Rowery

[BRob]

StarRock, rewelacyjna maszyna wyobrażam sobie jaką wzbudzasz sensację jak pojawisz się w miejscach uczęszczanych przez rowerzystów.

Sam jeżdżę na rowerze, który jest u mnie ćwierć wieku, a trafił do mnie jako używany, więc do końca nie wiem ile ma lat.

[darkman]

Po prostu Rower-Romet nie do zdarcia.

Romety są teraz cenione za bdb jakość. No Mustang M8 dość topowy, ale głownie robią znakomite szosówki i powrotną nazwę historyczną Jaguar / model tegoroczny.
Poza tym Twój to gravel w czystej formie. Jesteś na topie i dokopałeś wszystkim po prostu
Czar starej konstrukcji, a design wraca. Wczoraj oglądałem podobne tylko teraz po 6 i 7 tk, A Ty Rocku masz 1Pressa

A u mnie dalszy ciąg kombinacji teoretycznych. Objeździłem różne pomysły w tym wszystkie 3 rozmiary kół. Najlepiej się czuję na małej ramie 17" i kołach 29" i nic na to nie poradzę. Bratówka taki ma i dziś jeszcze taki sobie dokładnie porównałem.
No cóż chyba będzie jedank nowy rower, bo za dużo kombinacji musiałbym wprowadzić i to się niekorzystnie przekładana sam sens budżetowy.
Ze starej maszyny nie rezygnuję, bo ją lubię.
Znalazłem też interesującą kasetę 8 rzędową 11-36, a nawet 11-40, obie wchodzą i współpracują z moim osprzętem.
Co do samej korby, to przełożenie 42/30/22 dość mi odpowiada, ale znalazłem korbę 36/24 dwurzędową i ta mi bardzo odpowiada.. niestety nie mogę takiej znaleźć na kwadrat, więc pewnie pozostanie przód trzyrzędowy, i nadal będę używał głównie przełożenia 30.
To chyba tyle, pora pojeździć. W ogóle brat z bratówką po oblataniu mojego roweru stwierdzili, że się przy.. walam, bo spoko chodzi i ładny jest. Hihi, pewnie mi się po prostu znudził
No nic coś się wybierze nowego.
Fajnie by było mieć model o innej dedykacji, ale gravela niestety zupełnie nie rozumiem, pewnie dlatego, że nigdy nie byłem szosowcem.

[ahaja]

Jak znalazłeś korbę 2x 36/24 to odpuść ten kwadrat i kup BB52 za +-60zł - warto. Masz wtedy korbę do której możesz dokupić same zębatki bez konieczności wymiany całego korpusu. Przy korbach na kwadrat rzadko to się udaje, a jeśli już to jakościowo to słabe. Chyba nie istnieje przerzutka, która ogarnie 3s z przodu z kasetą typu 11-40 bo to 54T do ogarnięcia... Do 3s z przodu nie daje się takich kaset - sensowny max to 11-36.

Teraz producenci forsują nowe rowery (z sensownej jakościowo półki) z napędami 1x11/12. Niekoniecznie to takie 'kororowe' jakby się wydawało.

Są jeszcze na szczęście do kupienia ramy np Accenta czy Mosso na których można złożyć w porównywalnych pieniądzach (lub lepszych) coś skrojonego pod siebie. Kwestia zdecydowania, w które komponenty się wchodzi i na co się stawia nacisk.

[darkman]

Chyba nie istnieje przerzutka, która ogarnie 3s z przodu z kasetą typu 11-40

Podobno ogarnia RD-M592 Przerzutka tył 9s Deore Shadow, dziewięciorzędowa do pracy z 3x8 i 1x8 / jeden krok jest pusty po prostu i robi też taki zestaw ze starą manetką, jak czytam działa. Podobno, bo sam nie sprawdzałem (natomiast komentują nawet, że sprawdzone z 8 i nawet 7 rzędów.
Natomiast tylko wzmiankuję istnienie, bo nie potrzebuję przełożenia na 40 górze, już 34-36 mi wystarcza i tyle planuję (to i tak spory progres przy obecnie max 30 z tyłu).
Zasadniczo to i tak jeżdżę na 30 z przodu, a 42 w ogóle niemal nie używam.
Dzięki za tip B52, to może być sensowne rozwiązanie.

[ahaja]

Ta zmieniarka ma max 45T - jak jeszcze 47T dało by się osiągnąć to 54T już na pewno nie - nie jest w stanie wybrać tyle łańucha. Technicznie.

592 czy 591 pracują w systemie Mega9 Shimano - on jest sam dla siebie. Źle działa z czymś poniżej 9 i powyżej 9 rz.

Zasada jest taka: jaka kaseta takie manetki. Jak masz 9rz z tyłu to taką manetkę musisz mieć bo będą kłopoty. Wymienne są systemy Shimano 6-8 i 10-11. Dobrze tą zasadę zastosować również do przerzutek. Manetki ciągną w specyficzny sposób i przerzutki wyginają się na pantografie również odpowiednio - czyli jak są dopasowane systemowo to łańuch trafia na daną zębatkę ... a jak nie to nie trafia ... i choćbyś nie wiem jak regulował to nie będzie to prawidłowo pracować. Sprawdzałem osobiście sposobem radzieckim.

[StarRock]

wyobrażam sobie jaką wzbudzasz sensację

Fakt, nie raz jestem zatrzymywany i pytany, co to za "cudo", a znając jego wiek niektórzy rowerzyści nie mogą uwierzyć, ze toto jeszcze jeździ i jest w takim stanie. A młodzi sprawdzają skuteczność klocków hamulcowych.

A Ty Rocku masz 1Pressa

Wow, brawo ja.

[grzehu82]

niestety nie mogę takiej znaleźć na kwadrat, więc pewnie pozostanie przód trzyrzędowy

Da się, ze starszych korb (Shimano, Sugino itp) na odkręcane 3 blaty i nie montujesz wszystkich tylko 2 resztę ustawiasz długością suportu. Albo po prostu wymieniasz korbę i suport na drążoną i tyle. Tylko wtedy masz więcej wydatku.

Mój egzemplarz, pancerny zresztą to oryginał w prawie stu procentach

Fajny sprzęt i do tego jeszcze utrzymany w ruchu. Tylko gdzie jego przerzutka Favorit?
Mój teść ma Kobuz, jest bardzo podobny (dostał na komunię w 1967r.). Niestety ostatni raz widziałem go na nim przed 2010 r.
Stare rowery mają "coś", ja np. pomykam na co dzień na takim:
https://drive.google.com/file/d/1ixUpEw ... d3dBt/view

[StarRock]

Tylko gdzie jego przerzutka Favorit?

Oryginalna i kolejna rozsypały się. Ta na której obecnie jeżdżę to trzecia.

[grzehu82]

kolejna rozsypały się

Spoko rozumiem, w moim też już inna, bo w oryginalnej pękła sprężyna. Najwazniejsze, że działa

[Arkadyo]

wyobrażam sobie jaką wzbudzasz sensację

Fakt, nie raz jestem zatrzymywany i pytany, co to za "cudo", a znając jego wiek niektórzy rowerzyści nie mogą uwierzyć, ze toto jeszcze jeździ i jest w takim stanie. A młodzi sprawdzają skuteczność klocków hamulcowych.

Fajny klasyk ale te hamulce... Trochę jak pierwszy ford mustand na bębnach z przodu
Żle wspominam ten typ hamulców. Po upadku prlu jak pojawiły się u nas używki z zachodu to zafundowałem sobie pierwszy poważny rower - górala na ramie z amelinium. Żadne ajwaj ale acera 3x7 i kapeć 2,25" cieszyły jak diabli, natomiast miało to na sobie te hamulce... Zapewne w dużej mierze to kwestia wagi rowerzysty a tej mi nigdy nie brakowało ale jak było mokro to nigdy nie potrafiłem przewidzieć gdzie na tym gównie się zatrzymam. Raz tak się najadłem strachu, że skończyło się szybkim kursem do sklepu i zakupem v-ki - na szczęście widelce miały trzpienie i dało się bez zmiany ramy, która była bardzo fajna jak to u wheelera.
V break to była inna liga. Niestety za przyzwyczajenie do fałek, na których jeździłem kilka lat, przyszło zapłacic jak sie przesiadłem na hydraulikę i tarcze. V-ki miałem wyregulowane tak, że jak dowaliłem w klamki na max to nie blokowały mi kół, tylko zwalniały maksymalnie możliwie. I taki odruch wypracowany przez lata w sytuacji awaryjnej mi został. Po przesiadce na tarcze w ten sposób zdarzyło mi się zblokować koła w miejscu w sytuacji awaryjnej i było wyjście z progu jak Adam Małysz w willingen. Trochę bolało:P

[ahaja]

Może już było, może nie, ale warto zerknąć, posłuchać - piękne projekty: https://www.youtube.com/@slynnymichal/videos

[Grzesiek]

Już kiedyś pisałem ale z racji wymiany laczków znowu mnie naszło. W sezonie letnim na wsi znakomicie się sprawdza. Hamulce, a raczej spowalniacze w dżungli miejskiej mogą się okazać mało skuteczne ale tu są wystarczające. Jakoś tak wolniej jest Hercules ma moc

[Piterski]

Czy ty masz na nim siodełko firmy Brooks?

[grzehu82]

Hercules ma moc

Dają radę te rowery. Który to rocznik (wczesne lata 80-te?)?

[Grzesiek]

Siodełko to Selle Royal, a produkcja 70-80 lata (chyba).