Ten bułgar to karykaturalne wydanie pod chyba każdym względem. Ale może za jakis czas będzie kolekcjonerskim rodzynkiem

Powinien wymienic raczej...
W czasach gdy ją kupiłem, cieszyłem się z niej bardziej, niż z niejednej, bardziej rasowej, kupionej obecnie.
Sprzedawca nie robił najmnieszych problemów. Poprosił o odesłanie i wyśle nowy egzemplarz. W sumie mogłem sobie zostawić, może taki missprint bęidzie koeidyś wart fortunę
Daj znać pse Adam, co przyszło.