
W skrócie - jaki rower trekkingowy kupić?
Może być nowy, może być używany, ale tak jak nie siedziałem nigdy mocno w rowerach tak teraz czekają mnie rodzinne wycieczki rowerowe, a mamy tylko jeden dla dorosłego rowerzysty

Od razu powiem - przerabiałem 10 lat temu temat Kross Trans Pacific. Kupiony nowy, złożony nie przeze mnie, a przez serwis marki.
Egzemplarz albo przeklęty albo świadczący o jakości wykonania, choć myślałem że to dobry zakup (zrobiłem research, oglądałem i czytałem recenzje użytkowników).
W skrócie - w ciągu pierwszych 30km na złożonym rowerze:
- zębatki na korbie powyginały się od łańcucha

- sztyca siedziska się złamała, musiałem wymienić na nową
Na domiar złego - rower kupiony online w sklepie w Szczecinie. Bo tam mieli fajną promkę akurat. Mieszkam w Warszawie. Rower złożony w serwisie marki w Warszawie (odpłatnie oczywiście). Dzieją się ww. przypadki. Cieszę się że mam gwarancję, bo rower przecież nowy...

Serwis Krossa który złożył rower odmówił naprawy gwarancyjnej. Ponoć takie mają zasady.
Muszę składać reklamację tam gdzie kupiłem.
Piszę opasłego maila, załączam zdjęcia, wysyłam reklamację do Szczecina.
Myślałem że wskażą mi miejsce gdzie w Warszawie mam oddać rower do naprawy.
Nic bardziej mylnego! Jeśli chcę cokolwiek reklamować to mam odsyłać rower do Szczecina

Zadzwoniłem w tej sprawie też do centrali, ale guzik z tego wyszło. Takie procedury.
Dobrze że z naprawą gwarancyjną aut osobowych czy narzędzi tak nie ma

Odpuściłem sobie walkę z wiatrakami. Naprawiłem przy pomocy niezależnego warsztatu rowerowego.
Śmiga do dziś, służył małżonce do dojazdów do pracy, ale ogólnie rzecz biorąc niesmak pozostał.
Dlatego nie chciałbym popełnić jakichś błędów przy wyborze drugiego roweru i stąd pytam tutaj jakie macie doświadczenia i co możecie polecić.
Krossa siłą rzeczy nikomu nie mogę polecić
