Kupiłem przedwzmacniacz Analogis, podłączyłem do niego gramofon, aby sprawdzić czy działa. Wiadomo, kabel sygnałowy do wejścia IN, a kable przedwzmacniacza do wyjścia aux w moim amplitunerze. Daję głośniej, muzyka jeszcze nie gra, a tu mega pierdzenie. Wkurzyłem się i odłączyłem przedwzmacniacz od prądu i amplitunera, gramofon podłączyłem bezpośrednio pod phono i... cisza, zero przydźwięku.
Podłączam znów przedwzmacniacz, ale tylko do sieci i... Cały system burczy. Odłączam zasilacz- cisza...
Hm, pomyślałem sobie, że problem tkwi w zasilaczu dlatego wygrzebałem zasilacz z moich starych głośników komputerowych.
Parametry oryginalnego zasilacza to 12V i 300 mA prądu.
parametry głośnikowego 12V i 800mA
Szkopuł tkwi w tym natężeniu... Czy podłączenie zasilacza od głośników, może uszkodzić wnętrze Analogisa?
Dodam, że sprawa jest pilna i potrzebuję szybkiej odpowiedzi, jak może uszkodzić, to idę reklamować sprzęcik.
