Fajnie


Fajnie
Miłego urlopowania
Jo, tu jest od 20 do 22 stopni. Jutro dzień przerwy a od poniedziałku atakujemy Norwegię. Pozdrawiam. Marek.
Ja też tak czasem uciekam, przy kilku rowerach zawsze coś znajdzie się do roboty
Zrób jak Kukiz napisał, ale ogólnie to pomoże gdyby jakiś syf był na klockach lub tarczach. Ja fanem hamulców tektro nie jestem. Jak dobrze pamiętam to ten model jest jedno tłoczkowy - olej porusza tylko tłok z jednej strony.
Dzięki chłopaki. Na to tak zrobię na początek, a jak nie pomoże to skuszę się na nowe klocki (dzięki @kukiz 30 za linka na sprawdzone), a jakby i wtedy też nie było widocznej poprawy,kukiz 30 pisze: ↑20 sie 2023, 13:35Zacznij od wyczyszczenia i odtłuszczenia klocków i tarcz. Klocki przetrzyj papierem o małej gradacji i podgrzej je nawet suszarką. Tarcze odtłuścić izopropanolem nawet możesz. Później sprawdź, zobaczymy co będzie.
Ja do swoich zamawiam te są sprawdzone :
https://allegro.pl/oferta/klocki-hamulc ... 3683149465
No właśnie żony są MT200 sporo po 2 tys. i tego typu problemów co w moim nie miała, stąd i pomysł wymiany.
Cena/jakość - mt200 to bardzo dobry wybór. W jednym z rowerów mam i siła hamowania czy to sprawność na naprawdę już zacnym poziomie.
Teoretycznie Tektro HD-M275 to odpowiednik Shmano BR MT-200. Oczekuję więc podobnego działania i siły hamowania, jeśli nie uda się to OUT z nimi.
Cześć. Przyczyna pierwotna jest jedna a pośrednich może być kilka. Podczas hamowania cały układ się grzeje i to dosyć mocno. Mimo użycia oleju mineralnego objętość się zwiększa, układ puchnie co powoduje wysunięcie tłoczka i zmniejszenie szczeliny między okładziną a tarczą i w efekcie upierdliwe szuranie i brzęczenie. Dodatkowo brud na tłoczku w połączeniu z temperaturą powoduje, że coraz gorzej będzie on odbijał i efekt się może pogłębiać.
Niby nie wygląda na zapowietrzony, tak sadzę, bo nie "puchnie" a skok hamulca jest powtarzalny. Pod klockami sucho ale przeczyściłem profilaktycznie szmatką. Ale ta rosnące szuranie do temperatury daje do myślenia, możesz mieć rację. Z tłoczkami się nie bawiłem. Nie robiłem nigdy odpowietrzania w rowerze i nie mam oleju ani akcesoriów. Jeśli dojdzie do tego trzeba będzie sobie je sprawić do warsztatu.
Wykonałem czynności polecane przez Kukiza. Klocki to jakiś zielony stockowy Tektro (żywiczne jak przypuszczam). Efekt jakiś jest, a właściwie był. Cisza i całkiem dobre hamowanie ale może tak przez pierwsze 500m. Teraz znowu charczy i szarpie przy dłuższym hamowaniu. Bardziej jakby przód...Spróbuję jeszcze powtórzyć zabieg, ścierając więcej (robiłem kilka kilkusekundowych tarć papierem P1000) i postarać się lepiej odtłuścić tarcze (był izopropanol przecierane szmatką bawełnianą). No i ta suszarka może zrobić robotę, bo nie grzałem ich dziś.