Wczesny Miles wciąż urzeka, przynajmniej mnie
Ten akurat niedawno wznowiony w Craft OJC.
Ja z wiadomych względów nie słuchałem, ale @winylowy_luke polecał to wydanie na winylu https://store.acousticsounds.com/d/1924 ... nyl_Record
I co potrzebne będą winylowe egzorcyzmy?
Swoją drogą masz Maćku talent do prezentowania płyt, które "mam w planach".
Czyli kolejny raz "trafiony zatopiony, brawo Ty
No tu lepiej mam i szczerze uwielbiam ten album. Moim zdaniem to jeden z lepszych koncertowych albumów Milesa.
Chwała Quincemu, że namówił go na taki klasyczny repertuar, palce lizać
I co potrzebne będą winylowe egzorcyzmy?
Swoją drogą masz Maćku talent do prezentowania płyt, które "mam w planach".
Czyli kolejny raz "trafiony zatopiony, brawo Ty
No tu lepiej mam i szczerze uwielbiam ten album. Moim zdaniem to jeden z lepszych koncertowych albumów Milesa.
Chwała Quincemu, że namówił go na taki klasyczny repertuar, palce lizać
[/quote]
Mnie tez sie podoba, widziałem go kiedyś w tv i byłem zauroczony
Na cd chyba nie
No faktycznie o epokę to chyba ciężko, przynajmniej w stanie "do słuchania"
Może jakieś japońskie wznowienie, bo to i więkasza szansa na zadbany egzemplarz.
Na cd chyba nie
No faktycznie o epokę to chyba ciężko, przynajmniej w stanie "do słuchania"
Może jakieś japońskie wznowienie, bo to i więkasza szansa na zadbany egzemplarz.
Miałem na myśli oczywiście winyl Coś poszukam, ale faktycznie może być ciężko, może cos z EU sie znajdzie?
Miałem na myśli oczywiście winyl Coś poszukam, ale faktycznie może być ciężko, może cos z EU sie znajdzie?
Jasne , jak zwykle najważniejsze zachować zimną krew i nie dać się ponosić emocjom.
Wielokrotnie przy winylach mnie ponosiło, więc cd kupuję tylko to co tanio dają, a prędzej czy później się trafi coś ciekawego.
Zawsze jest tyle albumów do wyboru, że nie ma siły jakiś trafić sie musi tanio.
Miałem na myśli oczywiście winyl Coś poszukam, ale faktycznie może być ciężko, może cos z EU sie znajdzie?
Jasne , jak zwykle najważniejsze zachować zimną krew i nie dać się ponosić emocjom.
Wielokrotnie przy winylach mnie ponosiło, więc cd kupuję tylko to co tanio dają, a prędzej czy później się trafi coś ciekawego.
Zawsze jest tyle albumów do wyboru, że nie ma siły jakiś trafić sie musi tanio.
Rozumiem Piotrze, że życie po życiu (winylowym) stało się prostsze?
Rozumiem Piotrze, że życie po życiu (winylowym) stało się prostsze?
Zdecydowanie, zero stresu związanego z jakością tłoczeń i nie ma co ukrywać jest taniej.
Owszem zniknęła cała celbra przy odtwarzaniu płyt, ale dzięki temu slucham więcej.
Rozumiem Piotrze, że życie po życiu (winylowym) stało się prostsze?
Zdecydowanie, zero stresu związanego z jakością tłoczeń i nie ma co ukrywać jest taniej.
Owszem zniknęła cała celbra przy odtwarzaniu płyt, ale dzięki temu slucham więcej.
Mam to samo w zasadzie z Qobuza i z plików.
Ale u mnie winylek to podstawa
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
Rozumiem Piotrze, że życie po życiu (winylowym) stało się prostsze?
Zdecydowanie, zero stresu związanego z jakością tłoczeń i nie ma co ukrywać jest taniej.
Owszem zniknęła cała celbra przy odtwarzaniu płyt, ale dzięki temu slucham więcej.
Zawsze są jakieś blaski i cienie, coś za coś. Ważne że to Twój własny ,świadomy wybór.