E-no co Ty Darku. W czasach przed internetowych, że ktoś durny wiedziało tylko najbliższe otoczenie.

, dopiero potem ktoś wymyślił, że Lem powiedział to co powiedział, choć On tego podobno nie powiedział, jak twierdzi jego wieloletni sekretarz (autor zresztą książki o mistrzu).
Do płyty o której napisałeś pasuje jak ulał okładka płyty
Milesa Davisa The Musing Of Miles, jest b&w ale już w wydaniu japońskim z doskonale grającym OBI

ma trochę koloru. Na okładce jest mikrofon raczej klubowy, ale może i studyjny.
Jest jeszcze kilka okładek z ryjami w słuchawkach, ale.. obiad mam

, zona nie lubi jak ziewam w necie podczas.