SimonTemplar pisze: ↑07 lut 2024, 21:23
martin.h pisze: ↑07 lut 2024, 19:26
No i orzeł wylądował
Super skład. Śmietanka obecnej londyńskiej sceny jazzowej. Theon Cross, Nubya Garcia, Shabaka Hutchings!!

Już się za to biorę!
Dzięki za polecenie

Kupione
Eh co ja z Wami mam Panowie. Kupione

. Martin masz mnie na sumieniu. Do końca miesiąca chleb z margaryną.
No ale skład.. szczęka na dywanie. Ta laska i ten gitarzysta, ja pierdziu.. No to 1st Press!
Podobno w MoFi już ostrzą zęby na limitkę podwójnie chmieloną, znaczy z dodrukami, a w AP czekają aż się zestarzeje - musiałem koledzy. Wybaczcie.
No ale Qr'de nie da się nie mieć.. jak ja nie lubię podwójnych płyt - za cenę, orzesz mać!
A jakie recenzje! Cholera strach toto otwierać
Jest gorzej niż myślicie, bo dobrałem jeszcze coś nie coś BTW.
Swoją drogą zarekomendować Wam chciałem płytę Jacka Kochana z Dominikiem Wanią w składzie (Dominik obecnie w stajnie ECM), a z Jackiem znam się ponad 20 lat. Doskonały drummer, band leader ale przede wszystkim nietuzinkowy kompozytor i aranżer.
Mam jego dwie poprzednie płyty i polecam gorąco. Nie waham się użyć tekstu, że to polski, pierwszoplanowy i kreator, leader prekusista jak Art Blakey i Brian Blade razem wzięci. Charyzmatycznie punktujący w grze i dość oszczędny w wyrazie, gra pauzą i akcentami, coś niesamowitego, ale kompozycje po prostu rządzą. Eh cudze chwalicie, a swego nie znacie. Dokonania koncertowe Jacka powaliły mnie już ćwierć wieku temu.
Usłyszałem i pomyślałem, a kto to? ECM sound i Wayne Shorter z pałeczkami. Coś czarownego.
Mowa wyżej o płycie
Ajee wydanej przez Audio Cave.
Cytuję parę zdań z opisu:
"Jacek Kochan jest perkusistą i kompozytorem cenionym zarówno w Polsce, jak i za granicą. Na koncie ma współpracę z czołówką nowoczesnego jazzu – wśród jego muzycznych towarzyszy można znaleźć nazwiska takie jak: John Abercrombie, Greg Osby, Cuong Vu, Eivind Aarset, Lars Danielsson, Adam Pierończyk i wielu innych znakomitych muzyków.
Na swoim najnowszym albumie zatytułowanym Ajee artysta postawił na współpracę z najbardziej obiecującymi młodymi polskimi jazzmanami – saksofonistą Bartkiem Prucnalem i grającym na analogowych syntezatorach pianistą Dominikiem Wanią. Podstawowy skład uzupełnia grono zaproszonych gości. Muzyczny horyzont na albumie Ajee został zakreślony pomiędzy nowoczesnym jazzem i fusion, ciepłymi brzmieniami retro, groovem i hip-hopem. Płyta dla poszukiwaczy dźwiękowych przygód."
Mnie zawsze trochę powstrzymuje i zastanawia ten mariage hiphopowy, ale taki obecnie kierunek w jazzie jest po prostu na fali i nie jest zły, a wręcz bardzo przyszłościowy o ile nie pójdzie w zbyt komercyjnym kierunku.