Czyszczenie i konserwacja igły

Post autor: **Wojtek** » 24 wrz 2013, 13:33

Nie kielek, w takie cuda to raczej nie ma co wierzyć.

kielek · Post autor: **kielek** » 24 wrz 2013, 13:34

Wiem,tak sobie żartuję

JacK · Post autor: **JacK** » 24 wrz 2013, 13:49

Kocewicz pisze:Zmajstrować spoczynkową panewkę z mazidłem dla igły, ot co!

Ja już widziałem taki pomysł w praktyce w rozbebeszonej szafie grającej gdzie igiałka spoczywała na jakiejś watolinie czymś pierwotnie nasączonej.

Cracker · Post autor: **Cracker** » 24 wrz 2013, 14:18

Kocewicz pisze:Może jak to mazidło rozprowadzi się na płytach poprzez igłę to po kolejnym przesłuchaniu nie ma takiej potrzeby,by rozprowadzać to na igle,bo zostanie w rowkach

Jak to mazidło zaschnie w rowkach to wtedy bida.

Nitrox36 · Post autor: **Nitrox36** » 03 gru 2013, 14:44

czy czyszczenie igły na sucho zrobi jej krzywdę?

Post autor: **Wojtek** » 03 gru 2013, 15:07

Nie, jeśli robimy to z głową.

Nitrox36 · Post autor: **Nitrox36** » 04 gru 2013, 01:07

czyli wystarczy trochę delikatności i będzie git?

Post autor: **Wojtek** » 04 gru 2013, 10:18

Jeśli przeczytałeś ten wątek i wiesz co robisz to chyba będzie git

Nitrox36 · Post autor: **Nitrox36** » 05 gru 2013, 12:16

Przeczytałem, więc jestem dobrej myśli

Carpenter · Post autor: **Carpenter** » 11 gru 2013, 18:59

Poradźcie drodzy Forumowicze! Moja procedura czyszczenia igły jest następująca. Czyszczę igły tylko na sucho, a powodem tego jest info od firmy Ortofon (Wojtek o tym wcześniej wspominał), że całkowicie wystarcza usunięcie brudków na sucho ICH szczoteczką, po odsłuchaniu każdej strony płyty (jeśli rzecz jasna coś się na igle osadzi). Znalazłem to info wraz ze sprytną szczoteczką kiedy kupiłem ich wkładkę Digitrac 300. Często po wysłuchaniu jednej strony na igle nic nie ma, czasem nawet po dwóch czy trzech płytach (sprawdzam patrząc przez lupę x10). Jak brudek jest, ściszam wzmacniacz na zero i czyszczę igłę. ALE... przedwzmacniacza (ART DJ PRE II) nie wyłączam i widzę, że dioda wskazuje przesterowany sygnał podczas czyszczenia.

Czy mogę w ten sposób uszkodzić pre? Wyłączanie go byłoby odrobinę uciążliwe, bo trudno mi sięgnąć do wtyczki. No i pewnie takie częste włączanie i wyłączanie też mu na zdrowie nie wyjdzie. Jaką Wy macie procedurę gdy czyścicie igłę między jedną płytą a drugą?

Post autor: **Wojtek** » 11 gru 2013, 19:46

Nic nie uszkodzisz. To że do przedwzmacniacza (i dalej) trafia jakiś sygnał to normalne, wszak igła ma kontakt fizyczny ze szczotką.
Jak mam włączony wzmacniacz to na czas suchego czyszczenia igły wyłączam głośniki i tyle.

Carpenter · Post autor: **Carpenter** » 11 gru 2013, 21:07

Dzięki, Wojtek!

Post autor: **Reymont** » 29 sty 2014, 12:12

Czy ktoś używał magicznej pałki ZOMO ? Wygląda mocno półśrednio

Zastanawiam się nad jakimś specyfikiem... Gąbka Wintersa jakoś do mnie nie przemawia. Może ktoś pokusiłby się o ogólny opis-przegląd tematu?

Post autor: **Wojtek** » 30 sty 2014, 06:47

Reymont pisze:Wygląda mocno półśrednio

To ma wyglądać czy spełniać swoją rolę?

Reymont pisze:Może ktoś pokusiłby się o ogólny opis-przegląd tematu?

Może od tego właśnie jest ten wątek

"Zomo" to to samo co środek do czyszczenia igieł Reloop i innych marek. Można rozpoznać po opakowaniu.
Wspominałem już o tym na drugiej stronie.

JacK · Post autor: **JacK** » 30 maja 2014, 10:26

Dostałem info od działu technicznego Dynavectora których zapytałem o to jak mam czyścić igłe ich kosztownych wkładek. Zalecają czyszczenie wyłącznie na sucho, za pomocą mini szczoteczki z bardzo gęsto upchanych krótkich włókien. Odradzają natomiast czyszczenie na mokro za pomocą płynów zawierających alkohol, który działa degradująco na mocowanie wspornika igły we wkładce. Dopuszcza się tylko od czasu do czasu przemywanie igły w płynach bez alkoholu.
Szczoteczka jest dołączona do każdej wkładki Dynavectora, natomiast poza zestawem można ją kupić od 40 do 60 zł. w zależności jaki producent obrandował ten produkt.

Winyl.net