Pro-ject VC-E2 czy VC-S3

[darkman]

W zależności od tego gdzie Robercie kupujesz to weź sobie od razu zapasowe welurki na ramię ssące, pasują PJ, ON itd.. Analogis zdaje się kupowałem bo było kilka par od razu i cena przystępna (na winyle.pl brałem). To element właśnie, króy trzeba kontrolować co jakiś czas.

[Charwel]

W zależności od tego gdzie Robercie kupujesz to weź sobie od razu zapasowe welurki na ramię ssące, pasują PJ, ON itd.. Analogis zdaje się kupowałem bo było kilka par od razu i cena przystępna (na winyle.pl brałem). To element właśnie, króy trzeba kontrolować co jakiś czas.

Dzięki za radę. Dokupię.
Pozdrawiam
Robert

[Bacek]

No to chyba VC-E2 wpadnie, tylko znalazłem jakieś opinie, że potrafią porysować płyty. Błąd w obsłudze czy „zdarza się”?
Robert

Błąd obsługi. Nie słyszałem by komuś myjka wyrządziła krzywdę.
Rysowanie to ewentualnie uszkodzony welur lub zdarty. Popiół z papierosa, mycie w rękawicach spawalniczych lub tej do łapania piłki od basetballa. Ewentualnie na mrozie gdy płyta zamarznięta i cza kuć młotkiem lód, to wtedy najlepiej lodowym i delikatnie tzw eispickel.

Dodam do tego że przed użyciem dobrze jest zwilżyć welur płynem a nie od razu opuszczać go na sucho na plytę z wyłączonym odsysaniem

[Charwel]

Dodam do tego że przed użyciem dobrze jest zwilżyć welur płynem a nie od razu opuszczać go na sucho na plytę z wyłączonym odsysaniem

Dzięki

[darkman]

Dodam do tego że przed użyciem dobrze jest zwilżyć welur płynem a nie od razu opuszczać go na sucho na plytę z wyłączonym odsysaniem

Dokładnie tak!. Zwłaszcza, że samo ramię ssące łatwo się podnosi z łoża i to jest chwila.

A, Robert i jeszcze jedno. Dobrze jest brać model z alu talerzykiem dociskowym. Ten plasticzany nie jest zbyt odporny, niezależnie od modelu, no ale jest jak jest. Ja mam plastikowy i już go kiedyś upuściłem łamiąc - dało się skleić w zasadzie bez cudów i wzmocnić, ale metalowy jest dużo lepszy.
Z tym, że ja i Bacek braliśmy w podobnym czasie jako tzw "złoty strzał", była spora wyprz przed wprowadzeniem nowego modelu, więc tu nie było zmiłuj się. Co fabryka dała to się wzięło. (ja zminiałem z używanego Dynavectora z niskiej serii więc skok i tak był zdecydowanie spory).
Zasadniczo model myjki nie jest tak istotny jak detale, bo sam ten typ myjki pracuje bdb.

[Bacek]

Dodam do tego że przed użyciem dobrze jest zwilżyć welur płynem a nie od razu opuszczać go na sucho na plytę z wyłączonym odsysaniem

Były dwa cytaty więc w oryginale nie będę poprawiał.

Miało być "z włączonym odsysaniem"

[Charwel]

Dodam do tego że przed użyciem dobrze jest zwilżyć welur płynem a nie od razu opuszczać go na sucho na plytę z wyłączonym odsysaniem

Były dwa cytaty więc w oryginale nie będę poprawiał.

Miało być "z włączonym odsysaniem"

Dzięki.
Warto by było zrobić instrukcję z mycia tymi myjkami przez doświadczonych użytkowników
Robert

[Mawis]

Czy seria E od serii S rozni sie tylko pojemnoscią zbiornika innym silnikiem? Czy sa inne roznice? Bo rozumiem ze zasada dzialania jest taka sama a ESka jest ze 2x drozsza niz seria E...

[Bacek]

W innym miejscu wylot powietrza, ale ogólnie to samo. Drugi raz też wybrał bym E(2), im mniejsza tym lepsza dla mnie.

[Charwel]

A, Robert i jeszcze jedno. Dobrze jest brać model z alu talerzykiem dociskowym….

Dzięki.
Na zdjęciu wygląda, że jest ameliniowy

Pozdrawiam
Robert

[Mawis]

W innym miejscu wylot powietrza, ale ogólnie to samo. Drugi raz też wybrał bym E(2), im mniejsza tym lepsza dla mnie.

Acha, czyli Ska jest do tego troszke wieksza gabarytowo? No tak przeciez ten wiekszy zbiornik musi sie zmiescic. Ale poza tym jesli innych roznic nie ma to faktycznie warto zastanowic sie nad wersja E zamiast S. Bo roznica w cenie jest raczej nieadekwatna porownujac obie wersje...

[Bacek]

Na + Ska ma chyba łatwiejsze opróżnianie zbiornika, chociaż z drugiej strony wyciąganie tej kratki też wygląda upierdliwie. Ale w kwestii samego mycia będzie tak samo.

[darkman]

W innym miejscu wylot powietrza, ale ogólnie to samo. Drugi raz też wybrał bym E(2), im mniejsza tym lepsza dla mnie.

Się qurła porobiło na tym forum, drugi raz w ciągu ostanich powiedzmy 5 lat zgadzam się z Backiem i to jednego dnia . Cholera toż to woła o interwencję u Admina! Też wybrałbym ponownie tę właśnie.
Tak czy siak zamierzam sobie dorobić talerzyk metalowy, ale czy coś tam, nie sobie będzie w zapasie, uszczelnienie jest dość proste materiałowo. No, a kierownik powietrza swoją drogą mam w planie, bo sporo daje i UWAGA tu się nie zgadzam z Backiem czyli wracamy do sympatycznej normalności Otórz ja myję sporo i ów efekt wspomniana tu czy ówdzie o osiadaniu pary wodnej na płycie w przypadku niewystarczającego "rogrzania" z autopsji widzę inaczej. To własnie "rozgrzanie" myjki po kilku płytach powodu zatrzymanie procesu parowania/zraszania z wylotu wertykalnie ustawionego. De facto gdzieś średnio 5-6ta płyta jest już pozbawiona nalotu zroszeniem zwanego i nie ma potrzeby czekania na odparowanie i można od razu hop, hop szklankę piwa i do koperty wewnętrznej.
No ale pamiętam, że Bacek myje okazjonalnie pod własne tylko potrzeby, ja zaś również pod własne potrzeby i wówczas okazjonalnie, a normalka to u mnie hurtowe oblucje większych partii. Te robię w dwóch zakresach, tzw przeglądówki czyli płyta do wtępnego odsłuch i oceny i druga sesja już na gotowo gdy płyta znajdzie nowy dom.
Sam proces owego mycia zwykle prezentuję kolego jako wstepny z założenia, co by sobie igły nie nadwyrężać, natomiast w isotocie nikt nam tak nie przeprowadzi higieny jak my sami dla siebie.
Przy okazji info dla wszytkich, które od czasu do czasu głoszę, ale zapewne Robertowi się przyda: Płytę oceniamy słuchowo i brzmieniowo od drugiego przesłuchania po umyciu! Igła lubi się ułożyć do rowka, a rowek do niej, normalnie symbioza na pełne majty.
Czego i Wam Drodzy życzę.

p.s. Bacek jak już zrobisz wylot kierunkowy, to nie omieszkaj go zprezentować, czekam inspiracji oczywiscie z dobrej ręki - chyba zrobię z blachy na wkręty o małej bardzo średnicy. Plastikowa byłaby super ale nic nie mam do obróbki tego materiału w stronę estetyki wykonania.

[Bacek]

No, a kierownik powietrza swoją drogą mam w planie, bo sporo daje i UWAGA tu się nie zgadzam z Backiem czyli wracamy do sympatycznej normalności

p.s. Bacek jak już zrobisz wylot kierunkowy, to nie omieszkaj go zprezentować, czekam inspiracji oczywiscie z dobrej ręki - chyba zrobię z blachy na wkręty o małej bardzo średnicy. Plastikowa byłaby super ale nic nie mam do obróbki tego materiału w stronę estetyki wykonania.

To chyba na siłę chcesz się niezgadzać. Kierownik dużo daje ale kolega kupi wersję E2 która kierownik ma wbudowany, więc tu jest podobnie z S3 (choć oczywioście nie identycznie).

Ja u siebie już mam partyzancki tunel (nie patrzyłeś widać w wątek, widok po 3h sesji, fakt nie często takie robię,w zasadzie to poierwsza) ale chyba coś z jakiegoś torzywa machnę tylko bardziej estetyczne.

[darkman]

Aaa.. faktycznie, hehe .. no coś muszę zmotać, bo czasem takie szybkie mycie na 3 albumy bez zraszania byłoby bardziej ergo.
Wiem, że Chrwel kupi od razu, ale ja o naszych, napisałem bowiem bliższa koszula ciału.
Kol. Robert bardzo sympatyczny i znakomicie wpisał się w łamy forum, ale we wzmiankowanym kontekście to mi wsio ryba co kupi podpowiadamy przecież jakie mogą być bolączki okresu niemowlęcego, ale pieluchy Robert wymienia sam, tak czy siak.

.. Ło Panie, silwer tape rządzi .. już się rozglądałem za jakimś pdełeczkiem po przysłowiowym "akronie" lub coś metalic box na cukierki i upgrade.

Swoją drogą Mejwi pytał o pojemnik. Moim zdaniem jego pojemność nie ma żadnego znaczenia w pracy nawet ciągłej.
Zauważyłem u siebie by nie puszczać się w zapomnienie i bardzo szybko zmieniać obrotów, najlepiej chodzi toto gdy robimy to bez nerwa i dostojnie - raz przy zbyt szybkiej zmianie coś mi się zawiesiło lekko.