Możdżer Daniellson Fresco - THE TIME

[zelazny]

Szkoda, że nie na czarnym winylu.

[Bart_S]

jest szansa, że na jutro dojedzie do mnie.

[JootWoo]

U mnie odebrana przez kuriera wysłane przez "TERAZ TERAZ"
Także czekam.

[pavlos]

wysłane przez "TERAZ TERAZ"

dochodzę dochodzę...

[JootWoo]

No i doszła
Nr 852.
Pewnie nr 1 ma Leszek
albo 0000

[pavlos]

Podejrzewasz, że Leszek jest informatykiem?
Bo to oni na "kolejno odlicz" zaczynają 0, 1, 2,... A dalej... 8,9,A,B,... aż do F.

[furgon]

Moja dotarła kilka dni temu nr 1101000011, tzn 835

[Krzysztof_M]

Moja doszła - jeszcze nie założona na gramofonie. 829

[Krzysztof_M]

Szczęście długo nie trwało, strona D, fragmencik, niestety jeden z wielu
https://youtube.com/shorts/81NR2VpgLkc

[pavlos]

Reklamować! Do skutku...
Przy okazji trafi się z centrycznie naklejoną etykietą.

Ale najpierw bym jeszcze porządnie umył.

[Krzysztof_M]

Reklamować! Do skutku...
Przy okazji trafi się z centrycznie naklejoną etykietą.

Ale najpierw bym jeszcze porządnie umył.

Maila z reklamacją już posłałem.
Strona D posiada podobne zakłócenia występujące częściej i zabrudzonej płyty to one nie przypominają.
Również strona C ma zakłócenia, ale powiedzmy, że znośne.
Zaczekam na odpowiedź sklepu zanim wykąpię płytę, by uniknąć oskarżeń, że np. źle umyłem i to jest przyczyną zakłóceń.

Zastanawia mnie, czy w takim wypadku ewentualnej wymianie ulegnie tylko ta jedna płyta, czy całość?
Przyznam, że pierwsza płyta, czyli strona A i B grają dobrze, więc nie chciałbym ryzykować, że "zamieni stryjek siekierkę na kijek"

Wizualnie nie można za dużo zobaczyć z powodu przeźroczystego winylu, z którego płyta jest wytłoczona.
Dlatego akurat mogę zrozumieć, że optyczna kontrola jakości nie wyłapała takiej niedoróbki (nic nie widać).
No a oczekiwać, że każdy krążek będą odsłuchiwać byłoby śmieszne

[Myszor]

Mycie chyba nie pomoże ale spróbować trzeba.
Coś ta płyta nie ma szczęścia do winylu

[pavlos]

No a oczekiwać, że każdy krążek będą odsłuchiwać

Widziałem filmiki jak w czasach epoki winyla w EMI były całe hale stanowisk odsłuchowych i każda płyta z wyciskarki trafiała do odsłuchu, przez człowieka!
A skala produkcji była dziesięciokrotnie większą niż obecnie.

[pavlos]

O, jest ten filmik, zdaje się, że już był tutaj przytaczany. O kontroli jakości w czasie premiery TDSOTM jest koło 11-tej minuty.

[Krzysztof_M]

No a oczekiwać, że każdy krążek będą odsłuchiwać

Widziałem filmiki jak w czasach epoki winyla w EMI były całe hale stanowisk odsłuchowych i każda płyta z wyciskarki trafiała do odsłuchu, przez człowieka!
A skala produkcji była dziesięciokrotnie większą niż obecnie.

Robi wrażenie, rzeczywiście. Dzisiaj taka praktyka miała by zapewne kolosalne odzwierciedlenie w cenie.
Nie mniej jak na dłoni widać, że jak się chce to można zadbać o jakość w o wiele większym stopniu.

Ciekawi mnie, że na całym albumie nigdzie nie znalazłem wzmianki gdzie te płyty The Time były tłoczone