Najdroższe wydawnictwo winylowe jakie kupiłeś/aś?

Robert007Lenert · Post autor: **Robert007Lenert** » 02 sie 2013, 01:13

A liczy sie zakup przed denominacja?

Robertson · Post autor: **Robertson** » 02 sie 2013, 09:34

Wspomniałem o tym na shoutboxie więc i tu napiszę.....mam tylko nadzieję , że żona tego nie przeczyta

Dead Can Dance "Spiritchser" wydanie MFSL - 180 zł.

Tyrystor · Post autor: **Tyrystor** » 02 sie 2013, 11:31

Sto trzydzieści za japońskie In the Court of the Crimson King i tyle samo (no dobrze, 122,67 + przesyłka) za japońskiego Argusa.
Mam też kilka innych, które mnie kosztowały więcej niż sto, w sumie z dziesięć takich znalazłoby się.

Pawelec · Post autor: **Pawelec** » 02 sie 2013, 13:32

To znaczy, że ja też powinienem się zaliczyć do tych eenneell'owych idiotów:
Dave Metthews Band - Live Trax Vol. 1 - 150 USD, jest to jak dotąd jedyne wykroczenie, boję się jednak, że nie ostatnie

.

eenneell · Post autor: **eenneell** » 02 sie 2013, 13:34

Ja najtańszą płytę dostałem

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 02 sie 2013, 13:36

No, chyba prawie każdy z nas coś dostał, natomiast ciekawe za ile najtaniej kupiliście płytę?
Ja chyba poniżej 50 groszy nie kupowałem.

eenneell · Post autor: **eenneell** » 02 sie 2013, 13:56

Tak!
ja parę wstanie "nówka nieśmigana" to po 1-2zł kupiłem,

Post autor: **Wojtek** » 02 sie 2013, 14:04

Może lepiej nie rozkręcajcie dyskusji "ile najmniej" w temacie "ile najwięcej", OK?

Pilot · Post autor: **Pilot** » 02 sie 2013, 16:25

Osobiście staram się nie przekraczać zakresu cenowego za winyl 100:200 zeta max. Kupuję je tylko i wyłącznie do słuchania. Najgorsze w tym jest że jak popatrzę na półkę z płytami i pomyślę ile to już poszło od marca to jestem w szoku. Tu jedna płytka, tu dwie tu jakaś okazja cenowa i kilka sztuk. No bywa.
Nie jestem kolekcjonerem a słuchaczem winyli.

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 02 sie 2013, 16:51

No, właśnie czasem wydanie sporych pieniędzy jest jedyną możliwością zdobycie upragnionych nagrań, niestety.

Pilot · Post autor: **Pilot** » 02 sie 2013, 16:59

Inaczej, kto ma grubszy portfel może wydać więcej na sztukę płyty, kto ma cieńszy musi tę kwotę dostosowac do tego na co go stać. Wy Jesteście w lepszej sytuacji posiadając już jakąś ilość kolekcji, ja np żeby się nie nudzić muszę zakupić w krótkim czasie więcej winyli. A kiedyś, za jakiś czas jak mnie najdzie na jakiś unikat za większą cyferkę to czemu nie.

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 02 sie 2013, 17:31

No, ja bym tyle na gramofon nie wydał, co ty, właśnie dlatego, żeby kupować płyty.

Robertson · Post autor: **Robertson** » 02 sie 2013, 17:34

To chyba jestem lub byłem w podobnej sytuacj jak Pilot.Zaczynałem praktycznie od zera . "Głodny" winyli , w krótkim okresie czasu kupiłem kilkadziesiat sztuk.Wiekszość tarfione ale....sporo też tzw. nie wypałów. Po tym okresie przewartościowałem system zakupów.Kupuję mniej, rozważniej i tylko wybrane egzemplarze. Lepsze wydania ,lepszy stan. Rzecz jasna drożej.....ale mniej . Muszę przyznać , że wyszło mi to na dobre

Pilot · Post autor: **Pilot** » 02 sie 2013, 17:35

Dobra, poddaje się.

Wybrane egzemplarze kupuję od początku, płyty które znam ewentualnie zespoły, które warto mieć. Z wyjatkiem bajek dla dzieci na winylach nie mam żadnej płyty, do której z chęcią nie wracam.

Robertson · Post autor: **Robertson** » 02 sie 2013, 17:37

vinylpiotrek pisze:No, ja bym tyle na gramofon nie wydał, co ty, właśnie dlatego, żeby kupować płyty.

...ale jak juz kupisz tą płytę i położysz na takim gramofonie.....bezcenne

Winyl.net