odważnik umieszczony z boku ramienia. Teoria mówi, że jego zadaniem jest właściwe wyważenia ramienia (np. typu S, czy J) w płaszczyźnie poziomej, gdy koszyk z wkładką nie znajduje się w jego osi. Wizualnie wygląda to tak (obrazek zapożyczony):
Test na balans boczny jest chyba ogólnie znany, więc nie będę przytaczał.
Niektórzy producenci w instrukcjach do gramofonów opisują regulację tegoż (np. instrukcja Sansui 1050C), ale jest to raczej wyjątek i najczęściej balansu bocznego się nie rusza.
Znane mi są trzy podejścia do tego tematu: 1. nieistotne, najlepiej zdjąć ciężarek, który tylko zwiększa masę własną ramienia; 2. regulacja ma znaczenie, jeśli używamy gramofonu, który nie jest dobrze wypoziomowany; 3. może mieć istotne znaczenie, w niektórych ramionach ma wpływ na poziom głośności poszczególnych kanałów.
Osobiście skłaniam się ku opcji 2., gdyż łatwo jest ją potwierdzić eksperymentalnie.
Ktoś, coś? Szanowne grono ma jakieś własne przemyślenia, doświadczenia, uwagi? Temat wart dyskusji?
Ramiona moich STS1 wyglądają dużo skromniej, aczkolwiek odważnik ten posiadają.
. Co do lateral balance to oczywiscie ma duże znaczenie dla odpowiedniej regulacji ramienia. Oczywiscie na pewnym poziomie wrażliwości toru i naszego ucha możemy nie zauważyć różnic, dlatego część ramion nie posiada tej regulacji lub siła boczna (skętna w osi ramienia) kompensowana jest w inny sposób. Im bardziej wyrobiony słuch i bardziej zaawansowane elementy toru ( igła, wkładka, ramię, napęd, wzmak, głośniki) tym różnice są coraz większe. Począwszy od różnic poziomu głośnosci kanałów przez różnicę ilości czytanego zapisu na bokach rowka co powoduje pogorszenie efektu przestrzeni jak i całej odtwarzanej sceny.
