Ja oglądając TV używałem systemu stereo i byłem zadowolony z tego efektu. Jednak ciągle maiłem w tyle głowy pomysł na KD.
U mnie się ze względów lokalowych po prostu jedno i drugie by już nie zmieściło.
Tak więc jeśli pokój relaksu ma służyć do słuchania muzyki to uważam, że zestaw stereo jest najwłaściwszy, a przy okazji poprawia się dźwięk TV.
Jeśli jednak relaksować się chcesz przy filmach z coraz częściej dostępnym dźwiękiem 5.1 lu Dolby Atmos to moim zdaniem kino domowe.
Dobrzy zestaw kolumnowy 5.1 to nie jest tania sprawa, moim zdaniem na podstawie doświadczeń w jego budowie przez mojego kolegę to trzeba założyć tak koło 20 tysięcy złoty.
Ja nie mogłem sobie pozwolić na tak rozbudowany system więc poszedłem w zestaw Sony. Składa się z ich najwyższego modelu soundbara, subwoofera i głośników efektowych. Do muzyki go nie używam, przegra bowiem nawet z niedrogim Hi-Fi ale do KD jest spoko, Nie ta klasa co system z kolumnami ale efekty przestrzenne są nie do pogardzenia. Szum wiatru w olinowaniu żaglowców lub scena z Obcego z łańcuchami i kapiącą wodą, łał było warto

Co do kwestii kabli. Kolega robiąc remont pociągnął kabel w ścianach z gniazdkami na ścianie przez co ma estetycznie i bez bałaganu i awantur.
Taki zestaw jest w każdym aspekcie lepszy w kwestii dźwięku stereofonicznego od rozwiązań z soundbarem. U mnie ten drugi jest osobnym bezprzewodowym systemem tylko do KD. Musiałem tylko mięć na tylnej ścianie gniazdka do zasilania satelitów, ale mają też akumulator czyli kilka godzin mogą grać na nim. Potem wymagają ładowania.
PS. Napisz jakie rozwiązanie się u Ciebie sprawdziło i czy nie planujesz go z czasem modernizować. Wspomniany przeze mnie kolega stopniowo wprowadzał zmiany w swoim systemie. Klika lat to trwało ale jest z efektu zadowolony.