Tym razem nie chcę złosliwić ale ta pałatka, którą zamiesciłeś i ten komin są komiczne po prostu.
Coś zdecyduj! Biwak czy buschcraft, bo to różnica.
Biwakowanie jest super. Struganie wiórków z osiki i krzesiwo, to zwykła komedia.
Pisali tobie tu chłopaki, że biorą zapalniczkę najzwyklej i powiedzmy zapałki sztormowe.
Tu masz rangię, pooglądaj, pogooglaj filmiki. To doskonała rzecz i sprawdzona w boju, nie mylić z Hyde Parkiem
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
https://trangia.se/en/
pooglądaj też akcesoria(są bdb i sprawdzone w ekstremalnych warunkach o których nawet nie śniłeś i poczytaj o zastosowaniu. Sprzęt działa na spirytus, kostki i gaz, a nawet jest reduktor i butla na paliwo płynne.
Standardowo Trangia doskonale współpracuje z kartuszami, ale jak masz fantazję eko i lajtu to kostki spirytuswe też ciągną jak odkurzacz.
Wiesz wodę na wrzątek to i nad świeczką ugniecioną i pozyskaną z dzikiego ula przygotujesz. Pytanie po co?
Jak extrem ma być, to też ci chłopaki pisali - nóż robisz sam po prostu i wtedy idziesz na zwierza, ale w centrum miasta?..to cie zamkną i to nie w komisariacie.
Aha, coś zdaje się planowałeś z hamakiem. No to jak nie tkany z jedwabnika, to na H ta zabawa? Kup se porządnego Thermoresta (Irlandzkiego - u siebie nie będziesz z tym miał problemu, a produkt premium) i looz.Poważnie. Chyba, że o reumatyzm chodzi? To na glebie samej śpij.