Wszystko o MFSL
- Myszor
- Posty: 10900
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wszystko o MFSL
Kiedy jak nie dziś....
Miles Davis – My Funny Valentine - Miles Davis In Concert
USA 2016
Recorded at New York's Philharmonic Hall,
part of the Lincoln Center complex, on February 12, 1964.
Miles Davis – My Funny Valentine - Miles Davis In Concert
USA 2016
Recorded at New York's Philharmonic Hall,
part of the Lincoln Center complex, on February 12, 1964.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- Myszor
- Posty: 10900
- Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
- Gramofon: PD-300
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wszystko o MFSL
Sting – The Dream Of The Blue Turtles
US 1985. Half Speed Mastered by Original Masterworks.
Specially Plated and Pressed On High Definition Super Vinyl By Victor Company Of Japan.
Czyli teoretycznie porównuję Japończyka z Japończykiem
Ale na potrzeby rozróźnienia będzie Japończyk (z obi) i Mofik.
Japończyk gra efektowniej, soczyściej i dynamiczniej.
Mofik jest bardziej stonowany i spokojniejszy. Dzięki temu ma lepszą separację instrumentów a wokal Stinga wypada bardziej naturalnie.
Ale obie wersje są fajne.
Mofik wydany jako gatefold z grafikami które w Japończyku są na wkładce.
Prawdopodobnie tylko 5tys sztuk wytłoczono. Numer płyty jest klejony stickerem na okładce.
US 1985. Half Speed Mastered by Original Masterworks.
Specially Plated and Pressed On High Definition Super Vinyl By Victor Company Of Japan.
Czyli teoretycznie porównuję Japończyka z Japończykiem

Ale na potrzeby rozróźnienia będzie Japończyk (z obi) i Mofik.
Japończyk gra efektowniej, soczyściej i dynamiczniej.
Mofik jest bardziej stonowany i spokojniejszy. Dzięki temu ma lepszą separację instrumentów a wokal Stinga wypada bardziej naturalnie.
Ale obie wersje są fajne.
Mofik wydany jako gatefold z grafikami które w Japończyku są na wkładce.
Prawdopodobnie tylko 5tys sztuk wytłoczono. Numer płyty jest klejony stickerem na okładce.
Płyty na sprzedaż: viewtopic.php?t=21850
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wszystko o MFSL
Uwielbiam jak design OBI kopiuje fragment okładki (jak to "S" w tym wypadku), żeby nie psuć projektu okładki swoją obecnością.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- MMarek
- Posty: 4882
- Rejestracja: 10 sie 2016, 09:08
- Gramofon: DP-59L / PS-X50
- Lokalizacja: śląskie
- tuczi77
- Posty: 1719
- Rejestracja: 26 paź 2017, 15:16
- Gramofon: Kenwood KD-7010
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wszystko o MFSL
W linku wyskakuje SACD?MMarek pisze: ↑15 lut 2024, 17:08Whitney Houston - Whitney
https://www.discogs.com/release/2826612 ... ton-Whitne
Kenwood KD-7010 | Goldring 1042 | Schiit Mani | Kenwood KA-801 | Canton GLE 100
- daru0105
- Posty: 1841
- Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24
Re: Wszystko o MFSL
A wygląda jak winyl

Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
- MMarek
- Posty: 4882
- Rejestracja: 10 sie 2016, 09:08
- Gramofon: DP-59L / PS-X50
- Lokalizacja: śląskie
- daru0105
- Posty: 1841
- Rejestracja: 17 paź 2018, 19:24
Re: Wszystko o MFSL
Wygląda bardzo fajnie. Miałem kiedyś trochę płyt SACD, ale były w plastikowym pudełkach trochę łądniejszych od CD.
Ale wtedy na MOFI nie było mnie stać

Potem zrzekłem się płyt cyfrowych na winyle.
Thorens TD160B MkII, Jelco 750D, Ortofon Jubilee, AT-OC9ML/II, Gold Note PH-10 + PSU-10,Burmester 870, Mark Levinson No 27.5 ,Loudspeakers Manufacturer
- martin.h
- Posty: 1101
- Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
- Gramofon: Technics SL-1600MK2
- Lokalizacja: SPI
Re: Wszystko o MFSL
Takie mini gatefoldy to nie tylko MoFi robi, teraz jest tego sporo na rynku 

Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
- darkman
- Posty: 16903
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Wszystko o MFSL
Japończyki robiły to już z 20 lat temu ponad. Mam m.in. np parę Majlsóf Dejwisóf w mini gatefoldach tekturowych. Generalnie bardzo fajne.
- Mich.G
- Posty: 227
- Rejestracja: 09 gru 2022, 19:41
- Gramofon: Brinkmann
Re: Wszystko o MFSL
Mam i ja. Gra ok, dla mnie bez zachwytów, po prostu gra. Każdy tłok z Tone Poet zamiata to MoFi pod dywan, ale może jestem uprzedzony? Po aferze, którą wypichcili sobie nie wiem po jakiego wuja, obiecałem sobie że MoFi już nie kupie i nie, nie z powodu śladu cyfrowego, tylko skłonności do oszustwa i iścia w zaparte. No ale uległem, bo po pierwsze lubię ten album DS, a po drugie naczytałem się jaki to dźwiękowy sztos. O tym drugim już napisałem, więc nie będę Państwu gitary zawracał, ale jedno napiszę. Kolejna płyta z MoFi usyfiona tak, jakby jedli na niej jajecznicę z boczkiem, cebulą i pomidorami. Kogo oni tam zatrudniają? tak że ten dziękuję, ale swój portfel zamykam dla tych państwa i wracam do sprawdzonych Tone Poet,BNC, Acoustic Sound, czy Analogue Production.SimonTemplar pisze: ↑04 lut 2024, 17:01Dotarła i do mnie![]()
IMG_5837.jpeg
Jest się z czego cieszyć bo gra obłędnie. Nie omieszkałem porównać do posiadanej kopii 91’ UK.
Werdykt prosty - Mofik rządzi! Gra ciut głośniej niż UK, duuużo większa scena, mocniejszy, niżej schodzący bas do czego już nas MOFI przyzwyczaiło. Detaliczność i separacja instrumentów to już jest jakiś kosmos. Krieg jak wino - im starszy tym lepiej mu to wychodzi.
Teraz trochę pitolenia będzie …![]()
Nawiązując do wieku obecnych mistrzów masteringu jak właśnie Krieg, Kevin czy Bernie to ostatnio w jakimś podcaście Michel Fremer przytoczył jedną ciekawą rzecz. Otóż jak był młody to pisał już recenzje płyt do gazet. Dzisiaj z perspektywy czasu widzi że nie miał pojęcia z czym się mierzył. Dzisiaj już wie że jest duża różnica między słuchaniem a słyszeniem. Coś w tym jest - wieloletnie doświadczenie i tysiące przesłuchanych płyt robią swoje. Słyszymy więcej bo rozumiemy bardziej a nie tylko słuchamy. Reasumując im nasi mistrzowie starsi tym mimo pogarszającego się słuchu bedą nam dostarczać coraz lepsze muzyczne doznania.![]()
Może ta teoria jest trochę pokręcona ale mi się podoba![]()
Wracając do OES…
Mofikowe wydanie jest wg mnie warte swojej ceny. Bez dwóch zdań. Zgoda z Myszorem że może jest i lepszy od LoG - jak dla mnie oba na pierwszym miejscu. Jak ktoś chce taniej to z czystym sumieniem polecam wydanie UK z 1991 dla mnie było do tej pory najlepsze i nadal nic mu nie można zarzucić.
Pozdrawiam 🫡
P.S. i jeszcze smaży, jak z resztą każdy współczesny MoFi, choć moja wkładka jest pod tym względem bardzo łaskawa, a płyta oczywiście umyta.
Brinkmann Bardo(Trant)/Brinkmann 12.1/Skyanalog G2Mk2/P1-G/Dynavector Karat17 DX/Denon 103/Denon 103C1/Brinkmann Fein/Benchmark LA4/Benchmark AHB2/Benchmark DAC3B/432 EVO/Harbeth SHL5 XD/Ton Trager.
- Cracker
- Posty: 10288
- Rejestracja: 29 gru 2012, 20:16
Re: Wszystko o MFSL
Mich.G pisze: ↑17 lut 2024, 11:45Mam i ja. Gra ok, dla mnie bez zachwytów, po prostu gra. Każdy tłok z Tone Poet zamiata to MoFi pod dywan, ale może jestem uprzedzony? Po aferze, którą wypichcili sobie nie wiem po jakiego wuja, obiecałem sobie że MoFi już nie kupie i nie, nie z powodu śladu cyfrowego, tylko skłonności do oszustwa i iścia w zaparte. No ale uległem, bo po pierwsze lubię ten album DS, a po drugie naczytałem się jaki to dźwiękowy sztos. O tym drugim już napisałem, więc nie będę Państwu gitary zawracał, ale jedno napiszę. Kolejna płyta z MoFi usyfiona tak, jakby jedli na niej jajecznicę z boczkiem, cebulą i pomidorami. Kogo oni tam zatrudniają? tak że ten dziękuję, ale swój portfel zamykam dla tych państwa i wracam do sprawdzonych Tone Poet,BNC, Acoustic Sound, czy Analogue Production.SimonTemplar pisze: ↑04 lut 2024, 17:01Dotarła i do mnie![]()
IMG_5837.jpeg
Jest się z czego cieszyć bo gra obłędnie. Nie omieszkałem porównać do posiadanej kopii 91’ UK.
Werdykt prosty - Mofik rządzi! Gra ciut głośniej niż UK, duuużo większa scena, mocniejszy, niżej schodzący bas do czego już nas MOFI przyzwyczaiło. Detaliczność i separacja instrumentów to już jest jakiś kosmos. Krieg jak wino - im starszy tym lepiej mu to wychodzi.
Teraz trochę pitolenia będzie …![]()
Nawiązując do wieku obecnych mistrzów masteringu jak właśnie Krieg, Kevin czy Bernie to ostatnio w jakimś podcaście Michel Fremer przytoczył jedną ciekawą rzecz. Otóż jak był młody to pisał już recenzje płyt do gazet. Dzisiaj z perspektywy czasu widzi że nie miał pojęcia z czym się mierzył. Dzisiaj już wie że jest duża różnica między słuchaniem a słyszeniem. Coś w tym jest - wieloletnie doświadczenie i tysiące przesłuchanych płyt robią swoje. Słyszymy więcej bo rozumiemy bardziej a nie tylko słuchamy. Reasumując im nasi mistrzowie starsi tym mimo pogarszającego się słuchu bedą nam dostarczać coraz lepsze muzyczne doznania.![]()
Może ta teoria jest trochę pokręcona ale mi się podoba![]()
Wracając do OES…
Mofikowe wydanie jest wg mnie warte swojej ceny. Bez dwóch zdań. Zgoda z Myszorem że może jest i lepszy od LoG - jak dla mnie oba na pierwszym miejscu. Jak ktoś chce taniej to z czystym sumieniem polecam wydanie UK z 1991 dla mnie było do tej pory najlepsze i nadal nic mu nie można zarzucić.
Pozdrawiam 🫡
P.S. i jeszcze smaży, jak z resztą każdy współczesny MoFi, choć moja wkładka jest pod tym względem bardzo łaskawa, a płyta oczywiście umyta.



Brawo !!! Nareszcie jakaś fachowa opinia i miarodajna informacja dla potencjalnych nabywców.
Dziękujemy koledze.
Just take those old records off the shelf
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
I'll sit and listen to 'em by myself
Today's music ain't got the same soul
I like that old time rock and roll
- Mich.G
- Posty: 227
- Rejestracja: 09 gru 2022, 19:41
- Gramofon: Brinkmann
Re: Wszystko o MFSL
Niepotrzebny sarkazm.nikogo do niczego nie namawiam, każdy głosuje własnym portfelem używając(chyba) własnego rozumu.Jeśli ktoś planuje wejść w świat płyt winylowych MoFi, to ja mogę jedynie zachęcić do poszukania starych, jeszcze tłoczonych w Japonii wydań, które w mojej opinii są perfekcyjne. Współczesne to loteria i brak szacunku dla klienta. Tak to widzę, kupując płytę za ponad 3 stówki, która jest upaprana i polepiona jakby na melinie robiła za podstawkę pod kufel.Dlaczego Tone Poet potrafi? Nie tyko dostarczają produkt najwyższej jakości edytorskiej-piękna lakierowana okładka, to winyl jest czyściutki i cichy jak ninja, a background noise praktycznie nie istnieje. Da się?.da.
Brinkmann Bardo(Trant)/Brinkmann 12.1/Skyanalog G2Mk2/P1-G/Dynavector Karat17 DX/Denon 103/Denon 103C1/Brinkmann Fein/Benchmark LA4/Benchmark AHB2/Benchmark DAC3B/432 EVO/Harbeth SHL5 XD/Ton Trager.
- piotrjazz
- Posty: 4035
- Rejestracja: 11 maja 2019, 23:20
Re: Wszystko o MFSL
To widać MMarek ma rację wybierając SACD , tak samo z plików a za to pewna czysta robota.
No tu się nie zgadzam, zbyt wiele razy wymieniałem plyty z TP , żeby nazwać je idealnymi.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2024, 16:47 przez piotrjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
Accuphase DP-400, Reimyo DAP-999EX
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD
Accuphase E-280, Harbeth C7ES-3 XD