Witam,
przypuszczam, że podobnie jak wszyscy tutaj zrzeszeni mam słabość do gramofonów

Moja historia? A więc winowajcą jest mój Tato, który kochał ten sprzęt i starał się umilić mi i mojemu Rodzeństwu dzieciństwo, puszczając różne baje typu smerfy, kończąc na Jego ulubionym Modern Talking. Niestety i stety był to Żartowniś i tak schował igłę do gramofonu ( aby dzieci się nie bawiły i nie zniszczyły Mu ukochanego sprzętu ), że choć minęło 17 lat igły nie udało się odnaleźć... Wreszcie zebrałam się na odwagę i postanowiłam ożywić ten sprzęt. Mam nadzieję, że uzupełnicie moją wiedzę, albo jej brak i znów będę mogła cieszyć się dźwiękiem wydobywanym przez ten jakże cudowny gramofon

Pozdrawiam serdecznie,
Emilia