Piotr__ pisze: ↑10 mar 2024, 12:52
lampowe to dopiero jest przyjemny odbiór muzyki
Racja. Podzielam ten pogląd aczkolwiek nie zawsze. Ot, renesans myślenia poznawczego.
Piotr__ pisze: ↑10 mar 2024, 12:52
zamiast prymitywnej podniety samym audio.
ale wiesz, że Duane Allman nagrał solówkę do Layla Claptona i niego w łazience i to małej, faktycznie na Gibsonie Les Paul US i na na malutkim Fenderze Champie.. tylko dwie lampki i maluśkie trafo (wiem bo mam taki.. se rozebrałem, Giba Les Paula US też mam ale nie rozbierałem.. jeszcze
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
.. nie wiadomo na pewno co George robił z żoną Erica w tym czasie, ale legendy nie pozostawiają wiele do wymyślenia . A ja to brzmi! W audio nie ma najlepiej ani prymitywnie. Jest sztuka. Absolut nie istnieje.
Piotr__ pisze: ↑10 mar 2024, 12:52
ze złotej ery gdzie wiedzieli co to muzyka z zaufanym
A tu się też zgodzę.
Jednak co do zaufanego, to Clapton chyba nie wiedział.. no może nie przypuszczał
Tak sobie bajam, bo dobrze może być, ale nie musi. To droga jest. Długa i kolczasta. Po drodze zaś pułapki.
Kod: Zaznacz cały
Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów.
Niektórzy nie wiedzą czy to będzie dobre i to cała tajemnica sukcesu. Niewiadoma. Coś czarownego. Gdyby tak nie było to Zeppelini nie umieścili by Schodów tam gdzie umieścili, tylko dali jako utwór 1 na stronie A.
"Ślepi w karty nie grają", a głusi nie słuchają muzy.