No.. Maciek... VA to artyści, a Ecos Do Submindo to tytuł albumu
Dzieki, teraz poszperam dokładniej
Cieszę się, cieszę na Twoją otwartość nowej muzyki i tematów wokoło
Czekam z niecierpliwością na recenzję
Ale żeś nakręcił Marcin Zgłebiłem temat. Otóż VA to nie nazwa zespołu tylko skrót od Various To jest kompilacja nagrań kilku zespolów, bodajże 6-u, ktore są wymienione na odwrocie. Tytuł sie zgadza. Wydane w 2006 w Finlandii a zespoły pochodzą z Brazylii.
To jak już ustalilismy fakty, to teraz postaram sie w wolnej chwili posluchac co to za muza
Cieszę się, cieszę na Twoją otwartość nowej muzyki i tematów wokoło
Czekam z niecierpliwością na recenzję
Ale żeś nakręcił Marcin Zgłebiłem temat. Otóż VA to nie nazwa zespołu tylko skrót od Various To jest kompilacja nagrań kilku zespolów, bodajże 6-u, ktore są wymienione na odwrocie. Tytuł sie zgadza. Wydane w 2006 w Finlandii a zespoły pochodzą z Brazylii.
To jak już ustalilismy fakty, to teraz postaram sie w wolnej chwili posluchac co to za muza
Maciek, ciepło, coraz cieplej...
Ciekaw jestem Twojej opinii na temat tego jakże dynamicznego jazzu
Moja ulubiona płyta Mitchella.
Właśnie parę dni temu Craft ogłosił, że wyda ją w tym roku w serii OJC
Będzie też parę innych ciekawych albumów.
Tu jest cała lista tegorocznych OJCowskich premier https://store.acousticsounds.com/index. ... d2_dt+desc
Tam też sa barcody , które przydadzą się do poszukiwań na Amazonie właściwego wydania
Cieszę się, cieszę na Twoją otwartość nowej muzyki i tematów wokoło
Czekam z niecierpliwością na recenzję
Ale żeś nakręcił Marcin Zgłebiłem temat. Otóż VA to nie nazwa zespołu tylko skrót od Various To jest kompilacja nagrań kilku zespolów, bodajże 6-u, ktore są wymienione na odwrocie. Tytuł sie zgadza. Wydane w 2006 w Finlandii a zespoły pochodzą z Brazylii.
To jak już ustalilismy fakty, to teraz postaram sie w wolnej chwili posluchac co to za muza
Maciek, ciepło, coraz cieplej...
Ciekaw jestem Twojej opinii na temat tego jakże dynamicznego jazzu
Marcin, ale żeś wkręcił wszystkich Tej muzie blizej raczej do Maxa Cavalery niz do Johna Coltrane'a choć obaj nazwiska mają na "C" Jedyne co jest wspolnego z jazzem to okładka Dobre, dobre! Ale fakt muza bardzo energetyczna i z wykopem. Wybuchowa rzekłbym jak napalm. A ja lubie zapach napalmu o poranku Szczególnie jak jest to Napalm Death
W końcu nabyłem i ja. Długo płyta czekała w poczekalni na kupno ale sie doczekała. I nie żałuje Fajna energetyczna muza, akurat taka na wczesne niedzielne popoludnie. Do kawki
W końcu nabyłem i ja. Długo płyta czekała w poczekalni na kupno ale sie doczekała. I nie żałuje Fajna energetyczna muza, akurat taka na wczesne niedzielne popoludnie. Do kawki
klasyk , że ho ho
I w dodatku naprawdę fajny album, taki
"jazz dla każdego" moim zdaniem
W końcu nabyłem i ja. Długo płyta czekała w poczekalni na kupno ale sie doczekała. I nie żałuje Fajna energetyczna muza, akurat taka na wczesne niedzielne popoludnie. Do kawki
klasyk , że ho ho
I w dodatku naprawdę fajny album, taki
"jazz dla każdego" moim zdaniem
Dokładnie! W dodatku wydany bez zarzutu, koperta papierowa z folią. Naprawde nie rozumiem reguł jakie rządzą wydawaniem CV. Raz jest tylko papierowa koperta a raz jest folia...
Dokładnie! W dodatku wydany bez zarzutu, koperta papierowa z folią. Naprawde nie rozumiem reguł jakie rządzą wydawaniem CV. Raz jest tylko papierowa koperta a raz jest folia...
Z folią są z NRFu a bez z NRD, ot takie niemieckie tłoczenia
No takie czasy , że klienta się ma w poważaniu. A co dopiero powiedzieć o "okladkach"