TRANSFORMATOR 230/100V

[pavlos]

Słuchajcie, póki co autor wątku nie ujawnił cech wzmacniacza, szczegolnie jego tabliczki znamionowej. Bez tych informacji nasze porady mają co najwyżej wartość krajoznawczą.

[Rega]

Po taniości kupiłem jakiś 100W z allegro

No, własnie. Po taniości. Nie dziwię się że hałasuje. Po prostu niedbale skręcone blachy rdzenia. To jest główna przyczyna buczenia. Drugą jest zastosowanie np trafo o mocy 100W do sprzetu pobierającego np 150W.

[32lysy]

Mój przyjaciel kupił Sansui 907 extrai do niego takie ustrojstwo :
https://allegro.pl/oferta/transformator ... 7618662566
Wzmacniacz na tyle mi się spodobał że sobie też sprezentowałem i kupiłem tą samą przetwornicę. Jak na moje ucho jest OK. Stoi za szafką wiec nawet nie jestem w stanie powiedzieć czy cokolwiek go słychać. Musiałbym go wytargać zza szafki a to sporo zabawy w moim przypadku

[Ukaniu]

Znajomy kupił Sansui 907 extrai do niego takie ustrojstwo :
https://allegro.pl/oferta/transformator ... 7618662566

Sprawdź tylko bo jeśli to Japończyk to jest na 100 V a nie na 110. Jak dobrze zaświeci w okolicy to takie trafo wypluje 120 i zaczynamy poruszać się coraz bliżej granicy maksymalnie dopuszczalnego i ryzykujemy uszkodzeniem. Norma w Japonii to do +10% i tyle projektant brał pod uwagę a wyżej to już będzie niekoniecznie zdrowo.

No, własnie. Po taniości. Nie dziwię się że hałasuje. Po prostu niedbale skręcone blachy rdzenia. To jest główna przyczyna buczenia. Drugą jest zastosowanie np trafo o mocy 100W do sprzetu pobierającego np 150W.

Bywa, że jest dobrze skręcony albo często toroid buczy. Ekonomicznie - ma mało zwojów w stosunku do napięcia uzwojenia więc indukcja w rdzeniu zbliża się do wartości granicznych. Do tego w sieci czasem pojawia się składowa stała i rdzeń zaczyna się prędko nasycać. W takich warunkach magnetostrykcja daje już o sobie znać.

[Rega]

Ekonomicznie - ma mało zwojów w stosunku do napięcia uzwojenia więc indukcja w rdzeniu zbliża się do wartości granicznych.

Ta, to prawda - producentów ograniczają ich księgowi. W transformatorach EI normą dla napięcia wejściowego jest nawinięcie 1100 zwojów i adekwatnie do tego, ilość zwojów na uzwojeniu wtórnym. Poza tym, miedź na uzwojenia jest coraz droższa. Jak wyglądałby trnsformator toroidalny po nawinięciu takiej ilości uzwojenia? Przypominałby kulę. Oczywiście biorąc pod uwagę grubość przewodu, który nie byłby grubości włosa Nie zachwalam tu konstrukcji EI w porównaniu z toroidalną. Toroidy też bywają dobrze zrobione. Jednak osobiście mam większe przekonanie do EI. Inną sprawą jest częste stosowanie transformatorów zasilających o zbyt małej mocy w stosunku do mocy pobieranej przez urządzenie odbierające. Dobierając transformator zasilający, osobiście staram się aby jego moc była przynajmniej dwukrotnie (lub więcej) większa od maksymalnego zapotrzebowania danego urządzenia. Dlatego wszelkie transformatorki z wtyczką, zawieszane na gniazdku sieciowym, proponuje używać do zabawek.

[xytrasik]

Ja swoje 2 szt. Kashimury 1500 zamieniłem na jedną skrzynkę zasilającą. Gdzieś tu na forum, ktoś polecał Pana Pyrka, właściciela firmy Telto ze Skierniewic. Pisze się do Pana maila, podaje modele sprzętów, które zamierzamy podłączyć, 100V, pochodzenie Japonia, dedykowane do audio.
Po 2 tygodniach przychodzi skrzynka, zero buczenia, tylko najpierw trzeba włączyć skrzynkę i poczekać 10 sek, a dopiero później sprzęt załączać (chodzi o jakieś tam nasycenie - nie znam się).

[Bacek]

Po taniości kupiłem jakiś 100W z allegro

Drugą jest zastosowanie np trafo o mocy 100W do sprzetu pobierającego np 150W.

No nie, u mnie to przesada raczej w drugą stronę była. Pobór 9W. Jakieś 20-30w w zupełności by wystarczyło i mniej hałasowało ale nie chciałem wtyczkowego modelu ze wzglądu na ciasnotę przy listwie.

[Rega]

No, owszem. Przy małym poborze mocy (9W) to jak najbardziej. Pisząc o dużych transformatorach , miałem na myśli urządzenia potrzebujące jednak trochę więcej mocy, np wzmacniacze tranzystorowe, amplitunery KD czy też urządzenia lampowe.

[ROCHO]

Słuchajcie, póki co autor wątku nie ujawnił cech wzmacniacza, szczegolnie jego tabliczki znamionowej. Bez tych informacji nasze porady mają co najwyżej wartość krajoznawczą.

Myślę o zakupie wzmacniacza, a większość marek, które mnie interesują (choć to w zasadzie zaledwie dwie), pochodzi z Japonii.
Przykład? Sansui AU-11000. Co dokładnie ma na tabliczce znamionowej – nie wiem. Muszę poprosić sprzedawcę o zdjęcie, żeby to sprawdzić.

Dziękuję za duży odzew na moje pytanie. W międzyczasie dowiedziałem się, że w transformatorze istotny jest tzw. soft start, który pozwala uniknąć „kopnięcia” prądu przy włączaniu i tym samym oszczędza bezpieczniki oraz sam sprzęt.

Podejrzewam, że w większości tego typu urządzeń lekkie buczenie się pojawia – czasem na początku, czasem znika podczas grania, a czasem rozchodzi się w „nieznane”, gdy muzyka już leci. Są osoby, którym to zupełnie nie przeszkadza i bez problemu korzystają ze sprzętu na 100V. A jak trafi się dobra okazja, to nawet chętnie taki wzmacniacz kupią.

Są jednak i tacy, którzy na sam widok „100V” w ogłoszeniu od razu je odrzucają (Są opinie, że ciężko sprzedać taki wzmacniacz/amplituner ze względu na takie zasilanie).
Ja niestety należę do tej drugiej grupy. Jak tylko pomyślałem o tym, że muszę włączyć tą czarną skrzynkę, to mną aż trzęsło . A ile przekleństw przy okazji. Tak dobrali mi kiedyś transformator do wzmacniacza, że zamiast radości z muzyki był wkurw.

Tak naprawdę transformator powinien dawać przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa i rutyny. Chodzi o to, żeby podchodząc do sprzętu, włączać wzmacniacz albo sam transformator bez żadnego zastanowienia, dokładnie tak samo, jak zwykłą listwę zasilającą.
U mnie tego komfortu nigdy nie było – zawsze pojawiały się jakieś obawy, czy coś nie „strzeli”, nie zabuczy albo nie spali bezpiecznika. Stąd właśnie ta rezerwa wobec urządzeń na 100V. Wzmacniacz powinien dostarczać emocji w muzyce, a nie stresu przy przycisku „power”.


PS. Tak "dobrze" dobrany zestaw pochodził z TOROIDY

[Wojtek]

Są jednak i tacy, którzy na sam widok „100V” w ogłoszeniu od razu je odrzucają

Ja tam się nie dziwię.

Zwyczajowo też sprzęty na rynek europejski mają też wyższe ceny

Ale jeśli myślisz o AU-11000 to czy warto tak kombinować?
Wszak dostaniesz AU-9900 w wersji na 220V/240V bez kombinacji.

[cobra]

w transformatorze istotny jest tzw. soft start, który pozwala uniknąć „kopnięcia” prądu przy włączaniu

Warto zaznaczyć, że prąd rozruchowy jest o wiele większy dla transformatorów toroidalnych, niż z tych z rdzeniami EI.
Układ soft start jest jednak wskazany dla wszystkich transformatorów o większych mocach.

[Peliks]

Jakieś pięć lat temu zbudowałem sobie zasilacz na takim trafo i generalnie polecam ale to jest 100 watów...

[kuczerawka]

Od Pawelca w zestawie dostałem trafo z wyglądu do Darkamanowej Kashimury podobne, abo i identyczne nawet, wtyknąłem jedno do drugiego, drugie do trzeciego, a trzecie do gniazdka. Zamknąłem szufladę. Gra muzyka, nic nie brumi, nic sie nie grzeje. Albo mam dużo szczęścia do sprzętu, albo do ludzi którzy go sprzedają