

„Nie ma takiego miasta Londyn”
Birra Moretti, pycha Art jak schłodzone porządnie. Bdb. Pierwsze włoskie jakie piłem wiele lat temu (43), a nawet sobie kapsel wtedy przywiozłem do chaty, bo to był nie mały wydatek dewizowy
Tez lubię, szczególnie jasny ale cerny tez jest git. Na dziś skromnie chlodzi sie Kasztelan niepasteryzowane i Żywczyk białe. Musze poszukac jeszcze czegoś czeskiego
Nostro Azzuro też dobre. Kiedyś smakowało mi to z fotki, niestety to już nie ten sam smak co kiedyś czyli w moim okresie rzymskim jakieś 30 anni fa.darkman pisze: ↑15 lip 2023, 07:36Birra Moretti, pycha Art jak schłodzone porządnie. Bdb. Pierwsze włoskie jakie piłem wiele lat temu (43), a nawet sobie kapsel wtedy przywiozłem do chaty, bo to był nie mały wydatek dewizowydla mnie. Ze standardów jeszcze Nostro Azzuro daje radę, spoko.
U mnie Kozel podczas meczku, jakoś wyjątkowo mi ten gatun leży. A na dzisiejszy finał kobiet tenisicznych Desperado się chłodzi.