Mikstura forumowa

[Reymont]

Oryginalny płyn knosti już jest w zlewie po umyciu kilkudziesięciu płyt.

Olej samochodowy po wymianie też wylewacie do kanalizacji?

[Pilot]

Zauważyłem że odstany płyn i powolutku nalany do Knosti mniej się pieni, co akurat jest dobrym zjawiskiem bo szybciej ścieka gdy płyta stoi w ociekaczu.

Dzięki, czyli można śmiało zrobić literek forumówki do opakowania po płynie knosti.

Olej samochodowy po wymianie też wylewacie do kanalizacji?

Oleje wymieniają mechanicy w warsztacie samochodowym. Ale pytanie Twoje jest jak najbardziej na miejscu. Co robicie ze starym, zużytym już płynem po umyciu iluś tam płyt.

[vinylpiotrek]

Spokojnie można wylać do kanalizacji, alkohol szybko paruje, więc raczej nic nie spsoci, a ilość detergentu i zabrudzeń, znikoma w porównaniu z tym co wypuszcza pralka lub zmywarka.

[Reymont]

Czyli informacje z MSDS izopropanolu dotyczą tak naprawdę tylko zagrożeń pożarowych związanych z ewentualnym parowaniem ?
Jeśli tak, to luzik

[Wojtek]

Sądzę, że lekki roztwór izopropanolu z miękką wodą (choćby był zabrudzony) nie stanowi zagrożenia dla sieci kanalizacyjnej i o czyszczalni ścieków. Ludzie potrafią o wiele bardziej szkodliwe rzeczy spuszczać do ubikacji

[qot]

Tak tak wiem jest tego mnóstwo na forum, ale tego co szukam nie znalazłem.

Zebrałem składniki do płynu forumowego. Woda destylowana - wiadomo, Fotonal - tez, alkohol - od zaprzyjaźnionej drukarni no zaczynam mieszać w/g proporcji. Czy płyny się mieszają i jest krystalicznie czysto? U mnie płyn matowieje... robi się nie krystaliczny. Po ok 2-4 min myci płyty pędzlem z koziej sierści ( ze sklepu dla artystów plastyków ) wycieram mikrofibrą. Tu kolejne pytanie: Czy płyta jest idealnie czysta? U mnie pojawiają się delikatne połyskujące milimetrowe kreseczki. Coś jak krystalizacja jakiegoś związku ( równomiernie z bardzo małą czestotliwością - kilka na 1mc2 ). Po odstawieniu płyty na OK 15 min spróbowałem odsłuchać... Szumy są straszne - ciche ale mnóstwo... ( nie trzaski ) a na igle zbiera się kremowo-biała kulka nie wiem czego. Po wysłuchaniu 2-3 utworów ramie gwałtownie prześlizgnęło się po płycie do końca!

Co robie źle?
1. Czy płyn jednak nie jest prawidłowy?
2. Czy suszenie musi trwać dłużej?
3. Co to za osad?
4. Co to za kulka?
5. nacisk był za mały?

Proszę o odpowiedzi...

[Wojtek]

Jako że pytania i sytuacja dotyczą bezpośrednio mikstury forumowej, przeniosłem dyskusję do odpowiedniego wątku.

Jaki alkohol dostałeś od drukarni? Skąd woda destylowana?

Czy płyny się mieszają i jest krystalicznie czysto? U mnie płyn matowieje... robi się nie krystaliczny.

To niedobrze. Świeży, czysty płyn powinien być przezroczysty.

Tu kolejne pytanie: Czy płyta jest idealnie czysta?

A to pytanie skierowane do kogo?

U mnie pojawiają się delikatne połyskujące milimetrowe kreseczki. Coś jak krystalizacja jakiegoś związku ( równomiernie z bardzo małą czestotliwością - kilka na 1mc2 )

A może by tak foto?

a na igle zbiera się kremowo-biała kulka nie wiem czego.

Pewnie syfu

Ogółem takie mycie "na pędzelek" ciężko nazwać efektywnym. To może być źródłem problemów.

A jak suszysz płytę? Na płasko czy stoi sobie na jakiejś suszarce w pionie? Nadmiar płynu musi jakoś spłynąć, a nie tylko wyschnąć.

Co do czasu suszenia to też zależy od warunków. W ciemnym, wilgotnym/chłodnym pomieszczeniu na pewno potrwa to dłużej niż w jasnym pomieszczeniu latem

5. nacisk był za mały?

Nie wiem jaki nacisk na jakiej igle itd. więc możemy sobie zgadywać

[Winters]

Problem jest taki, że masz albo niewłaściwy alkohol, albo bardzo złe proporcje (np. za dużo detergentu).
Z tym suszeniem to ja nie zachęcam, dla mnie to trwa za długo (płyta schnie prawie godzinę) i rezultaty nie są tak dobre jak po skrupulatnym wytarciu i wypolerowaniu wysokiej jakości mikrofibrą.

[d-t-x]

Ogółem takie mycie "na pędzelek" ciężko nazwać efektywnym. To może być źródłem problemów.

Czy ja wiem...? Ja np. używam miękkiego silikonowego pędzla (takiego, jakiego używa się w kuchni np. do smarowania pączków lukrem ) i naprawdę jestem zadowolony z efektów mycia. Po wytarciu szmatkami bezpyłowymi do czyszczenia optyki, daję im jeszcze godzinę na wyschnięcie i to wystarczy.

[vinylpiotrek]

Mycie pędzelkiem jest o tyle nieefektywne, ze dużo czasu trzeba poświęcić na jedna płytę, szczególnie jeśli jest silnie zabrudzona.

[eenneell]

Miękki pędzel służy do rozprowadzania/ mycia
po to jest ta cała "mixtura" (woda destylowana+ fotonal/ew detergent) żeby to wszystko "spierniczało" z powierzchni płyty... a nie wysychało

[d-t-x]

Mycie pędzelkiem jest o tyle nieefektywne, ze dużo czasu trzeba poświęcić na jedna płytę, szczególnie jeśli jest silnie zabrudzona.

Zajmuje mi to średnio jakieś 5 min. na płytę. Przy czym nie zdarza mi się kupować jednorazowo większej ilości płyt - najwyżej 3 - 5 szt. Tak więc nie jest to wielkim problemem.

[Robertson]

W końcu Co prawda nie mam jeszcze myjki ale...zakupiłem wczoraj w hurtowni chemicznej w W-wie przy ul.Rzecznej na starym Targówku 1 litr alkoholu izopropylowego za całe 20 zł brutto. Fotonalu ani Mirasolu nie mieli.Po to udałem się dziś na giełdę fotograficzną przy Batorego do Stodoły.Tam zakupiłem Mirasol 2000 0,25 l za 14 zł. Fotonal też mieli w tej samej cenie . O wodzie chyba pisałem.Podwędzę znajomym z myjni automatycznej demineralizowana albo osmotyczną .Tu się jeszcze zastanawiam.Osmoza to najwyższy stopień uzdatniania wody . Po jej zastosowaniu powierzchnia sama w sobie nabiera połysku a zacieki są praktyczne wyeleminowane do zera! Różnica w dawkach chemii między wodą osmotyczną a zdemineralizowaną jest baaardzo duża. Na korzyść osmotycznej! Myślę , że w miksturze przełoży się to tylko na ilość Mirasolu.Podane proporcje zmiejszę dwukrotnie! Mam pytanie dotyczące technik mycia.Jak bez użycia myjki fundujecie płytom "kąpiele" ? Moim zdanie w przypadku wieloletniego , zachniętego i wbitego w rowki brudu samo szorowanie bez uprzedniego namoczenia nie przyniesie tak dobrego efektu.Tylko żeby naklejka się nie odmoczyła .Robicie to na wyczucie czy przysłowiowe 5 min? To w przypadku bardzo brudnych płyt...natomiast do mycia bierzącego lub nie tak dogłębnego zastosował bym atomizer. Natrysk pod ciśnieniem lepiej penetruje w rowki .Może wyjść skóteczniej i ekonomiczniej. Potem oczywiście mikrofibra.

[Pilot]

Wczoraj miałem do umycia blisko 30 winyli. Nie wyobrażam tu sobie pędzelkowania po drugie pędzelek myje powierzchownie. W myjce jednak obustronna szczoteczka powoduje że szczoteczka mocniej dolega do płyty, czuć to przy kręceniu płyt 180 gramowych. Jest już lekki opór. Oczywiście wszystkich płyt nie udało mi się wczoraj umyć, zabrakło mi kopert wewnętrznych
Na marginesie dodam, żeby za każdym razem robienia płynu forumowego nie bawić się w odmierzanie na litrowej plastyczanej butelce porobiłem kreski długopisem. Pierwszą po wlaniu 80oml wody i drugą po dodaniu 200ml IPA. Fotonalu odrobinkę dodaję już na oko.

[Robertson]

Po wyjęciu z myjki wycierasz mikrofibrą czy od razu na stojak .Mi zostają takie ślady ale tylko w tych błyszczących miejscach na końcu płyty , od środka I czy zdarzyło Ci się przesadzić z fetanolem ? Jaki był tego efekt ?