No to niestety nadal mamy kłopotRobert007Lenert pisze:No niestety musza byc nie wieksze od Canton GX. Nadal chodzi o oparcie fotela.

Może jakieś "audiofilskie" aktywne głośniczki komputerowe?

No to niestety nadal mamy kłopotRobert007Lenert pisze:No niestety musza byc nie wieksze od Canton GX. Nadal chodzi o oparcie fotela.
To mi dałeś do myślenia eenneelleenneell pisze:jak Cantony Plus GX postawiłem na podłodze to było za dużo basu
eenneell pisze:jak Cantony Plus GX postawiłem na podłodze to było za dużo basu
Ale ja nie lubię dudnienia, a pomieszczenie było pusteJacK pisze:cud eenneellowy
Miałem i cały czas mam. U mnie Cantony Plus S grają jako głośniki domowego kina w konfiguracji 5.1 Z tym że jako subwoofer gra już nie Canton, a Kef. Powód jest prosty dwa subwoofery cantona jakie testowałem aktywny i pasywny zagrały bardzo punktowo podczas gdy Kef potrafi wybrzmieć znacznie dłużej co daje lepszy efekt podczas filmowej projekcji. W Twoim mikro pokoju do słuchania muzyki przypuszczam że spokojnie wystarczą Cantony Plus S bez wspomagania, jeżeli jednak odczujesz brak basu zawsze możesz dopiąć subwoofer. W sklepach elektrycznych są dostępne szybkozłączki zaciskowe do kabli elektrycznych to się przydaje zamiast mozolnego przepinania kabli w terminalach.wesh pisze:O JacK... Ty polecałeś Canton Plus S.
A miałeś może taki zestaw o którym wspomniałem?