Generalnie wracając do tematu, bo o inny "niby" album człowiek tu pyta, to kopiuję detal realizacyjny z opisu:
"Miles Davis „Kind Of Blue” – edycja 33 1/3 RPM z korektą prędkości na czarnym winylu lub limitowanej edycji na niebieskim winylu od Analogue Productions
180-gramowy podwójny LP, edycja 33 1/3 (strona 4 będzie miała 45 RPM)
Strona 1 z korektą prędkości w celu dostosowania do nagrywania
Wytłoczone w Quality Record Pressings z wykorzystaniem partii Classic Records zmasterowanych przez Berniego Grundmana z oryginalnej taśmy-matki
Zawiera 4-panelową wkładkę z poprawionymi informacjami o prędkości i notatkami Roberta Palmera
Stoughton Printing Old Style, składana, gruba okładka z matowym, odpornym na zarysowania wykończeniem
Standardowe czarne tłoczenie winylu
Dostępne również w limitowanej edycji niebieskiego winylu
Niewielkie problemy z dźwiękiem w Kind of Blue zostały rozwiązane w naszej edycji UHQR, a teraz w tej reedycji podwójnego LP 33 1/3 RPM.
Silnik 3-ścieżkowego master recordera w studiu pracował wolno w dniu pierwszej sesji albumu. Ten problem z prędkością wpłynął na pierwsze trzy utwory na albumie: „So What”, „Freddie Freeloader” i „Blue in Green”, sprawiając, że były one ledwo wyczuwalne o ćwierć tonu wyższe. Wcześniej problem ten został rozwiązany dopiero w 1995 roku w edycji Classic Records oraz przez Columbia Records – lub jej późniejszego właściciela, Sony Music – na reedycji CD pod koniec lat 90. To wydanie zawiera również na stronie 4 utwór „Flamenco Sketches (alternate take)” nagrany z prędkością 45 obr./min.
Legendy mają to do siebie, że zostają z nami na zawsze. Jeśli kiedykolwiek istniał album, który czekał na wysokiej jakości, specjalnie wytłoczony winyl na poziomie, jaki trzymasz teraz w rękach, to jest to „Kind of Blue” Milesa Davisa. Najlepiej sprzedający się album jazzowy wszech czasów, chwalony, trafiający na listy „Best Of” i do Galerii Sław, a także powszechnie uznawany za przełomowe nagranie – pięciościeżkowe arcydzieło melancholijnego nastroju i melodii."
Setlist:
Side 1 (Corrected Speed) - 33-1/3 RPM
1. So What (9:22)
2. Freddie Freeloader (9:46)
3. Blue In Green (5:27)
Side 2 - 33-1/3 RPM
1. All Blues (11:33)
2. Flamenco Sketches (9:26)
Side 3 (Original Speed) - 33-1/3 RPM
1. So What (9:22)
2. Freddie Freeloader (9:46)
3. Blue In Green (5:27)
Side 4 - 45 RPM
1. Flamenco Sketches (alternate take) (9:32)
No tak w sumie to mozna uznać to nowe wydanie za swego rodzaju pomieszanie obu wydań UHQR

Czy to dobra propozycja?
No moim zdaniem mimo wyraźnego aspektu komercyjego, dobra. Jeśli bowiem ktoś chce mieć bdb edycję KoB na 33RPM z bdb miksem BG, a krótko mówiąc nie chce wydać 8stówek na UHQR, to może mieć takie wydanie za 340 i jeszcze nawet 4 stronę w bonusie na 45RPM.
Pokrętna trochę filozofia, ale jest jak jest. Zastanawiam się po co to wydali i czy znajdą klientów, bo nie jestem przekonany czy ludzie posiadający już po kilka kopii KoB zdecydują się na dodatkowo na tę.
Akurat wolę wydania albumów z prędkością 33 RPM, a te na 45 traktuję podobnie jak kiedyś opisał to nasz Simon Templer:
u mnie to też raczej ozdoba półki i słucham ich okazjonalnie i świątecznie".
Podzielam tę opinię całkowicie. Szymon napisał to o albumie Cannoballa Adderleya z dość znanym sidemanem na trąbce w składzie (wersja One Step versus BN CV itp).
p.s. Aaa i to jest najnowsza odsłona tego albumu - w poście nieco wyżej użyłem złego zestawienia semantycznego, oczywiscie.