoczenia można wykonać m.in. z płyty acetatowej albo np. z płyty DMM.
Z tego co wiem to dzisiaj w kuluarach muzyki tanecznej (D & B, Dubstep, itp.) nadal wykorzystuje się acetaty (częściej nazywane w tym kręgu dubplate'ami), nacinanymi w celu chociażby sprawdzenia nowych nagrań na imprezie (obadanie reakcji publiki), zaprezentowania dema, itp.
Ze względu na kiepską trwałość płyt acetatowych, spotyka się dzisiaj także dubplate'y nagrane na CD czy innym nośniku, ale mimo to nagranie takie nadal określa się mianem "dubplate"
Ze względu na swoją naturę, płyty te są bardzo rzadkie i cenne, gdyż z oczywistych względów nigdy nie trafiały na rynek wtórny.
Octany z muzyki dance jednak są bardziej powszechne, gdyż częstym procederem było wymienianie się nagraniami pomiędzy DJami itp. itd. więc pewnie tą drogą coś niecoś "wycieka" na opyl.
Tyle kwestią pytań i mini-wykładu. Teraz pozostaje tylko kwestia czy mam rację i czy vinylpervert ma w łapkach śmierdzące dubplate'y
EDIT:
Poprawione nazewnictwo ("octan" -> acetat)