


https://www.willhaben.at/iad/kaufen-und ... 1289233739
No nie obrażaj art deco, on dzielnie służy
No dokładnie, ale mam nadzieję że wygląda przyzwoicie i nie przebywa w wilgotnych podziemiach i nie będę miał z nim
No wiesz ci którzy sprzedają samochody mówią głownie po turecku, a wiadomo "jakość i precyzja niemiecka", że o innych genialnych wynalazkach herrenvolks nie wspomnę, bowiem zbyt jaskrawie osadziły się w historii. Zwłaszcza epoki pieców.
Nie pechnics Panie , jeno PSX 60 to art deco, przynajmniej ja tak pojmuję, może Paweł nas oświecidarkman pisze: ↑09 gru 2024, 08:21Neologizmów tworzonych przez właścicieli Luxów lotniskowych plastic fantastic, aż tak bym nie brał pod uwagę.
" Z tyłu ramienia pod przeciwwagą jest czarny plastik który trzyma kolumnę ramienia , w tym plastiku schowana jest śrubka lub imbus - Tym wszystko wyregulujesz" - exactly![]()
A tak BTW art deco to PSX 60 czy SL32xx coś tam?.. bo jakoś zagubiony się poczułem w tej frazeologii.. ale może jedno i drugie? czyżby?
No wiesz ci którzy sprzedają samochody mówią głownie po turecku, a wiadomo "jakość i precyzja niemiecka", że o innych genialnych wynalazkach herrenvolks nie wspomnę, bowiem zbyt jaskrawie osadziły się w historii. Zwłaszcza epoki pieców.
p.s. ano tak, rano jak przy kawie nie przyzłośliwię, to potem cały dzień zjebany!
Mamy tak bliskie relacje, że żadnej fatygi by nie było, zakładam że po pewnym czasie jakiś serwis jak najbardziej, a wydatek rozłożony w czasie.Peliks pisze: ↑09 gru 2024, 09:17Sorki Józku ale ja tego nie mogę skumać. Chcesz wydać 2800 zł plus (wypadało by) Kuzynowi 100 euro za fatygę + ewentualny serwis czyli jak wszystko by był ok, ale z ryzykiem że nie, to jakieś 3600-3800 a na forum masz z gwarancją zajebistości(Łukasz) za 4000. Możesz mi to wytłumaczyć ??????
Tak wiem Dominik, tym bardziej że jest po pewnym serwisiedomibobi pisze: ↑09 gru 2024, 09:50To jak już tak wtrącamy / pytamy... Jakby Ci nadal zainteresowanie PS X-65 nie przechodziło to przypominam również o moim wystawionym egzemplarzu... Wprawdzie nie tak eleganckim z wyglądu jak ten Łukaszowy ale jakbyśmy jeszcze popracowali nad ceną w dół to może te drobne mankamenty dałoby się przełknąć![]()
A siedziałem wczoraj po południu, obracałem jakąś czarnuchę na talerzu art decor, pływałem po wiedeńskiej stronie ogłoszeń i cos mnie podkusiło by napisać bo na fotach taki ładny amerykancki był......darkman pisze: ↑09 gru 2024, 12:23A OK, bo ja już rano gdy zaglądałem to ta cena była zmieniona na 800, więc nie wiem il było startowo?
Co do design, to ja specjalnych różnic nie widzę we wzornictwie PSX 60 i 65, ale jak art deco, to temu bęc. W sumie ów kierunek, kiedyś bardzo modny został tylko zpauperyzowany przez meble ze wczesnego PRLu, ale cennym jest nadal. No ale takie krzesła czy foteliki Thonet, zwłaszcza gięte do dziś trzymają klasę i to jaką.
Skąd Japonczyk wiedział o tym trendzie? nie wiem, ale strzelił w 10kę. Natomiast przy do bólu prostym designie Luxmanów, trochę mu nie wyszło.
Ogólnie to powiem tak, trzeba sporo wyobraźni i prawdę mówiąc odwagi by wpaść na subforum posiadaczy gramofonów Sony by im powiedzieć coś pejoratywnego o ich sprzętach. To coś jakby zrobić kupę komuś na wycieraczkę, zadzwonić i poprosić o papier tylko miętki, tymczasem twardym cza być, bo w dziale sony nie ma mientkiej gry i cóż... trzeba się z tym liczyć.
No i tu faktycznie podzielam opinię Peliksa. Na forum masz już wyserwisowane i pewnie z gwarancją jak zwykle, zatem ??? Czy to ma sens szukać niewiadomej.
Sam wziąłbym któryś nich gdyby nie nadprodukcja w posiadaniu gramofonów i gdyby nie fakt, że mój Cielęcina Art Super Max Kilo!.. no bo jakie tam deco Paniemający wszystko co ma mieć wraz zajebistym stanem Qrefsco mi pasuje. Wartość dodana tych 65 z oferty forumowej jest niezaprzeczalna, to oczywiście jest uwzględnione w wartości, ale jak inaczej? Przewarościowane nie są i to jest bonus.