Diatone z Japonii

[xytrasik]

Nalewki nie trzeba piecyk pod pachę, Tarnów - można podjechać. Jest myjka, są płyty, kawiarka bialetti, Aga jakieś ciasto machnie, jak braknie prądu to i monobloki się znajdą. Jak coś to PW.

[Jozi]

Nalewki nie trzeba piecyk pod pachę, Tarnów - można podjechać. Jest myjka, są płyty, kawiarka bialetti, Aga jakieś ciasto machnie, jak braknie prądu to i monobloki się znajdą. Jak coś to PW.

Temat uważam za otwarty .
A bez dobrej nalewki i miodu pitnego wstyd by mi było zawitać u kolegi, wszak owe produkty posiadam we własnym wykonaniu .
Emerytura tuż, tuz więc i czas jest do ogarnięcia.

[dayzee]

Witam ponownie
Jeśli chodzi o tego SQ38 signature to nie wiesz jak jest z biasem, czy ma autobias?

[amrowek]

Tarnów - można podjechać

Temat uważam za otwarty

Czyżbyście palowali jakieś ślepe odsłuchy ,,.,..

[pavlos]

ślepe

Chłopaki, tylko nalewka ma być ze sprawdzonego źródła!

[amrowek]

Chłopaki, tylko nalewka ma być ze sprawdzonego źródła!

No przecież Józek pisał , że sam robił...

[Dario Antonio]

jakieś ślepe odsłuchy

Józek chyba nalewki na metanolu nie przywiezie?

[amrowek]

Józek chyba nalewki na metanolu nie przywiezie?

Hm nic nie pisze.... dziwna ta cisza , no chyba że już w drodze z....
Zresztą teraz szybko się ściemnia

[Dario Antonio]

szybko się ściemnia

Jak to chopy mówiły pijąc zacny trunek: lej szybciej bo się ściemnia
najlepiej podoba mi się tekst:

piecyk pod pachę, Aga jakieś ciasto machnie

Józkowa Yamaha nie pracuje w czystej klasie A, więc ciasta się nie upiecze.

[Jozi]

Józek chyba nalewki na metanolu nie przywiezie?

Hm nic nie pisze.... dziwna ta cisza , no chyba że już w drodze z....
Zresztą teraz szybko się ściemnia

Spoko, Józek czuwa, teraz gorący okres, cmentarz musiałem obrobić.
Po południu kolegę pochowałem, 63 lata-żona znalazła Go w kotłowni
Nie ma lipy, 8l na spirycie dereniówki poczynione .

[pavlos]

kolegę pochowałem, 63 lata

O ja p@%#^ę!!!! Mój rocznik.

[Jozi]

kolegę pochowałem, 63 lata

O ja p@%#^ę!!!! Mój rocznik.

A w poniedziałek drugi kolega w Jarosławiu w drodze do pracy dostał zawału, zjechał do zatoczki i tam dokonał żywota.
Ten miał 62 lata, kumple jechali do pracy i widzieli jego auto, ale że stało równolegle do drogi w zatoczce to myśleli że może telefon odebrał .
Fatalny niefart .
Gdzieś w maju byłem u nich na kopalni, bo zawierałem im umowy pod obiekty i żartowałem, że przynajmniej na 5 lat by do emerytury dotrwali, no i Rysiek już nie dotrwa

[xytrasik]

Dlatego trzeba życie brać garściami, kolumny diatone sprowadzać, muzyki słuchać, kukurydzę zacierać, pszenicę destylować zachwycając się posmakami chleba i biszkoptów, żyto w beczkach starzyć jak nasi ojcowie starkę robili. Jutro o SQ38 napiszę.

[Mawis]

SQ38

Czyżby Pawelcowa?

[xytrasik]

Nie. Kiedyś kupiłem bezpośrednio w Japonii. Oczarował mnie L-560 zakupiony u Pawła.